Europoseł PiS Beata Szydło wyraziła na antenie Telewizji wPolsce24 oburzenie tym, jak „bodnarowcy” potraktowali przebywającą w areszcie urzędniczkę Annę W., która - jak podała Telewizja wPolsce24 - została dziś doprowadzona na przesłuchanie w kajdankach na rękach i na nogach jak najgroźniejsi przestępcy. Do tego nie pozwalają jej zobaczyć się z chorym synem. „To jest niespotykane i niebywałe, po prostu niewyobrażalne. Mówię to też z punktu widzenia kobiety, matki - jak można w taki sposób sposób traktować panią Annę i jej rodzinę, szczególnie, że wiemy, iż ma chore dziecko, które przeżywa dramatyczne chwile” - zaznaczyła Beata Szydło.
To jest niebywałe, dlatego że traktuje się w tej chwili ludzie, którzy przecież stawili się do prokuratury, nie mają nic do ukrycia, jak najgroźniejszych bandytów, przestępców. Reżim Tuska i Bodnara dotyka w tej chwili tych, którzy są najsłabsi, sięga po takie osoby jak pani Anna, dotyka osób, które nie są politykami, nie są przestępcami…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/725062-tylko-u-nas-szydlo-oburzona-tym-jak-potraktowano-anne-w