Instytucja niesie dobro wtedy, kiedy są ludzie, którzy podejmują trud wsparcia drugiego człowieka - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia państwowych odznaczeń w Ropczycach (woj. podkarpackie). Tamtejsi samorządowcy i działacze zostali uhonorowani Srebrnymi i Brązowymi Krzyżami Zasług. „Polska buduje swój potencjał militarny po to, aby nie opłacało się nas zaatakować” — powiedział prezydent podczas spotkania z mieszkańcami Ropczyc.
Prezydent Andrzej Duda odznaczył w czwartek Srebrnym Krzyżem Zasługi Józefa Kubackiego i Pawła Rasia, Brązowym Krzyżem Zasługi uhonorował działalność Łukasza Antoniego Bieszczada, Andrzeja Stanisława Cierpiała, Pawła Przetockiego oraz Piotra Rasia. Postanowienie w tej sprawie wydał 18 lutego 2025 r.
Instytucja niesie dobro tylko wtedy, kiedy są ludzie, którzy podejmują trud wsparcia drugiego człowieka
— powiedział prezydent podczas uroczystości.
Wyróżnieni samorządowcy i działacze
Wyróżnionym samorządowcom i lokalnym działaczom podziękował za lata działalności „na rzecz Rzeczpospolitej” i powiatu.
Prezydent podkreślił, że realizowane przez nich zadania, także w ramach działalności społecznej, „najdrobniejsze, kiedy komuś potrzebna jest pomoc” wpisują się w „budowanie społeczeństwa obywatelskiego”.
Andrzej Duda zwrócił uwagę na zmiany w powiecie ropczycko-sędziszowskim, które zaszły w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Jego zdaniem rozwój dróg, szkół czy przedszkoli był możliwy dzięki funduszom skierowanym na działalność samorządów lokalnych w okresie, kiedy „rząd tworzony był przez Zjednoczoną Prawicę”.
Państwo jako ci włodarze lokalni, (…) którzy biorą na siebie odpowiedzialność bezpośrednio przez swoimi sąsiadami, przez swoimi współmieszkańcami, wyborcami, wzięliście te pieniądze i dobrze je wydaliście. Efektywnie i (…) efektownie
— stwierdził prezydent.
Mamy miejsca, żeby się spotkać, współrealizować i razem cieszyć
— dodał.
Podkreślił także, że „trzeba myśleć o tych, którzy przyjdą po nas, po nas będą współtworzyli tę naszą Rzeczpospolitą”.
Krzyż Zasługi to polskie cywilne odznaczenie państwowe, nadawane za zasługi dla państwa lub obywateli. Ustanowione zostało na mocy ustawy z 23 czerwca 1923 roku. Nadawane jest do chwili obecnej. Krzyż Zasługi ma trzy stopnie: Złoty, Srebrny i Brązowy.
Spotkanie z mieszkańcami
Państwo nowoczesne to takie państwo, gdzie ludzie żyją w godnych warunkach - powiedział prezydent podczas spotkania z mieszkańcami Ropczyc (woj. podkarpackie). Prezydent wspominał m.in. o programach społecznych, które realizowane były w trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy.
Podczas spotkania z mieszkańcami Ropczyc prezydent dziękował m.in. za poparcie w trakcie dwóch poprzednich wyborach prezydenckich, „za zaufanie, które dwa razy mi państwo okazaliście”.
Myślę, że wybraliście mnie państwo dlatego, że w istocie przyszedłem tutaj z propozycjami, które odpowiadały państwu, temu jacy jesteście i temu, co sobą prezentujecie. Swoją postawą obywatelską, swoją postawą światopoglądową, swoim systemem wartości, że ja po prostu z tym, jakim jestem, skąd jestem, gdzie zostałem wychowany i w związku z tym, jakim wartościom służę, po prostu dopisałem się do tego, czym państwo w istocie jesteście i to dlatego, tylu mieszkańców powiatu i miasta jednego i drugiego zagłosowało tutaj na mnie
— powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że przez te lata, kiedy współpracował z koleżankami i kolegami z rządem Zjednoczonej Prawicy, zostało w Polsce zrealizowanych wiele spraw. W tym kontekście wymienił m.in. wprowadzenie programów społecznych, rozwój dróg lokalnych czy dodatkowe świadczenia emerytalne.
Podkreślił, że przez minioną dekadę, rozmawiając z politykami z całego świata wielokrotnie słyszał „słowa podziwu wobec naszego kraju, słowa podziwu wobec Polski”.
Jak powiedział, jego celem było „państwo rzeczywiście nowoczesne, a państwo nowoczesne, to takie państwo, gdzie ludzie żyją w godnych warunkach”.
Potencjał militarny Polski
Polska buduje swój potencjał militarny, po to, aby nie opłacało się nas zaatakować - powiedział prezydent Andrzej Duda w Ropczycach (woj. podkarpackie).
Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie „unikatowe w skali świata”, jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by „być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść”. Przekonywał, że wówczas „nie będzie opłacało się nas zaatakować”.
Jeżeli nasza armia będzie świetnie wyposażona, sprawna i liczna, będziemy mieli do tego gwarancje sojusznicze, przede wszystkim gwarancje bezpieczeństwa i obecność wojsk amerykańskich na naszym terytorium, nikt nas nie zaatakuje, bo nikomu nie będzie się opłacało tego robić
— podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że od początku swojej kadencji buduje relację z USA i nie ogląda się z jakiego obozu politycznego pochodzi prezydent.
