Nitras grzmi: "W głowach im się poprzewracało. A potem krzyczą, że to spiski". Dostał powalającą z nóg ripostę! "Kojarzysz takie akcje?"

„Czy ktoś sobie wyobraża polityka innej partii niż PiS, dla którego zamyka się oddział szpitalny? W głowach im się poprzewracało” - napisał na platformie X Sławomir Nitras. Do czego się odnosi? Być może do medialnych rewelacji na temat rzekomego zamykania części szpitala związanego z obecnością prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w placówce. Wpis ten spotkał się z mocną odpowiedzią ze strony Rafała Bochenka, który przypomniał mu pewną niewygodną historię sprzed lat.

Lubelski NFZ chce wyjaśnień od dyrekcji szpitala wojewódzkiego w Lublinie w związku z pobytem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na oddziale kardiologii. Polityk został przyjęty do placówki najpierw jako pacjent NN. Według medialnych rewelacji „zamknięto dla niego pół oddziału”. Czy w tej sprawie aktywował się Nitras?

Atak Nitrasa

Czy ktoś sobie wyobraża polityka innej partii niż PiS, dla którego zamyka się oddział szpitalny? W głowach im się poprzewracało. A potem krzyczą, że to spiski i zemsta polityczna. Zwykli złodzieje

— przekonywał Nitras.

Mocna odpowiedź

Na atak ten zareagował rzecznik PiS i poseł tej formacji Rafał Bochenek.

Oj, oj… Właśnie sobie wyobraziłem - choć Sławomir Nitras nie wiem, czy nie śnię… Politycy obecnej koalicji, oczekujący saloników premium VIP na dworcu PKP, albo ci, którzy wymuszają od policjantów salutowanie posłom… A co do VIP pokoików w szpitalach… coś chyba wydarzyło się w Dąbrowie Górniczej? Kojarzysz takie akcje, czy wstyd się przyznać?

— zapytał.

Rafał Bochenek przypomniał artykuł „Faktu” z 2015 roku zatytułowany: „Wyrzucili pacjentów z sali, by zrobić jedynkę dla matki minister”.

Z najlepszej sali na oddziale, znajdującej się tuż przy całodobowym stanowisku pielęgniarek, usunięto dwóch pacjentów i upchnięto ich gdzie indziej. Następnie wstawiono do pomieszczenia nowoczesne łóżko. Pozostali chorzy i część personelu są oburzeni zamieszaniem wokół pacjentki.

— pisaliśmy na portalu wPolityce.pl.

Okazało się wówczas, że tą „szczególną pacjentką” była matka posłanki PO i pełnomocniczki rządu do spraw ustawy o zdrowiu publicznym Beaty Małeckiej-Libery.

PRZYPOMINAMY: Skandal w szpitalu! Wyrzucili pacjentów, bo matka pani minister „ma prawo do intymności”

as/X/PAP