Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego wzbudzającą ogromnne kontrowersję ustawę „lex Romanowski”, czyli nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która zakłada, że parlamentarzysta, wobec którego zastosowano postanowienie o tymczasowym areszcie, zostanie pozbawiony prawa do uposażenia. Wielu ekspertów nie ma wątpliwości, że została ona stworzona tylko po to, aby dalej prześladować posła korzystającego z azylu politycznego na Węgrzech.
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z dnia 21 lutego 2025 r. o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Uzasadnienie
Ustawa ta dokonuje zmiany art. 5a ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 2024 r. poz. 907). Przepis ten określa status posła lub senatora, który został pozbawiony wolności. Ustawa reguluje także sytuację prawną posła lub senatora, wobec którego nie jest możliwe rozpoczęcie odbywania kary pozbawienia wolności albo wykonywania postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju. Ponadto ustawa określa przypadki wypłaty posłowi lub senatorowi zaległego uposażenia i diety parlamentarnej, w sytuacji gdy odpadną przesłanki skutkujące pozbawieniem posła lub senatora wolności. Zaskarżona ustawa zawiera dodatkowo przepis intertemporalny przewidujący, że nowe regulacje zawarte w art. 5a oraz art. 23 ust. 10a przedmiotowej ustawy stosuje się także do posła lub senatora względem którego wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy
— napisano.
Decyzja o skierowaniu ustawy z dnia 21 lutego 2025 r. o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora do Trybunału Konstytucyjnego uzasadniona jest analizą przebiegu procesu ustawodawczego uchwalenia tej ustawy. Zastosowany na etapie prac senackich tryb postępowania z zaskarżoną ustawą rodzi poważne zastrzeżenia co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego
— dodano.
To nie wszystko
KPRP zauważyła, że godnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym dopuszczalnych granic poprawek zgłaszanych przez Senat, wynika, że poprawki te mają wyraźnie ograniczony zakres.
Choć mogą mieć one charakter zarówno formalno–legislacyjny, jak i merytoryczny, muszą jednak dotyczyć wprost materii, która była przedmiotem regulacji w tekście, ustawy który został przekazany Senatowi. Granice dopuszczalnych poprawek zakreśla również uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 23 listopada 1990 r. – Regulamin Senatu, który stanowi w art. 69, że jeżeli w toku prac nad ustawą uchwaloną przez Sejm komisja dostrzeże potrzebę wprowadzenia zmian legislacyjnych wykraczających poza materię rozpatrywanej ustawy, to wraz ze sprawozdaniem dotyczącym tej ustawy może przedstawić wniosek o podjęcie inicjatywy ustawodawczej wraz z projektem odpowiedniej ustawy.
— zauważono.
W przypadku zaskarżonej ustawy, na etapie jej rozpatrywania w Senacie, Izba Wyższa wprowadziła w zakresie, w jakim nadaje nowe brzmienie art. 5a ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora w części obejmującej ustępu 1 i 3 oraz art. 2 w zakresie w jakim odsyła do art. 23 ust. 10a wyżej wymienionej ustawy, całkowicie nową treść normatywną, która nie była przedmiotem regulacji w tekście ustawy uchwalonej przez Sejm. Senat wykroczył zatem poza granice dopuszczalnych poprawek, które zgodnie z Konstytucją i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego może wprowadzać do tekstu ustawy. Bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż poprawki te zostały następnie przyjęte przez Sejm. W związku z powyższym uzasadnione są zastrzeżenia co do naruszenia wskazanych we wniosku wzorców kontroli konstytucyjności – art. 7, art. 118 ust. 1, art. 119 ust. 1 i art. 121 ust. 2 Konstytucji
— dodano.
Zauważyć należy, że treść zaskarżonej ustawy nie pozostaje bez znaczenia dla wykonywania mandatu parlamentarzysty, bowiem dotyka fundamentalnej zasady ustrojowej zawartej w art. 4 Konstytucji która stanowi, że władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu, a Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. Dalsze przepisy Konstytucji konsekwentnie wskazują, że posłowie są przedstawicielami Narodu, nie wiążą ich instrukcje wyborcze, co odnosi się także do senatorów. Ustrojodawca przewidział w art. 106 Konstytucji, że kwestie związane z uregulowaniem materii związanej z wykonywaniem mandatu przez posła i senatora, wchodzą w zakres swobody ustawodawcy. Nie zmienia to jednak faktu, że ze względu na to, iż materia określająca zasadę przedstawicielstwa narodu oraz charakteru mandatu zostały uregulowane w Konstytucji, ustawodawca powinien kierować się w tym względzie zasadą powściągliwości i należytej ostrożności, aby nie naruszyć materii konstytucyjnej określającej status posła i senatora. Mając też na uwadze wyrażony m.in. w art. 10 ust. 2 oraz w art. 95 ust. 1 Konstytucji obowiązek współdziałania Sejmu i Senatu w realizacji funkcji ustawodawczej, niezbędne jest, aby prawo było uchwalane w procedurze niedającej podstaw do sformułowania wobec niej jakichkolwiek zarzutów
— zakończono uzasadnienie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724122-prezydent-kieruje-lex-romanowski-do-tk