„Przecież za murami siedzi człowiek, który nie może się bronić, ale na zewnątrz jest jego żona, małe dziecko” - mówił przed Aresztem Śledczym w Warszawie – Służewcu poseł PiS Mariusz Gosek, zwracając uwagę na falę nienawiści, która jest skierowana przeciwko osadzonemu tam posłowi Dariuszowi Mateckiemu. „Ja nie pytam o spotkanie z panem Dariuszem Mateckim, bo w tym zakresie zgodę musiałaby wyrazić prokuratura, czy bezpośrednio prokurator referent sprawy. Ja nie pytam i nie proszę o to. Ja pytam o warunki, w jakich przebywa poseł Matecki, ze względu też na multum gróźb” - wyjaśniał Gosek, mówiąc także o chorobie aresztowanego parlamentarzysty.
Gosek ponownie przed aresztem. Chce zapytać o Mateckiego
Wczoraj poseł PiS Mariusz Gosek udał się do aresztu warszawskim Służewcu, aby sprawdzić czy osadzony tam poseł Dariusz Matecki jest bezpieczny, lecz nie został jednak wpuszczony na rozmowę z dowódcą zmiany.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gosek chciał sprawdzić stan Mateckiego. Dowódca zmiany odmówił spotkania. „Jedyną broń, jaką posiadam, to różaniec na ręce”
Dzisiaj Mariusz Gosek ponownie pojawił się przed aresztem.
Przede wszystkim mnie zastanawia dlaczego wczoraj nie została mi udzielona informacja. To byłoby na korzyść aresztu i całego wymiaru sprawiedliwości, albowiem mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jesteśmy w okolicznościach po raporcie Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Wiącka, który stwierdził niehumanitarne traktowanie względem pań urzędniczek czy ks. Michała Olszewskiego. Wiemy też, że tak drobna osoba, jak pani Karolina, urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, była potraktowana jako tzw. N-ka, czyli jako więzień niebezpieczny
— mówił poseł PiS.
Chciałbym też sprawdzić, czy w tym zakresie został przypisany do tej kategorii i w takim zakresie został osadzony poseł Matecki
— dodał.
Choroba Dariusza Mateckiego
Mariusz Gosek zwrócił uwagę na kwestię stanu zdrowia aresztowanego posła Dariusza Mateckiego, chcąc upewnić się w areszcie, czy osadzony tam polityk jest zaopatrzony w odpowiednie leki, ze względu na swoją chorobę.
On nie chce, żeby to było używane jako w tym momencie przesłanka, która ma spowodować, żeby był zwalniany. On jest twardym człowiekiem (…) Wiem, że materiały są przekazane, związane z chorobą pana Dariusza Mateckiego do aresztu śledczego, są także w posiadaniu prokuratury. O tym wiedzą państwo, u których przebywa pan poseł Matecki z aresztu śledczego. Liczę tutaj na to, że te wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane
— wyjaśniał cel swojego przybycia do aresztu Gosek.
Będę chciał ustalić, dlaczego wczoraj nie mogłem się spotkać. Gdy uprzednio podejmowałem tego rodzaju próby, to zawsze było coś naturalnego
— dodał.
Proszę rozdzielić te dwie kwestie. Ja nie pytam o spotkanie z panem Dariuszem Mateckim, bo w tym zakresie zgodę musiałaby wyrazić prokuratura, czy bezpośrednio prokurator referent sprawy. Ja nie pytam i nie proszę o to. Ja pytam o warunki, w jakich przebywa poseł Matecki, ze względu też na multum gróźb
— wskazał.
„Doprowadzicie do tragedii!”
Mariusz Gosek zwrócił również uwagę na nienawistne komentarze pod adresem Dariusza Mateckiego.
To, co robi koalicja 13 grudnia, ten hejt lejący się z mediów mainstreamowych, reżimowych powiem wprost, jest nieprawdopodobny. Zaszczucie człowieka. Pamiętajcie, że trzyktrotnie ABW wchodziło też do jego żony, do małego dziecka
— mówił, domagając się reakcji służb na groźby pod adresem Dariusza Mateckiego.
Przecież za murami siedzi człowiek, który nie może się bronić, ale na zewnątrz jest jego żona, małe dziecko. Doprowadzicie do tragedii! Od rana jest hejt polityków związany z dzieckiem jednej pań poseł. Tutaj też mam jasny, twardy przekaz. Ja bardzo współczuję pani poseł (…), będę miał też wniosek do prokuratora [generalnego] Adama Bodnara, żeby akta tego postępowania, a ono zakończyło się umorzeniem w czasach prokuratora Adama Bodnara, (…) tak żeby posłowie poznali prawdę
— powiedział Gosek przed aresztem.
Dość rzucania kłamliwie, w sposób obrzydliwy winy na człowieka, który nie może się bronić. Trwa brutalny hejt na posła Dariusz Mateckiego który - jak orzekła prokuratura w czasach Adama Bodnara - nie miał absolutnie nic wspólnego z tym, co się wydarzyło. Tam są natomiast inne okoliczności, których nie mogę ujawnić, ale pan Bodnar może to zrobić jako prokurator generalny
— dodał.
Nie zgodzimy się na to, żeby deptać godność naszego przyjaciela, tylko dlatego, że jest za murami aresztu i nie może się bronić. (…) Dość niszczenia tego człowieka!
— powiedział zdecydowanie poseł Mariusz Gosek.
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723439-gosek-przed-aresztem-dosc-niszczenia-posla-mateckiego