Już wiadomo kim jest mężczyzna, który został znaleziony ranny do drodze w okolicach Grójca.
We wtorek na krajowej "siódemce" działy się sceny wzięte niczym z horroru. Z lasu wybiegł nagi zakrwawiony mężczyzna. U poszkodowanego stwierdzono liczne rany kłóte i odcięte cztery palce u prawej ręki. Po przewiezieniu do szpitala 22-letni mężczyzna przeszedł skomplikowaną operację. Lekarze określają jego stan jako stabilny.
Okazuje się, że nie były to porachunki mafijne jak wcześniej myślano. Ranny mężczyzna pracował na budowie i domagał się od właściciela firmy zaległej wypłaty. Niestety zamiast 200 tysięcy przedsiębiorca i jeden z jego pracowników zgotowali mu piekło. Wywieźli do lasu i dokonali okaleczenia - ustalił reporter RMF FM.
Szef firmy budowlanej z podwarszawskiego Piaseczna i jego pracownik zostali już zatrzymani przez policję. Śledczy sprawdzają teraz wersję poszkodowanego mężczyzny. Jeśli zarzuty się potwierdzą, grozi im do 25 lat więzienia.
Maciej Gąsiorowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/72451-obcieli-mu-4-palce-chcial-zaplaty