Celem władzy Tuska jest to, żeby ludzie bali się o każdy następny dzień. Przynajmniej ci uczciwi i przyzwoici.
Ekipa Donalda Tuska, Adama Bodnara i Ewy Wrzosek to są wprawdzie kulturowi barbarzyńcy, ale stosują metody, które w kulturze były wielokrotnie opisywane. Można być kulturowym troglodytą i wpisywać w pewne trendy. Na przykład w to, co w 1977 r. opisał sławny szwedzki reżyser Ingmar Bergman realizując w Niemczech film „Jajo węża” (wedle własnego scenariusza). Szczególnie po śmierci Barbary Skrzypek widać, jak bardzo szwedzkiemu mistrzowi kina udało się zuniwersalizować zatrucie nienawiścią, rosnącą alienację, postępujące szaleństwo władzy i przemoc.
Połączenie kilku negatywnych trendów najpierw jest tajemnicze - coś złego się dzieje, są śmiertelne ofiary, ale nie wiadomo dlaczego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/724109-funkcjonowanie-rezimu-tuska-dobrze-opisuje-film-bergmana