„Głowią się, jakich argumentów użyć, by się nie zbłaźnić, nie skompromitować” – powiedział Mariusz Błaszczak na antenie Telewizji wPolsce24, komentując plan Koalicji 13 Grudnia, by odebrać mu immunitet.
Sejm - w niejawnej części obrad - ma zająć się dzisiaj m.in. wnioskiem o odebranie immunitetu Mariuszowi Błaszczakowi. Były minister obrony narodowej odniósł się do tej kwestii na antenie Telewizji wPolsce24.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ataki na polityków PiS. Jarosław Kaczyński: To operacja polityczna, która ma za zadanie zastraszyć polskie społeczeństwo. WIDEO
Donald Tusk i jego koalicja fatalnie rządzą. Dlatego organizują igrzyska. Gdy brakuje chleba, gdy są podwyżki cen energii, cen gazu, rekordowo wysokie rachunki przychodzą do ludzi, gdy nie rozwiązują problemów związanych chociażby z utratą miejsc pracy. (…) To organizują igrzyska. Ale mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku, bo Polska, dzięki rządom Prawa i Sprawiedliwości jest bezpieczna. To są procesy, które rozpoczęliśmy i należy je kontynuować. A rządzący ich nie kontynuują
– powiedział.
Należy postawić dwie tezy. Pierwsza, że to, co wydarzyło się w 2011 roku, bo to dokumenty z 2011 roku, zatwierdzony przez Bogdana Klicha (…). Dlatego, że jest to dla nich kompromitujące, więc zakrywają tę swoją kompromitację tajemnicą. Ale postawiłbym drugą tezę. Oni zmierzają do tego, by powrócić do tych praktyk. Oni do tego zmierzają, bo za chwilę powiedzą, że nie ma pieniędzy. Procesy wzmacniania Wojska Polskiego wyhamowali
– mówił były wicepremier.
Następnie odniósł się do sprawy ogłoszenia przez Komisję Europejską planu dozbrojenia.
To będą kolejne zaklęcia. Słyszałem je po napaści rosyjskiej na Ukrainę. (…) Ostateczną decyzję ma podejmować Komisja Europejska, gdzie te zamówienia mają trafiać. Gdzie mają trafiać? Do Niemiec! (…) My skoncentrowaliśmy swoje zamówienia na tym, by współpracować z USA i Koreą Południową, bo potencjał produkcyjny tych państw w przemyśle zbrojeniowym jest o wiele wyższych niż europejski
– stwierdził.
Dopytywany o sprawę swojego immunitetu przekonywał, że nie spodziewa się pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia.
Wyrok został już wydany. (…) Ich nie da się przekonać do czegokolwiek, bo oni zostali zaprogramowani. Głowią się, jakich argumentów użyć, by się nie zbłaźnić, nie skompromitować
– powiedział.
Plan obrony na Wiśle
Stawiam tezę, że oni z chęcią wróciliby do tych planów. W 2015 roku, 95 tysięcy żołnierzy nie było w stanie obronić Polski. Był stary sowiecki sprzęt (…) to był sprzęt, który nie dawał nawet szansy obrony na Wiśle. Gdy PiS wygrało wybory rozpoczęliśmy proces wzmacniania wojska i dzisiaj bardzo trudno będzie im to wszystko odkręcić, powrócić do tych planów. Ale dlatego, że używają tej zasłony niejawności zakładam, że oni do tego zmierzają
– zaznaczył.
Mariusz Błaszczak przypomniał też o znaczeniu zbliżających się wyborów prezydenckich.
Oni zuchwali. Po Smoleńsku domknęli system. Dlatego tak ważne będą wybory prezydenckie. Tak ważne jest to, by tym razem go nie domknęli, by prezydentem został Karol Nawrocki. Gdyby, nie daj Boże, prezydentem został Rafał Trzaskowski, czyli zastępca Tuska, to nie będzie dyskusji, za osłoną tajemnicy (…) znowu wrócą do tego, by oddać połowę Polski pod okupację rosyjską
– mówił polityk PiS.
mly/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723052-tylko-u-nas-blaszczak-mam-poczucie-spelnionego-obowiazku