„Jeżeli komisja chciałaby pana ministra naprawdę przesłuchać, to była ku temu okoliczność, wystarczyło nie uciekać z sali. (…) Pan minister się na posiedzeniu komisji stawił” - powiedziała na antenie „Trójki” szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
Prezydencka minister odniosła się w rozmowie z Renatą Grochal do możliwości wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę.
Dzisiaj w ogóle nie ma rozmowy na ten temat, dzisiaj polskie wojsko ma swoje bardzo poważne zadania dotyczące zabezpieczenia naszej granicy, naszego bezpieczeństwa. To jest oczywiście przede wszystkim kwestia ciągle przecież trwającego ataku hybrydowego na granicę polsko-białoruską. No przecież mamy też granicę lądową na północy z z Rosją i wojsko polskie ma dziś swoje obowiązki
— zaznaczyła Paprocka.
Amerykańskie zaangażowanie
Paprocka odpowiadała na pytanie Grochal, czy prezydent usłyszał deklarację polityków USA ws. braku wycofania amerykańskich sił z Polski. Minister zaznaczyła, że amerykańskie wojska przyjechały do Polski za pierwszej prezydentury Trumpa i ewidentnie widać teraz kontynuację tej polityki.
Te wojska przyjechały i deklaracje padały za pierwszej prezydentury pana prezydenta Trumpa, dziś mało kto chce o tym pamiętać, ale i kontrakty, kluczowe kontrakty zbrojeniowe, zakupy amerykańskie, przecież, chociażby samolotów F-35 to jest przecież też tamta prezydentura, więc tutaj ewidentnie widać kontynuację
— stwierdziła.
I pan sekretarz Hegseth i pan generał Kellogg byli zainteresowani oceną pana prezydenta sytuacji i propozycjami na to, jak kwestia wojny na Ukrainie powinna być rozwiązana, pan prezydent przedstawiał swoje stanowisko, oczywiście nie o wszystkim można z jasnych względów mówić
— kontynuowała.
Burza po słowach posła Siarki
Małgorzata Paprocka była również pytana o słowa posła Edwarda Siarki z PiS, który krzyczał na sali sejmowej „kula w łeb”, gdy Zbigniew Ziobro z trybuny mówił o tym, że premier Donald Tusk „pójdzie siedzieć”.
Nigdy nie usłyszy pani, aby z Pałacu Prezydenckiego czy z Kancelarii Prezydenta płynęła pochwała do tego typu formułowanych poglądów, ale pamiętajmy, że dziś oczywiście jedna strona sceny politycznej święcie się oburza. Ja pamiętam pana premiera Tuska, cytującego dla odmiany wiersz Miłosza o obciążonej gałęzi, na której wisi sznur
— mówiła Paprocka.
Dodała, że wówczas PO nie podnosiła takiego krzyku, jak teraz.
Takich wielkich emocji wtedy po stronie Platformy Obywatelskiej nie było. Uważam, że takie wypowiedzi się w polityce zdarzają. Czy jestem ich zwolenniczką? Absolutnie nie
— zapewniała.
Paprocka oceniła też, że poseł Siarka najprawdopodobniej cytował wiersz.
Jest od tego komisja regulaminowa, trzeba się wsłuchać w cały kontekst (…) z tego co wiem, po prostu cytował wiersz, ale to już jest kwestia wewnątrzparlamentarna, jak ta sprawa zostanie rozstrzygnięta
— wyjaśniała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burza po słowach Edwarda Siarki. Brejza skierował zawiadomienie do prokuratury; Hołownia mówi o surowej karze. Poseł przeprosił
„Wielka kompromitacja”
W kontekście decyzji Sejmu o uchyleniu immunitetu Zbigniewowi Ziobrze Paprocka uznała, że działania sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, której niekonstytucyjność orzekł TK, „zmierzają w kierunku jednej wielkiej kompromitacji”.
Z tego, co pamiętam, to pan minister Zbigniew Ziobro stawił się na posiedzeniu komisji śledczej (…) do annałów polskiej polityki i polskiego parlamentaryzmu przejdzie „szybciej, szybciej, kończmy, bo jest już w budynku”, to była taka kompromitacja komisji i teraz kontynuowanie tego już niestety spektaklu politycznego w najgorszym stylu
— oceniła.
Jeżeli komisja chciałaby pana ministra naprawdę przesłuchać, to była ku temu okoliczność, wystarczyło nie uciekać z sali. (…) Pan minister się na posiedzeniu komisji stawił
— dodała prezydencka minister.
Może być zaproszenie na posiedzenie komisji kolejne, ale to już naprawdę decyzja przewodniczącej komisji czy prezydium komisji. Powiedzmy sobie szczerze, ta komisja działa, przesłuchuje i zmierza to w kierunku jednej wielkiej kompromitacji.(…) Mówimy o dopuszczonym prawnie narzędziu Pegasusie. Pamiętam wystąpienie pana ministra Adama Bodnara w Sejmie, który powiedział o 500 przypadkach, wszystkie pod kontrolą sądu
— podkreśliła.
CZYTAJ TEŻ:
maz/”Trójka”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721863-paprocka-o-komisji-ds-pegasusa-jedna-wielka-kompromitacja