„Trzy konkrety. Przedstawiciele prezydenta w zakresie nowych technologii w polskich placówkach dyplomatycznych. Ustawa o funduszu rozwoju technologii przełomowych, która zostanie skierowana już w sierpniu 2025 roku oraz Departament Technologii Przełomowych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Będę prezydentem państwa przyszłości” – wskazał Karol Nawrocki. Tym samym kandydat obywatelski na prezydenta „po raz drugi rzucił cyfrową rękawicę rządowi Donalda Tuska”.
Karol Nawrocki zaznaczył, że „jesteśmy po bardzo kreatywnym spotkaniu z przedstawicielami świata nowych technologii i pracodawcami zrzeszającymi firmy z zakresu nowych technologii i specjalistami od higieny cyfrowej”.
Jest to zespół, który działa przy mnie jako kandydacie na urząd prezydenta od lutego 2025 roku w czterech podzespołach i wypracowuje nowe rozwiązania w zakresie nowych technologii. Chciałem bardzo podziękować panu profesorowi Andrzejowi Zybertowiczowi, który jest częścią tego zespołu, jak i wszystkim uczestnikom tego spotkania, także specjalistom od prawodawstwa wokół nowych technologii. Jest to z całą pewnością grono osób, które zakres nowych technologii zna doskonale i pracuje w tym sektorze od wielu lat z wieloma sukcesami
— powiedział.
„Nie możemy przespać tej rewolucji”
Wskazał, że „Polska i cały świat i Europa jest dzisiaj w rewolucji nowych technologii”.
Jesteśmy w momencie, który jest bardzo przełomowy dla przyszłości państwa polskiego, dla naszego bezpieczeństwa, dla gospodarki. Świat znajduje się w rewolucji technologicznej, której Polska nie może przespać. I gdy weźmiemy pod uwagę dane, które pojawiają się w opinii publicznej, mówiące, że zakres działania AI i gospodarka wokół wszystkich firm AI na całym świecie, w momencie, gdy będę kończył pierwszą kadencję prezydenta Rzeczypospolitej, czyli w 2030 roku, kapitał firm AI na świecie może być dwukrotnie większy niż gospodarka państwa polskiego dzisiaj. Tak mówią dane statystyczne i niektórzy specjaliści, co pokazuje, jak szybko ten sektor rozwija się na całym świecie
— podkreślił.
Druga dana, która padła także na tym spotkaniu, mówi, że komputery, które powstają, zakres sztucznej inteligencji, komputery kwantowe, będą mogły w roku 2030, a więc w roku, w którym będę kończył pierwszą kadencję, jeśli Polki i Polacy wybiorą mnie na swojego prezydenta, te komputery w ciągu sekundy będą mogły obliczać dane takie, na których obliczenie w dniu dzisiejszym trzeba 10 000 lat. Więc zwracam uwagę, że jako prezydent państwa przyszłości, troszczący się o to, jak będzie rozwijała się Rzeczpospolita w cyfrowej i technologicznej rewolucji, jest to rzecz bardzo ważna dla naszej przyszłości
— tłumaczył Karol Nawrocki.
Mówił, że „tymczasem, jak wiemy, rząd Donalda Tuska rozpoczął swoje rządzenie od ataku na nowe technologie i na nasze aspiracyjne na nasze aspiracyjne działania jako państwa polskiego”.
Przykładów można podawać wiele. Z jednej strony fascynacje inwestycjami Google na poziomie jednej pensji prezesa Google. Z drugiej strony ograniczanie środków finansowych na Politechnice Poznańskiej przy pracy nad komputerem kwantowym czy niedoprowadzenie do końca inwestycji Intela. To pokazuje, że właściwie w wielu zakresach dzisiejsza Polska Donalda Tuska nie dostrzega tej rewolucji i momentu, w którym się znajdujemy
— zauważył kandydat obywatelski na prezydenta.
Cyfrowa rękawica dla rządu Tuska
Podkreślił, że „za sprawą zespołu, który pracuje od lutego 2025 roku, wychodzę z konkretną propozycją, rzucając po raz drugi cyfrową rękawicę rządowi Donalda Tuska i prosząc o dostrzeżenie momentu, w którym się znajdujemy jako państwo polskie”.
Mam gotowy projekt ustawy. Jak możecie zobaczyć, to ustawa o funduszu rozwoju technologii przełomowych i ta ustawa zostanie skierowana jako moja inicjatywa ustawodawcza do polskiego Sejmu tuż zaprzysiężeniu jeszcze w sierpniu 2025 roku. Potrzebujemy konkretnej instytucji państwa polskiego pod patronatem prezydenta Polski, ale będzie to drodzy państwo fundusz, w którym znajdzie się oczywiście miejsce dla przedstawicieli rządu polskiego. To jest moment takiej współpracy nad naszą przyszłością. Zresztą ci specjaliści, którzy ze mną współpracują łączy ich właśnie refleksja o naszej przyszłości, a nie pewne aspiracje polityczne czy tym bardziej aspiracje partyjne. Stąd w funduszu rozwoju technologii przemysłowych znajdzie się miejsce dla przedstawicieli rządu polskiego
— powiedział Karol Nawrocki.
