„Wydaje się, że jedyną przyczyną trzymania pani Anny W. w areszcie jest to, że była dyrektorem biura w KPRM i jest uznawana za jedną z najbliższych współpracownic pana Mateusza Morawieckiego. Wartość uzyskania pewnych zeznań na premiera jest ważniejsza, niż zdrowie zupełnie niewinnego dziecka” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 mecenas Krzysztof Wąsowski.
Mecenas Krzysztof Wąsowski wspominał, jak poznał śp. Barbarę Skrzypek, której pogrzeb odbył się dzisiaj w Gorlicach.
„Kobieta niezwykłej wrażliwości”
Poznałem ją rzeczywiście niedawno, ponieważ stało się to około pół roku temu. Miałem możliwość pomagać w przygotowaniu aktu notarialnego w pewnym podmiocie, w którego władzach zasiadała pani Barbara Skrzypek. Można powiedzieć, że nawet krótkie spotkanie z panią Barbarą bardzo jasno pokazywało, że jest to kobieta niezwykłej wrażliwości, bardzo skrupulatna
— podkreślił.
Ona była z natury archiwistką, była bardzo drobiazgowa, bardzo dbała o każde słowo, więc w tym kontekście niedopuszczenie przy niej pełnomocnika, gdzie ona tak naprawdę mogła się zamartwiać każdym słowem, które mogłaby zeznać, wydaje się szokujące i nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego prokurator, która prowadziła tę czynność, tak postąpiła. Jestem przekonany, że nawet pierwszy kontakt z panią Barbarą pokazywał, jaki to był człowiek
— mówił mec. Wąsowski.
„Sytuacja jest absolutnie kuriozalna”
Prawnik skomentował również sprawę pani Anny W., która jest przetrzymywana w areszcie, a ma syna chorego na spektrum autyzmu, który wymaga jej ciągłej opieki oraz potrzebuje jej w swojej terapii.
Wydaje mi się, że gdyby ta sprawa nie była tak upolityczniona, to sam prokurator ten środek już by zastąpił i dał wolność pani Annie, żeby mogła ratować dziecko, żeby mogła kontynuować terapię z dzieckiem, które nazywamy umownie Franciszkiem. To jest szokujące, że ta cała machina polityczna nad tym wszystkim gdzieś tam jest. Sytuacja jest absolutnie kuriozalna
— zaznaczył.
Wskazał, że „prawo istnieje, ale ono jest lekceważone, nie jest stosowane”.
Prawo to jest pewien tekst, który jest w ustawach i kodeksach, ale do tego tekstu musi zasiąść ktoś, kto potrafi ten tekst zinterpretować. Mamy taką sytuację, że ten tekst prawny jest lekceważony, mamy demokrację walczącą. Doprowadziliśmy do takich sytuacji, że wydarzają się tragedie. Najpierw były przetrzymywane dwie urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości i ks. Olszewski, potem mieliśmy sytuację z panią Barbarą Skrzypek, teraz mamy matkę autystycznego dziecka, która jest przetrzymywana w areszcie. Ten areszt oznacza, że to nie jest kara, to jest środek zapobiegawczy, który ma zabezpieczyć postępowanie, żeby ta osoba nie mataczyła
— powiedział.
„Izoluje się matkę z dzieckiem”
Zauważył, że „to jest sytuacja, gdy człowiek, który ją pomawia - Paweł S. - mający na swoim koncie także gangsterskie zarzuty, jest na wolności, a izoluje się matkę z dzieckiem”.
Wydaje się, że jedyną przyczyną trzymania pani Anny W. w areszcie jest to, że była dyrektorem biura w KPRM i jest uznawana za jedną z najbliższych współpracownic pana Mateusza Morawieckiego. Wartość uzyskania pewnych zeznań na premiera jest ważniejsza niż zdrowie zupełnie niewinnego dziecka
— ocenił mec. Wąsowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Mec. Wąsowski o areszcie pani Anny i sprawie jej syna: Ona jest kluczowym elementem terapii tego dziecka. To czysta tortura
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724591-tylko-u-nas-mec-wasowski-izoluje-sie-matke-chorego-syna