Prokurator Ewa Wrzosek postanowiła wyjść przed budynek Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie zaraz miała rozpocząć się konferencja prasowa polityków Prawa i Sprawiedliwości. Zapytana przez poseł PiS Anitę Czerwińską o jej wpis dotyczący „zemsty, która najlepiej smakuje na zimno”, postanowiła odpowiedzieć w sposób, który budzi niesmak. „To jest utarte powiedzenie” — odparła.
Gdy Wrzosek (która przesłuchiwała Barbarę Skrzypek) prowokacyjnie pojawiła się przed budynkiem prokuratury, gdzie miała odbyć się konferencja prasowa polityków Prawa i Sprawiedliwości z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, pytanie prokurator zadała Anita Czerwińska:
Zemsta smakuje najlepiej na zimno? Ponieważ tak pani napisała?
— zapytała posłanka.
Wrzosek nie zawahała się przed tym, by odpowiedzieć posłance PiS i próbowała przekonywać, że jest zachowanie… nie jest zemstą.
To jest utarte powiedzenie, powszechnie znane wszystkim […]. Nie mszczę się i nie mściłam. Proszę zwrócić uwagę, że są w tym kraju obowiązujące przepisy i to nie jest tak, że prokurator jest jakimś inkwizytorem, że jego decyzje nie podlegają kontroli
— odparła prok. Ewa Wrzosek.
„Jestem zbulwersowana”
Państwo mogą powiedzieć na mój temat wszystko, ja natomiast jestem zbulwersowana tym, że osoby, które ją znały, to już ja jestem bardziej poruszona faktem jej śmierci, bardziej mnie to poruszyło właśnie z uwagi na ten jej sposób bycia, niż to, co państwo próbujecie teraz zrobić z faktem jej śmierci. Wykorzystujecie to państwo instrumentalnie
— powiedziała Ewa Wrzosek, już w środku budynku, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Będą dogłębnie wyjaśnione okoliczności śmierci pani Barbary Skrzypek
— dodała.
„Moja mama ma 80 parę lat”
To jednak nie koniec opowieści Wrzosek. Prokurator postanowiła użyć postaci własnej matki.
Moja mama ma 80 parę lat i ona również czytała te wszystkie wpisy plus materiały publikowane przez pańską telewizję i jeżeli dojdzie do tej tragedii, to czy ja będę twierdziła, że to przez pana pytania np. kierowane do mnie czy przez materiały telewizyjne, czy przez kierowane do mnie groźby, czy jeżeli pogorszy się stan zdrowia mojej matki
— mówiła prok. Ewa Wrzosek, której przerwała redaktor Anita Gargas i prosiła, by nie wprowadzała opinii publicznej w błąd.
Komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego, powiedziała, że jest zdumiona i zniesmaczona tym, „że mam wrażenie, że to mnie najbardziej w sensie osobistym śmierć pani Barbary Skrzypek poruszyła”.
Znaczna część opinii publicznej i niektórych telewizji nie skupia się na tej tragedii, która dotyka członków rodziny pani Barbary. Jako człowiek oczekiwałabym, że gdy umrze człowiek mojej rodziny, to zostanę z jakąś empatią, a nie z publicznym, medialnym rozgrywaniem tragedii
— mówiła.
Żadnych nieprawidłowości w toku tego postępowania nie było, w toku tego przesłuchania nie było
— stwierdziła Ewa Wrzosek.
Sprawa jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych.
Obecność prok. Wrzosek przed prokuraturą, w tłumie oczekującym na konferencję Kaczyńskiego - robi wrażenie prowokacji
— oceniła Marzena Paczuska.
Ewidentna i ohydna prowokacja Ewy Wrzosek! Hej! Adam Bodar i Dariusz Korneluk! Zabierzcie ją stamtąd!
— podkreślił Wojciech Biedroń.
Od rana jakiś cyrk w prokuraturze. Ewa Wrzosek kolejną konferencję prasową organizuje, żeby zapewnić jak bardzo polubiła Barbarę Skrzypek, która zmarła po wielogodzinnym przesłuchaniu prowadzonym przez Wrzosek. Gdzie jest minister Adam Bodnar?! Za to płacą podatnicy?!
— zapytał Jarosław Olechowski.
Wygląda jak prowokacja. W prokuraturze albo nie ma żadnego zarządzania tym kryzysem albo uznali, że bujanie emocjami im służy
— napisała blogerka kataryna.
- Po co pani teraz wyszła? To jest jakaś prowokacja? - pyta dziennikarka prok. Ewę Wrzosek, która weszła właśnie w tłum zwolenników PiS, zgromadzonych przed prokuraturą. P. Wrzosek odpowiada na to, że chciała powiedzieć, że pani Basia była „ujmującą osobą”. Co tu się dzieje?
— zapytała Kamila Baranowska.
Komentarz Ozdoby
Ewa Wrzosek wyszła do tłumu, licząc na prowokację. Zapewne chciała, by ktoś ją uderzył lub wyrządził jej krzywdę. Wie, że sytuacja obnaża upolitycznienie prokuratury, przecieki i tuszowanie przestępstw. Wizerunkowo i prawnokarnie władza prędzej czy później będzie musiała się z tym zmierzyć. Konsekwencje? Bodnar, Giertych i Dubois odpowiadają za obecny obraz politycznej prokuratury
– napisał Jacek Ozdoba.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724119-nie-mogla-sie-powstrzymac-wrzosek-obok-konferencji-pis