„Pan Majdzik był opozycjonistą w czasach PRL-u i jest opozycjonistą także w tej chwili. Bardzo energicznym, dzielnym opozycjonistą. Był pretekst w postaci twierdzenia, że może mieć broń, bo to jest oczywiście pretekst. Chodziło o to, żeby jakiś kolejny element tego teatru politycznego stworzyć” - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej, zapytany o poranny nalot policyjny na dom Ryszarda Majdzika.
Policja weszła do domu działacza opozycji antykomunistycznej Ryszarda Majdzika. Według służb chodziło o przejęcie posiadanej przez niego „nieustalonej” broni, w tym… pordzewiałej broni po jego ojcu. Warto przy tej okazji przypomnieć, iż stan zdrowia Ryszarda Majdzika jest trudny. Przeszedł on trzy zawały i ma rozrusznik serca.
CZYTAJ WIĘCEJ: Śledczy u Ryszarda Majdzika! „Napadli na moje mieszkanie, jak w stanie wojennym”; „Zabrali pordzewiałą broń po moim ojcu”
Komentarz Jarosława Kaczyńskiego
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej był pytany o tę sprawę.
Pan Majdzik był opozycjonistą w czasach PRL-u i jest opozycjonistą także w tej chwili. Bardzo takim energicznym, dzielnym opozycjonistą
— wskazał.
No i był ten pretekst w postaci twierdzenia, że może mieć broń, bo to jest oczywiście pretekst. Chodziło o to, żeby jakiś kolejny element tego teatru politycznego stworzyć
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Rzeczywiście prawdopodobnie chodziło o to, żeby pokrywać tę arcykompromitującą sprawę związaną ze śmiercią świętej pamięci Barbary Skrzypek i to jest po prostu modus operandi tej władzy
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724327-nalot-na-dom-majdzika-prezes-pis-modus-operandi-tej-wladzy