Premier Donald Tusk zapowiedział w Brukseli, że Polska będzie reprezentowana na przyszłotygodniowym szczycie w sprawie Ukrainy w Paryżu. Dodał, że przed spotkaniem jest umówiony na rozmowę w cztery oczy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. „Liderem polskiej prezydencji w UE stał się Emmanuel Macron” - skwitował na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.
Podczas konferencji prasowej po szczycie UE w Brukseli premier Tusk powiedział, że rozmawiał z prezydentem Francji, który zaproponował mu wymianę poglądów na temat zaplanowanego wstępnie na 27 marca w Paryżu szczytu poświęconego Ukrainie.
Jesteśmy umówieni na rozmowę w cztery oczy lub raczej (czworo) uszu przed tym potencjalnym szczytem w Paryżu
— powiedział Tusk.
Premier zapewnił, że Polska będzie na tym spotkaniu reprezentowana, bo jest uczestnikiem wszystkich tego rodzaju formatów, nie zdradził jednak, czy uda się do Paryża osobiście.
Jak wiecie, tych spotkań, szczytów, wideokonferencji, wyjazdów w sprawie ukraińskiej jest rzeczywiście dużo. Ktoś mógłby powiedzieć, że za dużo. I wydaje się, że liczba spotkań nie przekłada się na postęp. To taka moja ogólna uwaga, żebyśmy nie dali się zwariować, że jak będzie 56 szczytów i wideokonferencji, to pokój przyjdzie szybciej
— ocenił Tusk.
Zaznaczył jednak, że nie chce deprecjonować wysiłków prezydenta Macrona, bo te - jak zaznaczył - są naprawdę pożyteczne.
Tusk abdykował?
Do informacji o tym, że szczyt w sprawie Ukrainy ma się odbyć w Paryżu, a nie w Warszawie, krytycznie odniósł się w mediach społecznościowych przewodniczący Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Mateusz Morawiecki.
Liderem polskiej prezydencji w UE stał się Emmanuel Macron
— napisał na X były premier.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724530-morawiecki-liderem-prezydencji-rp-w-ue-stal-sie-macron