Wskazał, że „ten fundusz ma wynosić 5 miliardów złotych, ale będzie się zwracała ta kwota do budżetu państwa polskiego”.
Jest to rzecz niezbędna z jednej strony do wsparcia polskich startupów, ale także do przyciągania kapitału zagranicznego i know-how z zagranicy do państwa polskiego. To jest pierwsza próba nadgonienia tego, co niestety rząd Donalda Tuska zrobił, przygotowując taką propagandową akcję wokół funduszu AI. Jak wiecie, ten fundusz w istocie nie powstał, tylko stał się wyłącznie politycznym, publicznym elementem dyskusji publicznej. Nie mamy funduszu AI. Gdy zostanę prezydentem będziemy mieli fundusz rozwoju technologii przełomowych
— zapewnił kandydat obywatelski na prezydenta.
Strażnik interesu nowych technologii
Zaznaczył, że „ale to nie wszystko, tak jak być może podczas konferencji programowej, bardzo się cieszę, że jestem pierwszym jedynym w dniu dzisiejszym kandydatem na urząd prezydenta Polski, dla którego zakres przyszłości działań technologicznych, kwestia AI jest w zainteresowaniu”.
Żaden inny z kandydatów nie ma swojego programu, planu, a tym bardziej projektu konkretnej ustawy w zakresie nowych technologii i naszej wspólnej przyszłości. Jako prezydent zadbam także o to w zakresie polityki międzynarodowej, polityki zagranicznej, aby przedstawiciele środowisk i branży, przedsiębiorcy z zakresu działania AI nowych technologii pomagali promowaniu polskich startupów, polskiej myśli technologicznej poza granicami kraju. Podejmę wysiłki dyplomatyczne w tym zakresie polityki zagranicznej, aby przedstawiciele państwa polskiego, a mamy bardzo zdolnych i przedsiębiorców i naukowców, w osobie prezydenta Polski widzieli strażnika interesu nowych technologii na całym świecie i prezydenta, który w tej sferze życia gospodarczego, społecznego będzie poświęcał swój wysiłek, dbając o to, aby nasi przedstawiciele byli w najważniejszych dla nowych technologii miejscach na świecie, takich jak Stany Zjednoczone czy Londyn w Wielkiej Brytanii
— mówił.
Karol Nawrocki podkreślił, że „ale jest też zakres działania nowych technologii, który odnosi się bezpośrednio do naszego bezpieczeństwa”.
Jest to doświadczenie, choćby pola walki na Ukrainie. Dziś już wiemy, że nowe technologie są wykorzystywane nie tylko w działaniu jednostek rozpoznawczych, ale także mają szereg innych funkcji w wojnie XXI wieku. To choćby analiza natężenia siły, rażenia, rozpoznawania morale żołnierzy, a nawet potencjalnych przeciwników, którzy gotowi byliby do zdrady swojej ojczyzny. Więc jest to zakres działania technologicznego, zakres działania nowych technologii sztucznej inteligencji, który wpływa na pole bitwy XXI wieku. A w kolejnych dekadach z całą pewnością ten zakres będzie równie wartościowy, jak zakup nowego sprzętu wojskowego czy szkolenia żołnierzy. Tak, żyjemy w czasach, w których nowe technologie i sztuczna inteligencja decyduje o potencjale wojskowym, militarnym państw na całym świecie. Tego momentu także nie możemy przespać. Dlatego deklaruję publicznie jako kandydat na urząd prezydenta, że gdy zostanę prezydentem Polski, to w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego powstanie Departament Technologii Przełomowych, który autorytetem prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej będzie analizował postęp prac technologicznych, postęp prac w zakresie nowych technologii w Wojsku Polskim
— zapewnił.
Jak podsumował kandydat obywatelski na prezydenta, przedstawił on „trzy konkrety”.
Przedstawiciele prezydenta w zakresie nowych technologii w polskich placówkach dyplomatycznych. Ustawa o funduszu rozwoju technologii przełomowych, która zostanie skierowana w sierpniu 2025 roku, Departament Technologii Przełomowych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Będę prezydentem państwa przyszłości. Na sam koniec powiem, że jestem też w pewnym sensie praktykiem używania czy korzystania z nowych technologii w zakresach, które do tej pory nie funkcjonowały w takiej instytucji jak Instytut Pamięci Narodowej. Dzięki moim decyzjom udało się stworzyć biuro nowych technologii Instytutu Pamięci Narodowej. Jedyne takie biuro w Europie i na całym świecie w takiej instytucji, która opowiada o przeszłości historycznej, a więc także o bardzo trudnych problemach i doświadczeniach. Tamten upór z Instytutu Pamięci Narodowej, aby Instytut stał się także Instytutem Przyszłości Narodowej, da przekonanie, że jako prezydent będę stał na straży rozwoju nowych technologii, wykorzystywania nowych technologii dla bezpieczeństwa, dla gospodarki i dla rozwoju przedsiębiorczości pań polskiego
— dodał Karol Nawrocki.
nt/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724300-nawrocki-rzuca-cyfrowa-rekawice-tuskowi-jest-projekt-ustawy