„Polska przez wiele lat była całkowicie bezbronna. Bo ta armia, która tutaj istniała przez wiele lat, nie była w stanie spełnić właściwie żadnych poważnych zadań bojowych” – powiedział Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej przed Sejmem.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zebrali się przed budynkiem Sejmu, gdzie stanęli w obronie Mariusza Błaszczaka. Sejm od godz. 9 na niejawnym posiedzeniu ma zająć się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu szefowi MON.
W pełni popieramy pana premiera Błaszczaka, ale także inne ofiary tej operacji politycznej, która niestety przypomina lata odległe i która ma za zadanie zastraszyć, nie tyle nas, ale ma zastraszyć polskie społeczeństwo. Ma wprowadzić atmosferę, której nie było w Polsce od czasów komunizmu. Ma doprowadzić do tego, by wola demokratyczna w Polsce upadła. To się nie uda. Ta sprawa jest w oczywisty sposób pretekstowa. To, co jest przedmiotem oskarżenia, z punktu widzenia prawnego nie ma żadnych podstaw. Minister obrony narodowej (…) ma prawo odtajniać materiały, to sprawa ich oceny. Tu nie ma żadnej szkody
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Polska przez wiele lat była całkowicie bezbronna. Bo ta armia, która tutaj istniała przez wiele lat, nie była w stanie spełnić właściwie żadnych poważnych zadań bojowych. Tylko sprzyjające korzyści polityczne – głęboki kryzys, smuta w Rosji, prowadziły to do tego, że nie powodowało to jakichś wielkich niebezpieczeństw
— mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Rozwój armii
Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę na to, jak obecna władza traktuje rozwój polskiej armii.
Nie tylko nie zakupiono różnych rodzajów broni, ale także wzrost armii został zatrzymany. W zeszłym roku tylko 10 tysięcy, a miało być 30 tysięcy. My byśmy mieli w tej chwili już armię 230-240-tysięczną i droga do 300-tysięcznej to byłyby dwa-trzy lata. (…) Lepiej być zadłużonym niż okupowanym
— powiedział lider PiS.
„Za chwilę będziemy świadkami hucpy”
Za chwilę będziemy świadkami hucpy. Hucpy w polskim Sejmie, polegającej na tym, że pod zasłoną tajemnicy, będzie omawiana sprawa uchylenia mojego immunitetu, związana najpierw z odtajnieniem, a potem z ujawnieniem archiwalnych materiałów dot. obrony na linii Wisły
— podkreślił Mariusz Błaszczak przed Sejmem.
Jako minister obrony narodowej miałem prawo do tego, żeby odtajnić archiwalne materiały. Wręcz powiem, że miałem obowiązek wobec mieszkańców Polski wschodniej
— oświadczył.
Jak dodał, jego decyzja nie wywołała żadnej szkody.
Wręcz przeciwnie, stało się to z pożytkiem dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny, gdyż mieszkańcy Polski wschodniej mogą czuć się bezpieczniej, kiedy PiS rządząc, zmieniło plany obronne, teraz gdy każdy skrawek polskiej ziemi jest broniony przez żołnierzy Wojska Polskiego
— mówił były szef MON.
Mariusz Błaszczak zwracał uwagę, że punkt sejmowego posiedzenia dotyczący wniosku o uchylenie mu immunitetu ma trwać pół godziny.
Dlaczego zasłaniają się tajemnicą?
— pytał polityk PiS, odnosząc się do tego, że obrady będą niejawne.
Po pierwsze dlatego, że to jest dla nich kompromitujące, co zrobili w 2011 r., oddając prawie pół Polski pod okupację rosyjską, jeżeli doszłoby do ataku rosyjskiego na nasz kraj. Po drugie, trzeba rozważyć tezę, że być może oni chcą wrócić do tych planów, dlatego skrywają się za tą tajemnicą
— powiedział szef klubu PiS.
Dodał, że jego wniosek, aby obrady były jawne, został odrzucony.
My nie składamy broni, będziemy pilnować Polski, każdy reżim kiedyś padnie. Ten, który dziś Polską rządzi, padnie szybciej niż później, bo źle rządzi
— ocenił polityk, zwracając uwagę na sondażowe notowania rządu.
Błaszczak dziękował też obecnym na konferencji parlamentarzystom PiS za wsparcie.
„Murem za Mariszem Błaszczakiem”
Cały klub Prawa i Sprawiedliwości stoi murem za przewodniczącym Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek o uchylenie immunitetu i stawiane zarzuty są bezpodstawne i mają wyłącznie charakter polityczny. Żądamy odtajnienia obrad – czego boi się ta zła władza?!
— napisał poseł PiS Andrzej Śliwka na platformie X.
mly/nt/Telewizja wPolsce24/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723053-prezes-pis-wladza-chce-zastraszyc-polskie-spoleczenstwo