Co się dzieje z Donaldem Tuskiem? To pytanie zadaje sobie wielu. Premier wciąż nie raczył zabrać głosu w niezwykle bulwersującej sprawie śmierci pani Barbary Skrzypek. Bronić premiera próbował Jan Grabiec. Zrobił to w sposób, który tylko odbiera resztkę powagi Koalicji 13 Grudnia.
Prezydent Andrzej Duda wysłał do premiera Donalda Tuska list z apelem o wyjaśnienia w sprawie śmierci śp. Barbary Skrzypek. O tę sprawę pytany był na antenie Polsat News Jan Grabiec.
Ja jeszcze nie widziałem tego listu, nie wpłynął jeszcze do pana premiera, rozumiem, że pojawi się w najbliższych godzinach, więc pan premier się z nim zapozna, trochę dziwi mnie ta forma komunikacji ze strony pana prezydenta w tej sprawie, bo myślę, że wszyscy rozumiemy, że dla osób bliskich, dla znajomych, dla rodziny, odejście kogoś bliskiego jest głębokim szokiem, natomiast myślę, że upolitycznianie tej sprawy nikomu nie służy, a w każdym razie nie powinno służyć
– powiedział.
„Choroba Tuska”
Dopytywany o to, co dzieje się z Donaldem Tuskiem, który wciąż milczy ws. śmierci śp. Barbary Skrzypek, Grabiec próbował bronić premiera opowieścią o… chorobie.
Taka krótka, powiedziałbym, weekendowa choroba
– stwierdził.
Słowa Grabca tak skomentował Michał Dworczyk z PiS.
Niewykluczone, że Donald Tusk zapadł na tzw. chorobliwą nienawiść. Niestety może ona prowadzić do fatalnych skutków
– czytamy w jego wpisie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724245-kabaret-gdzie-zniknal-tusk-grabiec-weekendowa-choroba