„Wydaje mi się, że Radosław Sikorski po prostu jasno wyłożył polską rację stanu, a polska racja stanu jest w tym przypadku bardzo jasna: to my płacimy za Starlinki i to rząd PiS-u jeszcze zawarł tę umowę” – stwierdził Cezary Tomczyk, sekretarz stanu w MON i poseł PO, w rozmowie z Polsat News. Jednocześnie Tomczyk zapewniał, że Polska ma z USA wspaniałe relacje. „To nie jest tak, że my zgadzamy się ze wszystkim, co się dzieje. Jednocześnie wiemy, że Ameryka jest dla nas podstawowym partnerem. Ale partnerem – i traktujmy się po partnersku” - podkreślił wiceminister. Czy w taki sam sposób jego ugrupowanie podchodzi do Niemiec?
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk potrafi zaskoczyć. Wydawało się bowiem, że od początku pracy w MON zajmował się głównie „ściganiem” i atakowaniem ministrów obrony narodowej z czasów PiS: Mariusza Błaszczaka i Antoniego Macierewicza, w ostatnim czasie jego „faworytem” stał się natomiast Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta z poparciem PiS. W Polsat News Tomczyk udowodnił, że w czasie wolnym od ataków na opozycję zajmuje się także obronnością Polski.
Wysyłamy posłów w kamasze, ale oczywiście w sposób dobrowolny. Posłowie i posłanki zresztą sami o to prosili. Była taka moja wymiana zdań z marszałkiem Bosakiem. Ja wtedy z mównicy sejmowej obiecałem, że takie szkolenia zostaną przygotowane i rzeczywiście tak się dzieje
— podkreślił, odpowiadając na pytania o przeszkolenie wojskowe dla parlamentarzystów.
Każdy poseł i każda posłanka, senator, senatorka będą mogli przejść takie dwudniowe szkolenie, podobne jak to, które będzie skierowane do obywateli
— zapewnił sekretarz stanu w MON, dodając, że szkolenia ruszą na wiosnę.
Szkolenia, zachęty i benefity
Jak zaznaczył, polskie społeczeństwo „powinno być przygotowane na wszystko, co się w Polsce może zdarzyć”.
Wiele osób pyta, co może być przed nami: nie ma żadnego twardego scenariusza. To nie jest tak, że wywiad dzisiaj wie, że na pewno coś złego się wydarzy. My musimy zakładać, że jest taka ewentualność. Bo Rosja za 3 lata mniej więcej będzie w momencie, kiedy odbuduje swój potencjał obronny i będzie w stanie uderzyć, być może na jakiś kraj NATO albo wywołać jakiś konflikt. Musimy zrobić wszystko, żeby Polska była przygotowana
— podkreślił.
Cezary Tomczyk zaznaczył, że szkolenia będą dobrowolne, lecz powszechne, a jego fornmy będą różne, „dostosowane do chęci”.
Pojawia się „model szwajcarski”, jako punkt odniesienia. To jest ciekawy punkt wyjścia, natomiast my musimy mieć „model polski”
— wskazał, doprecyzowując, że chodzi m.in. o zachętę, aby obywatele korzystali ze szkoleń, np. „różnego rodzaju ulgi i benefity- także państwowe”.
Druga część planu to wszystkie szkolenia te krótkie, które są formą zapoznania z wojskiem, jakimś pierwszym krokiem, żeby ludzie w ogóle zobaczyli, jak wojsko wygląda
— powiedział Cezary Tomczyk. Jak dodał, jednodniowe czy weekendowe szkolenia, choć oczywiście nie wystarczą, aby uczynić kogoś wojskowym, są potrzebne, ponieważ „dają pewną bazę”.
Poseł partii resetu mówi o resecie
Wiceminister obrony narodowej i jednocześnie poseł partii, która jeszcze do niedawna krzyczała, że Prawo i Sprawiedliwość kieruje się „rusofobią”, wybuchała śmiechem na każde wspomnienie Jarosława Kaczyńskiego o zagrożenie ze strony Rosji, w czasie hybrydowego ataku Łukaszenki na polską granicę atakowała ówczesny rząd i krytykowała każdą decyzję ministrów obrony z czasów PiS ws. nowoczesnego zachodniego sprzętu, dziś mówi w taki sposób o polityce Donalda Trumpa i postawie parlamentarzystów PiS:
To, co robią politycy PiS-u względem naszych partnerów, jest karygodne. Ja uważam, że polski polityk powinien stawać po stronie racji stanu własnego kraju. Przecież PiS tym co robi, i w mediach społecznościowych, i prowadząc swoją politykę, dzisiaj nawet chwaląc właściwie reset z Rosją, to jest jakieś bankructwo polityki PiS-u, które widzimy
— podkreślił.
