„Niestety, obecny polski rząd gra w niemieckiej orkiestrze. Zapowiedź Merza o dążeniu do osłabienia pozycji NATO w Europie poprzez centralizację UE i stworzenie czegoś na wzór europejskiej armii oznacza totalną marginalizację Polski i oddanie naszego losu pod odradzający się w zaciszach gabinetów plan odwilży rosyjsko-niemieckiej” - napisał poseł PiS Sebastian Kaleta na platformie X, odnosząc się do wyniku wyborów parlamentarnych w Niemczech i pierwszego powyborczego wystąpienia Friedricha Merza, który wkrótce obejmie urząd kanclerza.
Wybory parlamentarne w Niemczech wygrała CDU/CSU, czyli chadecja z rodziny Europejskiej Partii Ludowej, a więc - „opcja” polskiego premiera Donalda Tuska. Przyszły kanclerz Friedrich Merz już zapowiedział, że pierwsze zagraniczne wizyty odbędzie w Polsce i Francji. Czy to dobry sygnał dla Polski czy też niekoniecznie? Zwłaszcza w kontekście postawy Koalicji 13 Grudnia, na czele z premierem Donaldem Tuskiem wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i jego administracji.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak Niemcy budują „moralny kapitał”?
Najnowsze wydarzenia w Polsce, Europie i na świecie podsumował na platformie X poseł PiS Sebastian Kaleta.
Frontalny atak na administrację prezydenta Trumpa ze strony ekipy Donalda Tuska oraz pierwsze powyborcze wystąpienie przyszłego niemieckiego kanclerza Merza pokazują, że realizowany jest bardzo niebezpieczny dla Polski plan. Amerykanie od kilku tygodni, poprzez otwarte chwalenie Polski i prowadzenie rozmów z Prezydentem Andrzejem Dudą, wskazują, że w nowej architekturze bezpieczeństwa widzą wzmocnioną rolę Polski z pomniejszoną rolą Niemiec, których katastrofalna polityka wzmocniła Rosję, czego konsekwencją jest wojna na Ukrainie
— przypomniał polityk.
Podstawowe pytanie brzmi: czy Polska w ogóle będzie chciała rozpocząć grę w tym kierunku? Atakowanie przez rząd i medialne otoczenie Tuska administracji Trumpa oraz bierna postawa w UE poprzez rezygnację ze szczytu i oddanie pola Macronowi ewidentnie wskazuje, że Donald Tusk takim planem dla Polski nie jest zainteresowany. Dlaczego? Bo on jest wykonawcą nowego planu Niemiec
— podkreślił były wiceminister sprawiedliwości.
W ocenie Kalety, nasi zachodni sąsiedzi właśnie „zwietrzyli(…) okazję, by wrócić do budowanej przez dziesięciolecia polityki wypychania USA z naszego regionu, co otwiera przestrzeń do dominacji niemiecko-rosyjskiej”. Polityk opozycji podkreślił, że choć pełnoskalowa agresja Rosji na Ukrainę, jak się wydawało, pogrzebała ten plan, to „elity” z Berlina bardzo chcą do niego powrócić.
Zwietrzenie okazji polega na tym, że zarówno Niemcy, jak i USA chcą zakończenia wojny, a chowanie się za Trumpem w negocjacjach pokojowych i rozpaczliwe oskarżenia o „sprzedawanie Europy” mają stać się dla Niemców moralnym kapitałem. W rzeczywistości to gra o przyszłą odbudowę relacji z Rosją i jeszcze silniejsze podporządkowanie Ukrainy niemieckiej polityce
— ocenił poseł PiS.
„Największe niebezpieczeństwo dla Polski”
Niestety, obecny polski rząd gra w niemieckiej orkiestrze
— stwierdził Kaleta.
Zapowiedź Merza o dążeniu do osłabienia pozycji NATO w Europie poprzez centralizację UE i stworzenie czegoś na wzór europejskiej armii oznacza totalną marginalizację Polski i oddanie naszego losu pod odradzający się w zaciszach gabinetów plan odwilży rosyjsko-niemieckiej. To jest największe niebezpieczeństwo dla Polski, a widać, że taki plan zamierza realizować nowy niemiecki kanclerz we współpracy ze swoim partnerem z Polski
— podsumował polityk PiS.
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/722117-kaleta-rzad-tuska-gra-w-niemieckiej-orkiestrze