Jaki jest cel Donalda Trumpa w działaniach podejmowanych na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie? Rozmowy dopiero ruszają. Prof. Radosław Żurawski vel Grajewski, historyk i brat znanego politologa Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, wskazuje na szereg istotnych kwestii. „Wydaje się, że gra jaką toczy ma wiele szachownic. On nie negocjuje głównie z Putinem, tylko głównie z Zełeńskim. Wydaje się, że celem wcale nie jest deal z Rosją, tylko zablokowanie jej, przy jednoczesnym zdobyciu profitów dla USA i wypchnięciu z Europy wschodniej Niemiec. Efektem może być koniec marzeń Berlina o Mitteleuropie” – pisze historyk. Zaznacza przy tym, że jego opinia nie jest głosem eksperckim, lecz obywatelskim.
Dochodzę do wniosku, że powinniśmy się jeszcze chwilę wstrzymać z ostatecznymi komentarzami dotyczącymi postępowania Trumpa i USA pod jego przywództwem. Wydaje się, że gra jaką on toczy ma wiele szachownic. On nie negocjuje głównie z Putinem, tylko głównie z Zełeńskim. Wydaje się, że celem wcale nie jest deal z Rosją, tylko zablokowanie jej, przy jednoczesnym zdobyciu profitów dla USA i wypchnięciu z Europy wschodniej Niemiec. Efektem może być koniec marzeń Berlina o Mitteleuropie
— pisze prof. Żurawski vel Grajewski.
Osłabić wpływy Niemiec
Znając silnie negatywny stosunek Trumpa do Niemiec, myślę, że doszedł on do wniosku, że nie będzie bronił Ukrainy po to by mogli się tam zainstalować Niemcy i to ich wpływy teraz blokuje. Niemieckie opowieści o wartościach i wsparciu w sytuacji, gdy jest jasne, że zbrojenia Moskwy przez lata finansował Berlin i nadal chciałby szybko wrócić do rosyjskich źródeł taniej energii skłaniają Trumpa do bezwzględnego potraktowania zdominowanej przez Niemcy UE, zresztą będącej militarną nicością, za to skłonną do ostrej retoryki wobec USA a Trumpa w szczególności. Teraz jest cios za cios
— zauważa historyk i zwraca uwagę na zmianę w postawie szefa polskiego MSZ.
Sikorski chce zawsze być w obozie zwycięzów
Zdaje się, że Sikorski zaczyna już to rozumieć i najwyraźniej ociepla swoje komentarze wobec Trumpa. Za chwilę okaże się, że w duchu zawsze był konserwatystą. Sądzę, że on niezmiennie stara się być w obozie zwycięzców, jest człowiekiem do kupienia i Amerykanie o tym wiedzą, a przecież łatwo przewidzieć, że dotychczasowy protektor obecnego rządu RP - Niemcy, za chwilę znajdą się w jeszcze głębszej konfuzji niż dotychczas a i tak niewiele kart mają do rzucenia przeciwko Trumpowi. Jednym słowem zaryzykuję tezę, że - Trump nie dąży wcale do porozumienia z Moskwą, którego ceną miałoby być porzucenie Ukrainy, ale przeciwnie (zapewne przy cesji jakiś terytoriów) dąży do trwałego zaangażowania istotnych interesów amerykańskich na Ukrainie, zablokowania dalszej ekspansji Rosji i wyrzucenia stamtąd wpływów niemieckich
— podkreśla prof. Radosław Żurawski vel Grajewski. Jak podkreśla, jego opinia nie jest głosem eksperckim, a jedynie obywatelskim. Przypomina, że nie jest politologiem i nie zajmuje się zawodowo badaniem bieżących stosunków międzynarodowych. Prosi również, by nie mylić go z bratem Przemysławem, który właśnie w tej dziedzinie jest ekspertem.
Mój głos jest jedynie głosem obywatela - pewną hipotezą do przemyśleń a nie właśnie odkrytą i udowodnioną prawdą do głoszenia. Gra jest w każdym razie z pewnością bardziej skomplikowana niż można by było sądzić po radykalnych „wrzaskach” w mediach. W tej sytuacji proponowałbym miej emocji a więcej analizy posunięć wszystkich graczy ze świadomością, że ich celem nie jest osiągnięcie sprawiedliwego moralnie wyniku, tylko realizacja własnych interesów państwowych, tak jak je rozumieją. Potrzebujemy jeszcze więcej czasu (i wiedzy, którą ów czas przyniesie) by móc formułować bardziej ostateczne wnioski
— wskazuj prof. Radosław Żurawski vel Grajewski.
CZYTAJ TAKŻE: Wizyta w Stanach Zjednoczonych i rozmowa na najwyższym szczeblu. Dziś prezydent Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem!
mall / Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/722022-celem-trumpa-nie-jest-deal-z-rosja-a-oslabienie-niemiec