„Mam wrażenie, że albo pan premier oddał dostęp do swojego konta jakimś nieodpowiedzialnym ludziom, albo sam jest w złej kondycji fizycznej czy psychicznej, bo to jest kolejny wpis, który wygląda jak post albo jakiegoś złośliwego trolla, albo kogoś zupełnie cynicznie szerzącego nieprawdę” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl doradca prezydenta RP Stanisław Żaryn, komentując atak Donalda Tuska na Andrzeja Duda, w swoim ostatnim wpisie na platformie X. „Pan premier w latach poprzednich rządów 2008-2014, był szefem jednego z najbardziej prorosyjskich rządów w Europie. (…) Natomiast Donald Tusk bardzo chętnie chciałby to wymazać z pamięci i publicznej debaty” - podkreśla były pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Kłamliwy atak Tuska, riposta prezydenta
Przypomnijmy, Donald Tusk kolejny raz postanowił w skandaliczny sposób uderzyć w prezydenta Andrzeja Dudę. Lider PO przekonywał na platformie X, jakoby prezydent miał sugerować, „że moglibyśmy oddać naszą polską miedź Amerykanom za ich wsparcie”.
To jednak krok za daleko
— napisał Tusk, kłamiąc na temat słów głowy państwa z wywiadu dla TVN24, pisząc manipulacyjnie o „sugestii”.
Prezydent RP w wywiadzie dla TVN24 nic takiego nie powiedział! Andrzej Duda osobiście odpowiedział na łgarstwo premiera na platformie X.
Wyrażona przez Donalda Tuska sugestia to kłamstwo i manipulacja. Czy tak zachowuje się poważny i odpowiedzialny premier kraju?
— czytamy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent odpowiada Tuskowi! „To kłamstwo i manipulacja. Czy tak zachowuje się poważny i odpowiedzialny premier kraju?”
CZYTAJ TAKŻE: Brudna gra szefa rządu! Tak Donald Tusk kłamie nt. słów prezydenta. Co naprawdę powiedział Andrzej Duda? SPRAWDŹ
Tusk kompromituje siebie i państwo polskie
Skąd ten nagły, tak kłamliwy atak Donalda Tuska na Andrzeja Dudę? Zapytaliśmy o to doradcę prezydenta RP Stanisława Żaryna, byłego sekretarza stanu w KRPM, byłego pełnomocnika rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Mam wrażenie, że albo pan premier oddał dostęp do swojego konta jakimś nieodpowiedzialnym ludziom, albo sam jest w złej kondycji fizycznej czy psychicznej, bo to jest kolejny wpis, który wygląda jak post albo jakiegoś złośliwego trolla, albo kogoś zupełnie cynicznie szerzącego nieprawdę. Ta sugestia, która została przez premiera zawarta w jego wpisie, jest tak absurdalna i nieprawdziwa, a przy tym tak łatwa do zweryfikowania, że naprawdę nie rozumiem, o co tutaj chodzi. Pan premier kompromituje w ten sposób i siebie, ale przede wszystkim państwo polskie, bo przecież mówimy o kłamliwych treściach kolportowanych przez szefa rządu
— mówi Stanisław Żaryn w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Prezydencki doradca podkreśla, że widzi tu jednak szerszy problem.
Pan premier w taki sposób komunikuje się ze społeczeństwem, że przestaje być wiarygodnym partnerem dla kogokolwiek. W ostatnich tygodniach czy miesiącach, wielokrotnie w swoich twitterowych komentarzach rzucał się od ściany do ściany, zabierał głos w sposób zupełnie sprzeczny z samym sobą i nawet w warstwie istotnych deklaracji, czy oceny rzeczywistości, zaprzecza samemu sobie. Jest to więc ten poziom cynicznego wykorzystywania przekazów i komunikacji społecznej, który zagraża po prostu państwu polskiemu, bo my ośmieszamy się w oczach i Polaków, i w oczach opinii publicznej, także międzynarodowej. Nasi partnerzy nie będą nas traktować poważnie
— tłumaczy.
Komunikacja strategiczna na fatalnym poziomie
Jednocześnie Stanisław Żaryn zauważa, że Donald Tusk przez wiele lat uchodził za swego rodzaju specjalistę w kwestiach komunikacyjnych.
Partia, którą on reprezentuje, uchodziła też za świetnych specjalistów od spraw międzynarodowych, za ludzi dobrze znających się na meandrach marketingu politycznego. To wszystko jest zupełnie oderwane od tego, co widzimy w ostatnich miesiącach. Przecież ten rząd funkcjonuje od roku, a komunikacja strategiczna jest na fatalnym poziomie. Ostatnie wystąpienia pana premiera są wystąpieniami, które wręcz straszą Polaków, pokazują, że coś rzekomo groźnego się nam zaraz może przytrafić, a to wszystko jest podlane pewnym histerycznym opisem rzeczywistości, bez żadnych konkretów
— wskazuje nasz rozmówca.