Trump Putinowi jeszcze niczego nie zapewnił, mało tego – podkreślał ostatnio możliwość nałożenia sankcji. Wyrażenie „reset z Rosją” zawsze zresztą brzmi niebezpiecznie w ustach polityka Platformy Obywatelskiej, bo dotychczas jedyny reset z Rosją, to ten przedstawiony w serialu dokumentalnym, który zniknął ze stron Telewizji Polskiej w grudniu 2023 r., natychmiast po tym, jak Koalicja 13 Grudnia przy pomocy łysych „karków” rozgoniła media publiczne.
Wszystko to nie przeszkadza jednak politykom KO chwalić się „bardzo silnymi stosunkami” z USA.
My mamy bardzo silne stosunki i taki żelazny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Jednocześnie trzeba w ramach sojuszu mówić, jak jest. To nie jest tak, że my zgadzamy się ze wszystkim, co się dzieje. Jednocześnie wiemy, że Ameryka jest dla nas podstawowym partnerem. Ale partnerem – i traktujmy się po partnersku
— stwierdził gość Polsat News. Dobrze, że nie słyszeli tego Olaf Scholz i Friedrich Merz, bo obaj chyba umarliby ze śmiechu.
Zresztą nawet dzisiaj zapraszam państwa, o godzinie 13:00 będzie wspólna konferencja ministra obrony narodowej razem z Amerykanami i będziemy mieli dla naszych obywateli, szczególnie dla tych, którzy mieszkają na wschodzie i północy Polski, bardzo dobre wiadomości względem Tarczy Wschód
— zapowiedział.
Sikorski i Musk
Jak może się zdarzyć tak, że ci politycy, którzy jeszcze niedawno mówili o donoszeniu na Polskę, przy pierwszej możliwości, kiedy Polacy mówią o naszych kontraktach, interesach, i mówi to polski rząd, oni po angielsku piszą do polityków innego kraju, po to żeby pokazać, że w Polsce dzieje się coś złego, żeby te stosunki psuć
— ubolewał Tomczyk, zapominając, że donoszenie na Polskę, które PiS zarzucało swoim przeciwnikom politycznym, kończyło się niemal taśmową produkcją kolejnych „rezolucji” dotyczących niemal każdej decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy i blokowaniem środków z KPO, przy czym KE wielokrotnie zmieniała zasady w trakcie gry, pod presją europejskiej lewicy i liberałów.
Pytany o ostrą wymianę zdań Elona Muska z ministrem Radosławem Sikorskim, stwierdził:
Wydaje mi się, że Radosław Sikorski po prostu jasno wyłożył polską rację stanu, a polska racja stanu jest w tym przypadku bardzo jasna: to my płacimy za Starlinki i to rząd PiS-u jeszcze zawarł tę umowę.
Mówiąc o postawie PiS, podkreślił:
Chcieli za wszelką cenę udowodnić, że Polska będzie uległa wobec Rosji, a dzisiaj sami chwalą uległość wobec Rosji. Moim zdaniem to jest absolutnie bankructwo, zresztą widać to w sondażach, że PiS dołuje, bo wszystko to, na co postawił, okazuje się jakąś fatamorganą.
O „bankructwie” pisał coś na platformie X premier Donald Tusk, więc nie jest to do końca zdanie pana ministra. Czy zapowiedź nakładania „sankcji” to jest ta uległość?
My musimy budować własną siłę jako Polska, w kontekście naszej armii, w kontekście Europy i kibicować temu, żeby Europa się dozbrajała. I jednocześnie zdawać sobie sprawę z tej siły. A nie klękać i prowadzić taką politykę na kolanach. Bo oni dużo mówili o polityce wstawania z kolan, a ja nie widzę dzisiaj tego w polityce PiS-u
— to właśnie dzięki polityce PiS-u z okresu rządów tego ugrupowania jesteśmy dziś wzorem dla całej Europy jeżeli chodzi o inwestowanie w obronność. Wtedy jednak Tomczyk i jego polityczni koledzy uważali to za fanaberie.
Co do „prowadzenia polityki na kolanach”, to gdyby Scholz i Merz nie umarli ze śmiechu poprzednim razem, to teraz już na pewno… Natomiast słysząc polityka PO, mówiącego o „resecie z Rosją”, najgłośniej śmiałaby się zapewne jedna z byłych rywalek Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich - Hillary Clinton. Ona bowiem na resecie z Rosją zna się najlepiej - osobiście wciskała wspólnie z Ławrowem czerwony guzik.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723428-tomczyk-broni-sikorskiego-wylozyl-polska-racje-stanu