„Bezwarunkowo ludzie powinni mieć świadomość tego, że te wszystkie ziemie na prawo od Wisły patrząc na mapę, są właściwie skazane na pozamiatanie, na Rosję” - powiedział poseł Paweł Kukiz na antenie Telewizji wPolsce24 w rozmowie z red. Martą Kielczyk i red. Markiem Pyzą.
Mariusz Błaszczak, były minister obrony narodowej oraz były wicepremier po przesłuchaniu w Wydziale do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie usłyszał zarzuty z powodu odtajnienia przez niego haniebnych fragmentów planów obronnych dot. tzw. linii Wisły - czyli planów oddania wschodniej Polski wrogowi w razie konfliktu zbrojnego, opracowanych podczas pierwszych rządów PO-PSL.
Błaszczak poinformował, że złożył wniosek o wyłączenie prokuratora prowadzącego ppłk. Marcina Maksjana.
Zemsta
Sprawę na antenie Telewizji wPolsce24 skomentował poseł Paweł Kukiz.
Uważam, że niezbyt fortunny był czas, kiedy ta sprawa została przedstawiona. Było rzeczą oczywistą, że w przypadku przegranych wyborów, będzie to wykorzystywane nie tylko przeciwko panu Błaszczakowi, ale też generalnie całemu środowisku prawicowemu, bo to było ujawnione w trakcie kampanii wyborczej
— wskazał.
Natomiast bezwarunkowo ludzie powinni mieć świadomość tego, że te wszystkie ziemie na prawo od Wisły patrząc na mapę, są właściwie skazane na pozamiatanie, na Rosję
— przestrzegł
Czarna wizja
Z ust Pawła Kukiza padła bardzo mocna teoria dotycząca niebezpieczeństwa dla Polski.
Być może trochę za daleko pójdę w tych swoich różnych wizjach, ale proszę pamiętać, że mimo wszystko cały czas mam tę duszę artystyczną, ale oczyma wyobraźni widzę wchodzących Ruskich aż do Wisły i Niemców, którzy idą bronić swojej mniejszości niemieckiej na Śląsku Opolskim, Dolnośląskim i Gdańsku
— powiedział.
Czyli właśnie powtórzenie 39. roku, paktu Ribbentrop-Mołotow i całej konsekwencji, bo przypominam, że Rosjanie motywowali wejście 17 września na tereny polskie, koniecznością obrony ludności ukraińskiej, białoruskiej zamieszkałej na kresach wschodnich Rzeczpospolitej
— zaznaczył.
I tutaj mogłaby się sytuacja troszkę odwrócić. Ruscy wchodzą, są pierwszym agresorem, natomiast parę dni później wchodzą Niemcy, by bronić mniejszości niemieckiej. Między innymi w tym pięknym zakątku Polski, w którym ja mieszkam
— dodał.
Sprawa prokuratora
Prowadzący rozmowę Marek Pyza zwrócił uwagę, że obywatele powinni poznać takie dokumenty, które ujawnił Mariusz Błaszczak, zwłaszcza kiedy są one już archiwalne. A mimo to prokuratura stawia zarzuty byłemu ministrowi obrony. Zwrócił on ponadto uwagę, że prokuratora wojskowego zajmującego się tą sprawą pamięta jeszcze z czasów, gdy pracował on przy śledztwie i smoleńskim i „nie bardzo stawiał się Rosji”, „nie bardzo chciał pchać to śledztwo do przodu”, za to potem w czasach rządów PiS chętnie krytykował on działania rządu w branżowym piśmie.
Jaki ustrój, takie państwo. Tutaj muszę powiedzieć, ja będę to mówił z uporem, jeżeli będzie trzeba to do końca swoich dni, że jeżeli będziemy upierać się przy ustroju, w którym szef partii władzy ma w praktyce uprawnienia dyktatorskie, no bo skoro on jest dysponentem indywidualnego biernego prawa wyborczego do izby ustawodawczej, to z automatu jest to dyktator. I w sytuacji, kiedy tym dyktatorem jest osoba prawa, patriota, osoba, dla której Polska posiada podmiotowość - tak mieliśmy parę lat temu wstecz - to jeszcze można zagryźć zęby i przełknąć
— wskazał gość Telewizji wPolsce24.
Paweł Kukiz zwrócił uwagę, że gorzej, kiedy szefem takiej partii władzy jest kosmopolitą, dla którego nie ma znaczenia, czy w Polsce będzie biało-czerwona, tęczowa, czy jakakolwiek inna flaga, to wtedy „mamy dramat”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724553-kukiz-widze-mozliwosc-powtorzenia-paktu-ribbentrop-molotow