Głęboko wierzę, że jeśli jesteśmy w stanie zatrzymać żarłoczny rosyjski imperializm, to jesteśmy w stanie zrobić to siłą naszych żołnierzy, naszego sprzętu i ze wsparciem najsilniejszej armii na świecie, jaką są Stany Zjednoczone
— zaznaczył.
Jak dodał, jego pierwszym zadaniem jako prezydenta było przełamanie „imposybilizmu w NATO”. Mówił, że miał relację ze wszystkimi prezydentami USA, dzięki czemu wspólnie realizowali dobre zmiany dla Polski.
Podkreślił, że obecność armii amerykańskiej w Polsce została umocniona za czasów prezydenta USA Donalda Trumpa, dzięki któremu - jak przypomniał - „zawarliśmy kontrakty gazowe ze Stanami Zjednoczonymi, dzięki któremu mamy myśliwce F-35, które niebawem przybędą do Polski, dzięki któremu zawarliśmy cały szereg kontraktów zbrojeniowych, na które wydał zgodę Kongres Stanów Zjednoczonych”.
Wcześniej w Ropczycach prezydent wziął udział w uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych za działalność społeczną i samorządową.
Prezydent odniósł się też do Donalda Trumpa.
Jak słyszę, że niektórzy nazywali go rosyjskim agentem, to robi mi się niedobrze
— powiedział Andrzej Duda.
Amerykańscy żołnierze
Jeżeli za plecami polskich żołnierzy będą żołnierze amerykańscy z bronią nuklearną, to wojny nuklearnej nie będzie - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Prezydent przyznał, że „popiera w dużym stopniu” to, aby bezpieczeństwo Polski było zależne od Stanów Zjednoczonych. Wyjaśnił, że chodzi mu o to, aby, za plecami „dobrze uzbrojonych polskich żołnierzy”, stała „armia amerykańska, z uzbrojeniem, które my mamy kompatybilne”. Prezydent przypomniał, że USA jest uzbrojone w arsenał nuklearny i jest „na pewno sprawniejszy niż Rosja”, o czym - jak wskazał - świadczy porównanie wydatków na utrzymanie arsenału nuklearnego.
Właśnie dlatego wojny nuklearnej nie będzie, bo ze Stanami Zjednoczonymi nie ma nikt żadnych szans
— podkreślił.
Zadeklarował, że prowadzimy „konsekwentną i spokojną politykę” i będziemy ją prowadzić, dlatego że Polska takiej polityki potrzebuje.
A zwłaszcza dzisiaj, kiedy tak wiele słyszymy różnych głosów i nikt z nas tak naprawdę nie wie, ile w tym jest wpływu służb, także i rosyjskich, bardzo dobrze finansowanych i bardzo sprawnych
— zaznaczył.
Duda przestrzegł, by nikt nie ośmielał się „nie doceniać skali dezinformacji i sprawności w budowaniu systemu dezinformacji jaką mają rosyjskie służby”.
To są naprawdę inteligentni ludzie, którzy umieją wpływać, szeptać i to jest efekt rosyjskiej dezinformacji
— dodał prezydent.
Współpraca z USA
Prezydent Andrzej Duda przekonywał na spotkaniu z mieszkańcami Ropczyc (woj. podkarpackie), że współpraca ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii bezpieczeństwa w Europie jest niezbędna.
Gwarantuję państwu, że ta polityka zapewni bezpieczeństwo, bo to jest jedyna gwarancja, jaką możemy mieć - konsekwentne realizowanie takiej polityki i niesłuchanie żadnych antyamerykańskich prądów i trendów, które płyną ze Wschodu, czy z Zachodu
— powiedział Duda.
Prezydent podkreślił, że dwaj doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa przylecieli do Polski specjalnie po to, aby odbyć z nim konsultacje.
Generał (Keith) Kellogg spotkał się ze mną, rozmawiał ze mną i chciał znać moją opinię na temat sytuacji na Ukrainie. Chciał znać moją opinię na temat tego, jak ja postrzegam sytuację w naszej części Europy, jakie widzę dalsze potencjalne zagrożenia, jakie widzę możliwości zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę
— powiedział Duda.
Prezydent podkreślił również, że dla Polski sprawą najważniejszą jest to, aby wojna zakończyła się sprawiedliwym pokojem, czyli takim, który zapewni, że Rosja nie zaatakuje nikogo więcej.
Proszę państwa, żebyście szli do wyborów, bo chcę to robić (kontynuować politykę bezpieczeństwa Polski) z prezydentem, który też to rozumie, i który też taką zdecydowaną politykę bezpieczeństwa Polski, opartą o więzi transatlantyckie, czyli opartą o więzi polsko-amerykańskie, będzie realizował
— mówił.
Prezydent powiedział, że chce, aby przyszły prezydent realizował politykę bezpieczeństwa opartą o „więzi transatlantyckie”.
Wierzę w to, że wszyscy nasi rodacy prędzej czy później przekonają się co tak naprawdę jest dobre dla Polski i kto tak naprawdę chce dobra Polski, a nie innych
— oświadczył Duda.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721826-prezydent-w-ropczycach-wazne-przemowienie