„Korzystając z tego, że mamy konsensus dzisiaj na scenie politycznej, uważam że musi to zostać umocnione od strony prawnej. Dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dzisiaj do marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji, która wpisuje 4 procent wydatków w odniesieniu do naszego PKB, jako obowiązek co najmniej 4 procent rocznie na obronność, aby było wydawane w Polsce, jako zapis konstytucyjny” - zaproponował prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Duda podkreślił, że cieszy się, że jest organizowana debata, w trakcie której premier będzie przedstawiał swoje stanowisko dotyczące kwestii bezpieczeństwa, jak również tego, jak wyglądają w tej chwili rozmowy na poziomie europejskim.
Mam takie wewnętrzne poczucie, że działamy tutaj razem, pan premier porusza się w przestrzeniach europejskich, ja poruszam się w przestrzeniach euroatlantyckich. Jak państwo wiecie, dwukrotnie w ostatnim czasie byłem w Stanach Zjednoczonych, wczoraj byłem w Brukseli, rozmawiamy, jesteśmy w stałym kontakcie i konsultacji z naszymi sojusznikami, dbamy o polskie sprawy
— zaznaczył prezydent.
Absolutna jedność
Prezydent Duda podkreślił, że to niezwykle ważne przesłanie, z którym idzie od samego początku, od kiedy Rosja w sposób pełnoskalowy napadła na Ukrainą.
A więc, że potrzebujemy absolutnej jedności w sprawach bezpieczeństwa. Na szczęście cały czas jest to podtrzymywane i wyrażam satysfakcję z tego powodu. Pokazała to także ostatnia Rada Bezpieczeństwa Narodowego, że spokojnie na te tematy rozmawiamy, że te rozmowy są zawsze konstruktywne i wszyscy do tego podchodzą w sposób poważny
— mówił.
Głowa państwa zauważyła, że to rzeczywiście jest wielkie wyzwanie.
Nie ma co do tego żadnej wątpliwości, niezależnie od tego, jak dalej potoczą się sprawy agresji rosyjskiej na Ukrainę, czy uda się staraniami prezydenta Donalda Trumpa, a więc Stanów Zjednoczonych doprowadzić do pokoju na Ukrainie
— wskazał.
Polska obronność
Prezydent podkreślił, że dla nas najważniejsze jest przede wszystkim to, aby pokój był trwały i aby był on stabilny.
Co to znaczy? To znaczy, że Rosja nikogo więcej nie napadnie, aby Rosja nikogo więcej nie napadła, a przede wszystkim nie napadła nas, bo to jest dla mnie najważniejsze, istotne są dwa czynniki. Ten pokój musi być stabilny, on musi mieć swoje silne gwarancje, a po drugie my sami musimy sobie stworzyć silne gwarancje, a po trzecie potrzebne nam są cały czas trwające gwarancje sojusznicze, które są, które mamy dzięki naszej przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego i które cieszę się, że są potwierdzane przez naszego największego sojusznika, czyli Stany Zjednoczone.
— mówił.
Andrzej Duda stwierdził, że dla niego najważniejsze jest to, co robimy sami.
Cieszę się, że prowadzimy konsekwentną politykę umacniania naszego bezpieczeństwa, że odpowiedzialnie wydajemy coraz większe pieniądze na naszą obronność, na modernizację polskich Sił Zbrojnych, że minęły lata, kiedy de facto dokonywano demontażu polskiej armii, niestety tak było, kiedy likwidowano jednostki wojskowe, kiedy nie realizowano systematycznie zakupów nowego sprzętu. To zostało w 2015 roku zamknięte i mam nadzieję, że Polska nigdy więcej do tego nie wróci. Od 2015 roku, od momentu, kiedy objąłem urząd prezydenta RP, a Zjednoczona Prawica wygrała wybory, w zasadzie cały czas realizujemy coraz szerzej zakrojony program modernizacji polskiej armii, wydajemy coraz większe pieniądze na obronność
— wskazał.
Byliśmy jednym z pierwszych państw, które zrealizowały poziom 2 procent PKB wydatków na obronność w ramach NATO, po czym zaczęliśmy te wydatki zwiększać, a już zwiększamy je bardzo dynamicznie od czasów, kiedy Rosja pełnoskalowo napadła na Ukrainę, czyli od 2022 roku. Realizujemy potężne zakupy w Stanach Zjednoczonych cały czas, niedługo do Polski przylecą myśliwce F-35, które zakupiliśmy. Mam nadzieję, że w niedługim czasie zobaczymy też pierwsze śmigłowce szturmowe Apache. Cały czas realizujemy zakupy systemu wyrzutni artyleryjskich HIMARS. I będziemy realizowali następne zakupy, bo ta modernizacja musi być cały czas systematycznie realizowana, chciałbym by była też coraz bardziej realizowana przez nasz przemysł, również we współpracy z Koreą Południową, w której również realizujemy duże zakupy. Mam nadzieję, że wspólna produkcja czołgów K2 na terenie naszego kraju, w tej spolonizowanej wersji, ale także i z ofertą dla innych państw, które mogłyby być nimi zainteresowane, też mogłaby się rozpocząć
— mówił.
Nasze bezpieczeństwo
Prezydent Duda podkreślił, że najważniejsze jest to, aby nasze bezpieczeństwo było umacniane.
I dlatego korzystając z tego, że mamy konsensus dzisiaj na scenie politycznej, uważam, że musi to zostać umocnione od strony prawnej, dlatego zdecydowałem się przygotować i złożyłem dzisiaj do marszałka Sejmu poprawkę do konstytucji, która wpisuje 4 procent wydatków w odniesieniu do naszego PKB, jako obowiązek co najmniej 4 procent rocznie na obronność, aby było wydawane w Polsce, jako zapis konstytucyjny. Po to, żeby było to utrzymane i po to, żeby była gwarancja tego, że te wydatki będą rzeczywiście u nas realizowane, że bezpieczeństwo będzie umacniane
— wskazał.
Andrzej Duda podkreślił, że proces rozbudowy polskiej armii to proces niekończący się.
Ten sprzęt trzeba będzie w przyszłości utrzymać, odnawiać, modernizować. Trzeba będzie to wszystko realizować. Zawsze będą związane z tym kosztem, ale czas pokazał, że są one niezbędne
— ocenił.
Czas pokazał, że nie tylko my, ale i cała Europa musiały zakończyć politykę mówienia, że „armia już więcej nie będzie potrzebna”, „to jest koniec historii, nigdy więcej nie będzie już wojny”. Czas pokazał, że wojna jest i to wojna całkiem realna. I gdy przyszło co do czego, to okazało się, że amunicja zgromadzona w Europie wystarczyła Ukrainie na kilka dni zaledwie obrony przed rosyjską agresją. Wszędzie to musi zostać zmienione, w całym NATO
— podsumował prezydent.
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723202-prezydent-chce-konstytucyjnej-gwarancji-4-proc-na-obronnosc