„Opinia Rzecznika TSUE poddająca Polskę pod PEŁNĄ i NIEOGRANICZONĄ kontrolę TSUE jest próbą zamachu na polską konstytucję i suwerenność” - napisał na X poseł Sebastian Kaleta z PiS. Były wiceminister sprawiedliwości porównuje orzeczenia niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego i polskiego Trybunału Konstytucyjnego, które przed prawem UE stawiają konstytucję.
W lutym 2023 r. Komisja Europejska wniosła skargę na wyroki TK podważające prymat prawa UE i dające prymat polskiej konstytucji. Teraz, w czasie kampanii wyborczej rzecznik generalny TSUE Dean Spielmann stwierdził, że wyroki TK z 14 lipca i 7 października 2021 r. stanowią bezprecedensową „rebelię” i rzekomo naruszają pierwszeństwo, autonomię i skuteczność prawa UE. Uznał też, że TK nie można uznać za niezawisły i bezstronny sąd.
Opinia Rzecznika TSUE poddająca Polskę pod PEŁNĄ i NIEOGRANICZONĄ kontrolę TSUE jest próbą zamachu na polską konstytucję i suwerenność.
Polski TK w ostatnich latach niczego nie wymyślił jeśli chodzi o nadrzędność konstytucji krajowych nad unijnymi traktatami. To wieloletnia linia orzecznicza zarówno polskiego, jak i np. niemieckiego TK.
Poniżej kilka kluczowych fragmentów orzeczeń.
Fakt, że polski rząd dzisiaj godzi się na przyznanie TSUE nieznanych konstytucji i traktatom kompetencji wobec Polski, o czym świadczy zmienienie stanowiska rządu w tej sprawie w styczniu 2024 roku, w mojej ocenie spełnia znamiona przestępstwa zdrady dyplomatycznej z art. 129 kodeksu karnego
— napisał na X poseł PiS Sebastian Kaleta.
Polska nie jest żadnym wyjątkiem
Kaleta porównuje treść orzeczeń niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego z 30 czerwca 2009 roku z orzeczeniami polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 2005 i 2011 r. Oba trybunały rozstrzygają kwestię wyższości konstytucji nad prawem unii. Były wiceminister sprawiedliwości pokazał, że wyroki TK z 14 lipca i 7 października 2021 r., o których mówi rzecznik TSUE, nie są żadną nowością, jeśli chodzi o linię orzeczniczą polskiego sądu konstytucyjnego.
336. Sądy Państw Członkowskich posiadające funkcję konstytucyjną nie mogą być pozbawione, w ramach przyznanych im kompetencji - zgodnie ze stanowiskiem Ustawy Zasadniczej - odpowiedzialności za granice ich konstytucyjnego prawa do integracji i ochrony nienaruszalnej konstytucyjnej tożsamości
— czytamy w orzeczeniu niemieckiego FTK.
Konstytucja pozostaje zatem z racji swej szczególnej mocy „prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej” w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych.(…) Z racji wynikającej z art. 8 ust. 1 Konstytucji nadrzędności mocy prawnej korzysta ona na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z pierwszeństwa obowiązywania i stosowania.
— orzeka TK w wyroku z 2005 r.
Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, że także ze względu na treść art. 8 ust. 1 Konstytucji Trybunał Konstytucyjny jest zobowiązany do takiego pojmowania swej pozycji, że w sprawach zasadniczych, o wymiarze ustrojowym zachowa pozycję „sądu ostatniego słowa” w odniesieniu do polskiej Konstytucji
— brzmi z kolei orzeczenie TK z 2011 r.
CZYTAJ TAKŻE: Ciekawa analiza nt. „wyższości” unijnego prawa w krajach UE. „Sprawdźmy, co o mitycznym prymacie mówią sądy konstytucyjne”
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723643-kaleta-komentuje-wypowiedz-rzecznika-tsue-zamach