„Jeżeli doświadczony prawnik i polityk, taki jak Giertych, mógł trafić z zapaścią do szpitala, kiedy zobaczył policjantów w swoim domu, to dlaczego chora emerytka nie mogła dostać zawału po przesłuchaniu, prowadzonym przez prokuratora? Dodajmy: prokuratora, którego ulubionym hasłem było «jebać PiS» oraz który wyznawał maksymę, że: «to nie czas, aby ściśle trzymać się litery prawa»” - pytał pisarz Jacek Piekara we wpisie w mediach społecznościowych.
Jacek Piekara, autor bestsellerowych na polskim rynku powieści fantasy podzielił się w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami na temat kontrowersji związanych ze śmiercią śp. Barbary Skrzypek, która zmarła trzy dni po tym, jak była przesłuchiwana przez upolitycznioną prokurator Ewę Wrzosek.
Nie mam żadnych wątpliwości, że prokurator Ewa Wrzosek nie chciała śmierci Barbary Skrzypek. Ta śmierć po prostu nie leżała w interesie jej środowiska politycznego
— wskazał.
Ale nie mam też żadnych wątpliwości, że to stres, wywołany przez przesłuchanie, był przyczyną zawału i śmierci pani Skrzypek. Przesłuchanie, w którym starsza, schorowana pani została pozostawiona na kilka godzin bez prawnej opieki, z trzema wrogimi prawnikami naprzeciwko
— dodał.
Jacek Piekara zwrócił w tym kontekście uwagę na przypadek Romana Giertycha.
Jeżeli doświadczony prawnik i polityk, taki jak Giertych, mógł trafić z zapaścią do szpitala, kiedy zobaczył policjantów w swoim domu, to dlaczego chora emerytka nie mogła dostać zawału po przesłuchaniu, prowadzonym przez prokuratora? Dodajmy: prokuratora, którego ulubionym hasłem było „jebać PiS” oraz który wyznawał maksymę, że: „to nie czas, aby ściśle trzymać się litery prawa”
— zaznaczył.
Gdyby pani Skrzypek miała przy sobie prawnika, który potwierdziłby, że przesłuchanie odbyło się prawidłowo, to zapewne nie dojrzanoby tak ścisłego połączenia przesłuchania z późniejszą śmiercią. Ale nienawiść prokurator Wrzosek do PiS była tak mocna, że chciała świadka, od lat związanego z tą partią, upokorzyć i pognębić, odbierając mu pomoc prawnika. Że ta decyzja w finale przyniesie śmierć świadka - tego zapewne ani nie przewidziała ani nie chciała.
— ocenił.
Czy prokurator Wrzosek jest za śmierć Barbary Skrzypek odpowiedzialna? W sensie prawnym - zapewne nie. W sensie etyczno-moralnym - z całą pewnością, tak. Tak samo jak jej polityczni sponsorzy, dyrektorzy w „fabryce nienawiści i pogardy”, Tusk i Bodnar. Bo to dzięki nim działa jako prokurator, choć oczywiste jest, że się do tej roli nie nadaje
— podsumował.
Skiba na urlop
W podobne tony uderzyła znana internetowa komentatorka - Emilia Kamińska, która zwróciła uwagę, że prokurator Piotr Antoni Skiba udał się na urlop po… trudnej konferencji prasowej, gdzie musiał zmierzyć się z dziennikarzem Telewizji wPolsce24 Samuelem Pereirą, który zadał mu serię trudnych pytań.
A już całkiem serio: Dorosły facet po jednej, trudnej godzinnej konferencji idzie na urlop, ale sam przekonuje, że dla 66-letniej kobiety 5-godzinne starcie z 3 wrogo nastawionych ludzi to nic takiego
— zauważyła.
Internautka „Jowita” zwróciła w tym kontekście także uwagę na przypadek Giertycha.
Pójdźmy krok dalej w tej opowieści. Dorosły facet po jednej wizycie prokuratora- mdleje i ucieka do Włoch ale sam przekonuje, że dla 66-letniej kobiety 5-godzinne starcie z 3 wrogo nastawionych ludzi to nic takiego
— zaznaczyła.
CZYTAJ TAKŻE:
as/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724339-narracja-sie-nie-spina-jak-giertych-mdlal-na-widok-policji