Sejmowa komisja regulaminowa rozpatruje wniosek o zgodę Sejmu na aresztowanie b. szefa MS posła PiS Zbigniewa Ziobry oraz wniosek o uchylenie immunitetu b. wiceszefowi MS, posłowi Marcinowi Romanowskiemu w związku z nowymi zarzutami dot. Funduszu Sprawiedliwości. W czasie posiedzenia przedstawiono na prośbę polityków PiS nagranie, pokazujące przebieg całej sytuacji i ucieczkę pseudokomisji ds. Pegasusa przed Zbigniewem Ziobrą. „Wy jesteście tacy malutcy, nieudolni aktorzy w teatrze Donalda Tuska. To jest bandytyzm polityczny to, co wy robicie tutaj” - zwrócił się do polityków Koalicji 13 grudnia Michał Wójcik, wiceprezes PiS reprezentujący Zbigniewa Ziobrę podczas posiedzenia komisji.
Na posiedzenie komisji regulaminowej przybyli członkowie nielegalnej komisji śledczej ds. Pegasusa. To komisja śledcza skierowała za pośrednictwem Prokuratora Generalnego wniosek o zastosowanie aresztu do 30 dni wobec Ziobry. Na posiedzenie przybył także Zbigniew Ziobro.
Ziobro kilkukrotnie nie stawił się przed nielegalną komisją śledczą ds. Pegasusa, a 31 stycznia, mimo przymusowego doprowadzenia przez policję do Sejmu nie doszło do jego przesłuchania, ponieważ pseudokomisja ds. Pegasusa szybko zakończyła swoje obrady, zapewne po to, by nie doszło do przesłuchania Zbigniewa Ziobry i mieć tym samym możliwość złożenia wniosku o areszt polityka PiS.
Poseł nie może być aresztowany bez zgody Sejmu, czyli bez uchylenia mu w danej sprawie immunitetu. Jeżeli immunitet zostanie uchylony, wniosek w sprawie aresztowania trafia do sądu, który podejmuje decyzję w tej sprawie.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak skierował pismo do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wstrzymanie procedowania wniosku komisji śledczej ds. Pegasusa ws. uchylenia immunitetu Ziobrze w celu aresztowania go na 30 dni. Hołownia poinformował w czwartek rano, że nie uwzględnił tego wniosku.
Dzisiaj będziemy decydować o areszcie dla Zbigniewa Ziobry, który kpi sobie z polskiego państwa
— stwierdził marszałek.
Głosowanie nad oboma wnioskami - ws. Ziobry i Romanowskiego zaplanowano na dziś.
Szefowa nielegalnej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka, nawiązała do ostatniego posiedzenia komisji, na którą miał zostać doprowadzony, ale to mu się nie udało, ponieważ pseudokomisja szybko zakończyła swoje obrady, gdy już Ziobro był w Sejmie.
Posłanka podkreśliła, że Ziobro, „udzielając wywiadu w zaprzyjaźnionej telewizji, uniemożliwił policjantom terminowe doprowadzenie go na przesłuchanie przed komisję śledczą”. Jak zaznaczyła, żaden sąd nie pozwoliłby świadkowi tak demonstracyjnie lekceważyć obowiązków.
Dodała, że komisja śledcza została powołana do wyjaśnienia bardzo poważnych nadużyć w sferze inwigilacji obywateli, w tym polityków w trakcie kampanii wyborczej, dlatego - jak stwierdziła - jest tak atakowana przez Zbigniewa Ziobrę.
Sroka zwróciła się do komisji regulaminowej z prośbą o zaakceptowanie wniosku o zastosowanie wobec Ziobry aresztu do 30 dni.
Dzisiaj komisja regulaminowa może dać swoją uchwałą dowód tego, że szanujemy nasze państwo, że nie wyrażamy zgody na podwójne standardy, że nie pozwolimy na stawianie się Zbigniewa Ziobry ponad prawem
— powiedziała posłanka PSL-TD.
Kluczowe nagranie
W czasie posiedzenia pseudokomisji ds. Pegasusa zaprezentowano nagranie kompletnie kompromitujące i podważające działanie pseudokomisji ds. Pegasusa wobec Zbigniewa Ziobry. Wynika z niego, iż komisja szybko zakończyła swoje posiedzenie wnioskiem o areszt dla polityka PiS wiedząc, że za chwilę na salę będzie mógł wejść Zbigniew Ziobro.
Nie ma większego szczęścia w życiu niż obrońca, który pogrąża człowieka, którego ma bronić. Serdecznie dziękujemy za ten filmik. Myślę, że wiele się wyjaśniło.
— wypalił po emisji nagrania Jarosław Urbaniak z KO, przewodniczący komisji. Podczas posiedzenia komisji Zbigniewa Ziobrę reprezentował wiceprezes PiS Michał Wójcik.
Nie wiem, czy pan panie przewodniczący nie nadąża intelektualnie za tym, co pan obejrzał w ciągu ostatnich kilku minut, bo prawda jest taka, że to widziały miliony Polaków. Widział to także marszałek Szymon Hołownia, który wczoraj otrzymał pismo od pana przewodniczące klubu PiS Mariusza Błaszczaka, że by zatrzymać procedowanie tego wniosku wobec oczywistych dowodów przedstawionych w tym filmie. To jest zerojedynkowa sytuacja. i co? I nie zareagował, procedujemy. Dzisiaj nie powinno być tej komisji, to powinno być wstrzymane z przyczyn faktycznych, ale także prawnych
— zareagował Michał Wójcik.
To tak, jakby dzisiaj marszałek Hołownia, który rozpoczął posiedzenie Sejmu o godz. 10:06, a my czekaliśmy od godz. 10, to ja o godz. 10:01 powinien wstać i wyjść, tak jak pseudokomisja, która nie czekała
— zaznaczył.
On był na miejscu i pani o tym wiedziała, stukając kolegę łokciem z boku, żeby przyspieszyć
— zwrócił się Michał Wójcik do posłanki KO Joanny Kluzik-Rostkowskiej, którą widać na wspomnianym nagraniu.
To, co się wyprawia w polskim parlamencie, to jest jak czasy stalinizmu. (…). Wy jesteście tacy malutcy, nieudolni aktorzy w teatrze Donalda Tuska. To jest bandytyzm polityczny to, co wy robicie tutaj
— mówił Wójcik.
tkwl/PAP/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721781-kompromitacja-komisji-ws-ziobry-pokazano-kluczowe-nagranie