Kongres Konfederacji dokonał zmian w strukturach partii. W jej Radzie Liderów nie zasiada już żaden z działaczy Konfederacji Korony Polskiej, której prezesem jest usunięty z partii w styczniu europoseł Grzegorz Braun - poinformował PAP poseł Witold Tumanowicz.
Kongres Konfederacji to zwoływany raz na pięć lat organ, do którego kompetencji należy m.in. powoływanie na pięcioletnią kadencję członków 12-osobowej Rady Liderów.
Tumanowicz, który przewodniczył kongresowi, tłumaczył w rozmowie z PAP, że na liście członków Rady nie znaleźli się zasiadający w niej dotąd działacze Konfederacji Korony Polskiej Włodzimierz Skalik oraz Robert Iwaszkiewicz. Poseł Roman Fritz, także działacz „Korony”, wycofał się z kandydowania do jej struktur.
Ponadto - jak mówił Tumanowicz - Skalik oraz Iwaszkiewicz, na mocy decyzji Sądu Partyjnego, zostali w czwartek wykluczeni z partii. Skalik nadal pozostaje jednak członkiem klubu poselskiego.
Braun wystartował
Zmiany dotyczące działaczy Konfederacji Korony Polskiej związane są ze styczniową decyzją Grzegorza Brauna o kandydowaniu - wbrew ustaleniom partii - w tegorocznych wyborach prezydenckich. Oficjalnym kandydatem Konfederacji jest Sławomir Mentzen. Skalik i Iwaszkiewicz usunięci zostali ze względu na ich poparcie dla kandydatury Brauna; Skalik jest jednocześnie szefem jego sztabu wyborczego.
Nowa Rada Liderów
Nazwiska ustanowionej w sobotę Rady Liderów to: wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, europoseł Anna Bryłka, Marek Szewczyk z biura prawnego partii, poseł Krzysztof Tuduj, poseł Witold Tumanowicz, Paweł Usiądek, europoseł Marcin Sypniewski, poseł Bartłomiej Pejo, poseł Konrad Berkowicz, poseł Grzegorz Płaczek, Bartosz Bocheńczak oraz europoseł Stanisław Tyszka.
Spór o kongres
W lipcu ub. r. były poseł partii Janusz Korwin-Mikke informował o niezwołaniu przez Konfederację na czas kongresu, do czego - raz na pięć lat - zobowiązuję ją statut. Korwin-Mikke złożył w związku z tym do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o ustanowienie dla partii kuratora, który został przez sąd oddalony. Sąd stwierdził, że do czasu wyłonienia nowego składu organów Konfederacji dotychczasowi członkowie dalej pełnią swe obowiązki.
Poseł oraz skarbnik Konfederacji Michał Wawer tłumaczył wówczas, że kongres partii zostanie zwołany „we właściwym na to czasie”. Przekonywał, że „w żadnym ugrupowaniu ‘środek cyklu wyborczego’ to nie jest moment, żeby zmieniać wewnętrzne władze”.
Zgodnie z par. 21 ust. 1 statutu partii, „Kongres zwołuje Rada Liderów, co najmniej raz na pięć lat. Zwołując Kongres Rada Liderów wyznacza Przewodniczącego Kongresu, którego zadaniem jest organizacja i prowadzenie Kongresu”. „Kongres, na którym wyłonione zostaną władze Partii na kolejną kadencję, nie odbywa się później niż w dniu upływu kadencji dotychczasowych władz Partii” (par. 21 ust. 2). Jednocześnie - zgodnie z par. 3 ust. 7 statutu - „Kadencja organów liczy się od dnia wyborów. Po upływie kadencji, do czasu wyłonienia nowego składu organów, dotychczasowi członkowie dalej pełnią swoje obowiązki”. Do kompetencji kongresu należą m.in. uchwalanie lub zmiana statutu czy powoływanie na 5-letnią kadencję członków Rady Liderów.
Konfederację tworzą obecnie formacje: Nowa Nadzieja (dawniej KORWiN), której liderem jest poseł Sławomir Mentzen, Ruch Narodowy - z Krzysztofem Bosakiem na czele i Konfederacja Korony Polskiej, której liderem jest Grzegorz Braun.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723344-ludzie-brauna-znikaja-z-rady-liderow-konfederacji