Mam wrażenie, że tutaj pan premier celowo wywołuje różnego rodzaju emocje społeczne. Gra na nich od dłuższego czasu, po to, żeby zarządzać społeczeństwem, a nie rządzić krajem. Widzimy dziwne komunikaty, sprzeczne wypowiedzi, jak chociażby te dwa odmienne przekazy sprzed wylotu na szczyt w Londynie i po szczycie, gdzie pan premier zupełnie inaczej mówił o obecności amerykańskiej w Europie i o możliwości działania Europy na rzecz Ukrainy i jej bezpieczeństwa
— dodaje.
Katastrofa polskiej prezydencji
Dlatego - jak ocenia doradca prezydenta RP - „premier zupełnie mija się z samym sobą, ale co więcej, nie wykorzystuje narzędzi, które Polska ma w obszarze polityki zagranicznej, po to, żebyśmy dzisiaj byli w centrum, chociażby tych, którzy podejmują poważne dyskusje i stawiają poważne pytania”.
Dzisiaj Polska, jako kraj sprawujący prezydencję w Unii Europejskiej, jako najważniejszy kraj wschodniej flanki NATO powinien nie tylko być wszędzie, gdzie się rozmawia o pokoju w Europie, powinniśmy też brać udział w podejmowaniu decyzji, ale również inspirować i zarządzać debatą polityczną na poziomie międzynarodowym. Niestety tego nie widać. A katastrofa polskiej prezydencji w Unii Europejskiej jest już tak dobrze widoczna, że aż boli w oczy. To jest absolutna kapitulacja polskiej polityki zagranicznej i dziwię się, że rząd odpuszcza tak łatwo oddziaływanie właśnie na arenie międzynarodowej w kluczowym dla Polski momencie
— podkreśla.
Bo musimy mieć świadomość, że w tej chwili rozmawiamy nie tylko o tym, jakie będą dalsze losy Ukrainy, ale także jaki będzie poziom bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, czyli m.in. Polski
— dodaje.
Tusk nie wymaże resetu
Zapytaliśmy również naszego rozmówcę, czy takimi postawami i wypowiedziami Donald Tusk nie próbuje aby pozbyć się swojej maski - przeszłości resetu relacji z Moskwą?
Pan premier w latach poprzednich rządów 2008-2014, był szefem jednego z najbardziej prorosyjskich rządów w Europie. Radosław Sikorski, jego szef dyplomacji - były i obecny - chwalił się przecież w studiach telewizyjnych, że to Polska właśnie rządzona przez Donalda Tuska była pionierem, jeżeli chodzi o reset między Zachodem a Rosją. Byliśmy w głównym nurcie, który był nurtem prorosyjskim w Unii Europejskiej, prorosyjskim nurtem w działaniach Zachodu i Polska była często tym katalizatorem, który wręcz umożliwiał Rosji większe penetrowanie swoimi interesami Europy Zachodniej
— przypomina Stanisław Żaryn wcale nie tak dawną przeszłość.
To jest prawda o rządach Donalda Tuska i jej nie zmażemy. Natomiast Donald Tusk bardzo chętnie chciałby to wymazać z pamięci i publicznej debaty. Donald Tusk jest człowiekiem niezwykle cynicznym, jeżeli chodzi o podejście do spraw polityki i do spraw programowych. Mam wrażenie, że on w ostatnich latach mówił to, co uznawał, że trzeba mówić i proponował to, co trzeba było proponować, żeby zyskać politycznie. Dla niego własna wiarygodność jest bez znaczenia. To chociażby takie wolty, jak w sprawie podejścia do Donalda Trumpa, w sprawie podejścia do ochrony granicy z Białorusią i w sprawie szeregu innych działań, i politycznych, i programowych, które z dnia na dzień były proponowane i przekreślane. Donald Tusk jest tą osobą, która po prostu gdy uważa, że trzeba, to zmienia zdanie z godziny na godzinę, uznając, że to nie wymaga żadnego wytłumaczenia z jego strony i po prostu mówi, co innego, a mam wrażenie, że mówi i będzie mówił to, co uzna, że pozwoli mu utrzymać się przy władzy. A tak długo to wszystko będzie funkcjonowało, dopóki polskie społeczeństwo się nie obudzi i nie zacznie szukać innego lidera politycznego, który ma prowadzić polskie sprawy
— puentuje doradca prezydenta RP w rozmowie z portalem wPolityce.pl
CZYTAJ TAKŻE:
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/723012-zaryn-takimi-wpisami-tusk-kompromituje-siebie-i-panstwo