Minister finansów dalej gra na zwłokę, a Państwowa Komisja Wyborcza (decyzjami większości członków-nominatów koalicji 13 grudnia) porusza się jak we mgle! „Nie dam się zastraszyć PiS-owi” - powiedział w Brukseli Andrzej Domański, nie mając żadnego wstydu, by w ten sposób odpowiadać na pytanie o pismo pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego PiS, który zwrócił się do Komisji o skierowanie zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa niedopełnienia obowiązków.
Gra na czas i butna odpowiedź Domańskiego
Domański, który w Brukseli wziął udział w posiedzeniu ministrów finansów państw strefy euro (Eurogrupy), powiedział dziennikarzom, że z decyzją w kwestii wypłaty środków dla PiS, czeka… na wykładnię uchwały PKW.
30 grudnia PKW przyjęła uchwałę, która jest wewnętrznie sprzeczna, która jest uchwałą warunkową. Nie jest to opinia tylko moja, ale licznych autorytetów prawnych, konstytucjonalistów, byłych i obecnych członków PKW
— przekonywał Domański, w ten sposób dalej grając na zwłokę!
(…) Jako minister finansów, osoba odpowiedzialna za to, jak wydawane są pieniądze Polaków, jestem zobowiązany do tego, żeby dołożyć wszelkiej niezbędnej staranności. I dlatego zwróciłem się do PKW o wyjaśnienia i wciąż na te wyjaśnienia czekam
— stwierdził, pomijając za to jednoznaczne brzmienie przepisów prawa, czy też jasne stanowisko przewodniczącego PKW, powtórzone także przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji.
CZYTAJ TAKŻE: Szef PKW: Uchwała ws. subwencji dla PiS obowiązuje. Korespondencja z ministrem finansów nie ma odzwierciedlenia w Kodeksie
Nie dam się zastraszyć PiS-owi. Wiemy, że to jest strategia, którą ta partia regularnie stosuje. Oczywiście, mnie jako polityka mogą próbować zastraszyć, natomiast najbardziej oburzające jest to, że w ten sam sposób próbuje się zastraszać urzędników Ministerstwa Finansów
— powiedział szef resortu, oskarżając w bezczelny sposób PiS.
Pytany o to, czy jego działania nie będą mieć wpływu na nadchodzące wybory prezydenckie, odparł równie arogancko:
Nie jest moją kompetencją ocena tego, jak są czy będą przeprowadzane wybory. Jako Minister Finansów odpowiadam za to, jak wydawane są środki Polaków. To PKW i Biuro Wyborcze przeprowadzają wybory.
Przypomnijmy, w piśmie skierowanym do PKW Prawo i Sprawiedliwość wskazało, że choć 30 grudnia 2024 r. PKW, po decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, ostatecznie przyjęła odrzucone wcześniej sprawozdanie komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r., minister finansów nie wykonuje tej uchwały PKW i PiS nie otrzymał pełnej kwoty środków z budżetu. W związku z tym pełnomocnik tej partii zwrócił się do PKW o skierowanie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez ministra finansów.
A co robi PKW?
Na temat pisma pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego PiS PKW dyskutowała na dzisiejszym posiedzeniu. Ostatecznie Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła decyzję. Ma ona zapaść na następnym posiedzeniu.
PKW zdecydowała również, że udzielając odpowiedzi na kolejne pismo ministra finansów posłuży się stanowiskiem przygotowanym już wcześniej przez członka Komisji Ryszarda Balickiego. PKW nie był jednomyślna, 5 głosów było „za”, a 4 „przeciw”.
SPRAWDŹ SZCZEGOŁY: Totalny brak powagi! PKW ostatecznie jednak wytłumaczy Domańskiemu treść swojej uchwały. Jest niejednomyślna decyzja
Domański opowiada, że „nie jest jego kompetencją ocena tego, jak są czy będą przeprowadzane wybory”. A uderzenie finansowe w największą partię opozycję to nic takiego?! Zuchwałość tej władzy osiąga naprawdę niewyobrażalne rozmiary.
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723492-domanski-butnie-nie-dam-sie-zastraszyc-pis-owi