W lesie w miejscowości Sędziny w powiecie szamotulskim w Wielkopolsce znaleziono kolejny niezidentyfikowany obiekt; najprawdopodobniej fragmenty rakiety. Przedwczoraj rano nad Polską, w niekontrolowany sposób w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, co potwierdziła POLSA.
O znalezieniu obiektu poinformował dziś PAP oficer prasowy wielkopolskiej PSP mł. asp. Martin Halasz. Służby odebrały zgłoszenie kilka minut przed godz. 11.
Halasz powiedział PAP, że „ze zgłoszenia wynikało, że osoba zgłaszająca ‘znalazła fragment Falcon 9’; tak to określiła” – powiedział.
Dodał, że obiekt został znaleziony w środku lasu. Na miejscu trwają czynności służb.
Obecne są cztery zastępy straży pożarnej oraz grupa chemiczna z Poznania, aby podobnie jak przy wcześniejszych zgłoszeniach, wykluczyć i sprawdzić, czy w tym elemencie nie ma już jakichś niebezpiecznych substancji mogących powodować zagrożenie
— podkreślił Halasz.
Działania prowadzi również policja.
Kolejne obiekty w Polsce
O sprawie została poinformowana Polska Agencja Kosmiczna (POLSA).
To już czwarty podobny element, jaki w ostatnich dniach znaleziono na terenie Wielkopolski.
Przedwczoraj przed godziną piątą rano nad Polską, w niekontrolowany sposób, w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9 R/B firmy SpaceX, co zostało potwierdzone przez Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA). Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii.
Również przedwczoraj poznańska policja poinformowała o zgłoszeniu pod Poznaniem dwóch znalezisk niezidentyfikowanych przedmiotów - jeden z nich odkryto na terenie przedsiębiorstwa w Komornikach, drugi - w miejscowości Wiry. Trzeci niezidentyfikowany obiekt został znaleziony na polu w miejscowości Śliwno w gminie Kuślin koło Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie).
Wczoraj policja poinformowała, że otrzymała zgłoszenie od mieszkanki gminy Czersk (woj. pomorskie) o tym, że na jej posesję spadł niezidentyfikowany obiekt. Rzeczniczka POLSA Agnieszka Gapys skomentowała, że agencja jest w kontakcie z policją z tamtej okolicy. Jak wyjaśniła, aby się przekonać, co to za obiekt, służby muszą go odnaleźć. Według doniesień świadków obiekt ten wpadł do zbiornika wodnego i odnalezienie tej części może trochę potrwać.
Poszukiwania obiektu
Wznowiono przerwane wczoraj poszukiwania niezidentyfikowanego obiektu, który spadł do stawu na terenie posesji w Będźmierowicach w gminie Czersk
— przekazała PAP na miejscu poszukiwań oficer prasowa chojnickiej policji asp. Magdalena Zblewska.
Asp. Zblewska poinformowała, że staw przeszukiwany jest przez specjalistyczną grupę nurków z Gdańska współpracujących z policją. Na miejscu są funkcjonariusze policji, jest straż pożarna i sztab kryzysowy z Czerska. Niebawem na miejsce prowadzonych czynności procesowych ma dotrzeć prokurator.
Niewykluczone, że po zlokalizowaniu obiektu, uda się go wydobyć bez konieczności używania ciężkiego sprzętu. Asp. Zblewska zaznaczyła, że po zlokalizowaniu obiektu „będą podejmowane decyzje co do dalszego postępowania”.
Niezidentyfikowany obiekt spadł do przydomowego stawu w Będźmierowicach (woj. pomorskie) wczoraj nad ranem. Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu od właścicielki posesji, na którą spadł nieustalony przedmiot. Rozpoczęły się oględziny miejsca zdarzenia i poszukiwania obiektu m.in. z wykorzystaniem łodzi strażackiej. Poszukiwania przerwano wczoraj po godz. 16.
Przeszukanie stawu
Trwają poszukiwania niezidentyfikowanego obiektu, który mógł spaść do stawu na terenie posesji w Lutowie k. Sępólna Krajeńskiego (Kujawsko-Pomorskie)
— przekazał PAP nadkom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.
Ze zgłoszenia wynika, że mógł być to fragment rakiety.
Na miejscu pracują policja i straż pożarna. Fakt poszukiwań potwierdziła PAP także rzecznik prasowa KW PSP w Toruniu st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.
Ze zgłoszenia, które dziś otrzymaliśmy wynikało, że właściciel stawu odnalazł dziurę w pokrywie lodowej i może to mieć związek z ostatnio znajdowanymi w kraju kawałkami rakiety. Poinformowaliśmy o tej sprawie Polską Agencję Kosmiczną. Działania trwają
— powiedział PAP nadkom. Słomski.
Dziura w lodzie jest duża, znajduje się na środku stawu, a wokół nie ma żadnych śladów świadczących o wchodzeniu kogoś na ten akwen wodny.
Koniec akcji pod Czerskiem
Zakończono poszukiwania niezidentyfikowanego obiektu, który spadł do stawu na terenie posesji w Będźmierowicach w gminie Czersk
— przekazała PAP oficer prasowa chojnickiej policji asp. Magdalena Zblewska.
Nurkowie nie znaleźli jakichkolwiek przedmiotów, które mogą mieć związek ze sprawą.
Asp. Zblewska poinformowała w piątek po południu, że zakończono poszukiwania niezidentyfikowanego obiektu, który spadł do stawu na terenie posesji w Będźmierowicach w gminie Czersk.
Grupa nurków specjalizujących się w poszukiwaniach podwodnych dokładnie sprawdziła rejon w okolicy powstałego w lodzie przerębla - nie ujawniono żadnych przedmiotów mogących mieć znaczenie dla prowadzonego postępowania
— dodała asp. Zblewska.
Chojnicka policjantka podała, że funkcjonariusze przeszukali również teren przyległy do akwenu.
Przeprowadzone czynności nie doprowadziły do odnalezienia jakichkolwiek przedmiotów mogących mieć związek ze sprawą
— przekazała PAP asp. Zblewska.
Staw przeszukiwany był przez specjalistyczną grupę nurków z Gdańska współpracujących z policją. Na miejscu byli funkcjonariusze policji, jest straż pożarna i sztab kryzysowy z Czerska.
Niezidentyfikowany obiekt spadł do przydomowego stawu w Będźmierowicach (woj. pomorskie) w czwartek nad ranem. Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu od właścicielki posesji, na którą spadł nieustalony przedmiot. Rozpoczęły się oględziny miejsca zdarzenia i poszukiwania obiektu m.in. z wykorzystaniem łodzi strażackiej. Poszukiwania przerwano w czwartek po godz. 16.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721907-kolejny-niezidentyfikowany-obiekt-tym-razem-w-wielkopolsce