„Bodnar chce wsadzić do aresztu posła opozycji za coś, co sam robi w ministerstwie, czyli pozwala pracować zdalnie zatrudnianym przez siebie osobom” - napisał Sebastian Kaleta, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości. Polityk opozycji opisuje przypadek pani Magdaleny Siwerskiej, zatrudnionej w kierowanym przez Bodnara resorcie. Jak przypomniał Kaleta, obecne władze chcą wsadzić do aresztu posła Dariusza Mateckiego pod zarzutem fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. „Nie oceniam czy zatrudnienie oraz forma współpracy pani Siwerskiej z MS są zasadne, celowe oraz czy Pani Siwerska faktycznie wywiązuje się z powierzonych zadań. Oczywiście będę to dalej ustalać w toku kolejnych kontroli poselskich” - napisał parlamentarzysta opozycji.
Dariusz Matecki to kolejny polityk PiS ścigany przez Bodnara i Tuska. Sprawa immunitetu parlamentarzysty właśnie omawiana jest na posiedzeniu sejmowej komisji, a szef resortu sprawiedliwości i Prokurator Generalny chce dla Mateckiego tymczasowego aresztu. Parlamentarzysta opozycji ma odpowiadać m.in. za „fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych”.
Chętnie przekażę wszystkie dokumenty między innymi dotyczące zatrudnienia w Lasach Państwowych (…). Prowadziłem oficjalne konto Lasów Państwowych. Byłem tam zatrudniony przez trzy lata. Zajmowałem się doradztwem do spraw mediów społecznościowych. Pod totalnie wymyślonymi, podstawionymi zarzutami chcą mnie aresztować
— powiedział Dariusz Matecki w rozmowie z Telewizją wPolsce24.
„Ekspertka” pracująca zdalnie
Również Sebastian Kaleta, inny parlamentarzysta PiS, zwraca uwagę, że jego klubowy kolega „ma bogate portfolio swojej aktywności, która dowodzi fałszywości stawianego zarzutu”. Były wiceminister sprawiedliwości przeprowadził dziś w MS kontrolę poselską i poinformował na platformie X o ciekawym przypadku jednej z osób zatrudnionych w resorcie obecnie, za kadencji ministra Adama Bodnara.
Bodnar i Tusk chcą wsadzić do aresztu posła Dariusza Mateckiego pod zarzutem fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. Problem w tym, że poseł Matecki ma bogate portfolio swojej aktywności, która dowodzi fałszywości stawianego zarzutu. Głównym elementem zarzutu jest to, że miał pracować zdalnie, co według bodnarowców wydelegowanych do zadania stawiania zarzutów posłowi opozycji ma być kluczową okolicznością
— podkreślił Kaleta.
Tymczasem sam Adam Bodnar zatrudnia w MS ludzi całkowicie pracujących zdalnie. Poznajcie Panią Magdaleną Siwerską, która chwali się publicznie współpracą z Ministerstwem. Nawet wstawiła zdjęcie ze swoim identyfikatorem. Identyfikator służy do wchodzenia do budynku. Okazuje się jednak, że Pani Siwerska w ogóle nie musi przychodzić do pracy, ponieważ może ją wykonywać WYŁACZNIE ZDALNIE
— zwrócił uwagę.
Ustaliłem to dzisiaj podczas kontroli poselskiej w ministerstwie. Ministerstwo odmówiło udzielenia informacji o jej wynagrodzeniu, jednak będę dalej próbować to ustalić
— napisał parlamentarzysta.
Wynagrodzenie wyższe niż u Mateckiego?
Na korytarzach w ministerstwie mówi się, że kwota miesiecznego wynagrodzenia może pięciocyfrowa, czyli zdecydowanie wyższa niż wynagrodzenie Dariusza Mateckiego w Lasach Państwowych. Czyli Bodnar chce wsadzić do aresztu posła opozycji za coś, co sam robi w ministerstwie, czyli pozwala pracować zdalnie zatrudnianym przez siebie osobom
— wskazał Sebastian Kaleta.
Przykład Pani Siwerskiej pokazuje, że Bodnar stawia byle jakie zarzuty opozycji tylko po to, aby osiągnąć cele polityczne. Nie oceniam czy zatrudnienie oraz forma współpracy pani Siwerskiej z MS są zasadne, celowe oraz czy Pani Siwerska faktycznie wywiązuje się z powierzonych zadań. Oczywiście będę to dalej ustalać w toku kolejnych kontroli poselskich
— podsumował.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/722996-kaleta-o-ekspertce-bodnara-a-mateckiego-chca-aresztowac