Poseł Konfederacji Sławomir Mentzen poinformował, że dziś złoży w Sejmie projekt uchwały zobowiązujący rząd do niewysyłania polskiego wojska na Ukrainę.
Wczoraj prezydent USA Donald Trump nazwał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego „dyktatorem bez wyborów”. Dodał, aby Zełenski „działał szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju”. Trump zarzucił także Zełenskiemu, że wykonał „okropną robotę” jako szef państwa i namówił USA na udział w „wojnie, której nie mógł wygrać”.
Kandydat Konfederacji na prezydenta, poseł Sławomir Mentzen był pytany w Radiu Zet, czy nie jest oburzony słowami Trumpa. Mentzen stwierdził, że nie widzi powodu, aby być oburzonym tymi słowami.
To jest sprawa między Trumpem a Zełenskim i nie zamierzam się oburzać dlatego, że jeden prezydent drugiego brzydko nazwie
— powiedział. Przypomniał, że Trump jeszcze w trakcie kampanii prezydenckiej w USA prowadził „bardzo wyraźną narrację” co do działań Zełenskiego.
Pytany, czy zachowanie Trumpa jest w interesie Polski odparł, że Stany Zjednoczone i Polska często mają rozbieżne interesy.
Nie dziwię się, że polscy politycy są zaskoczeni, że ktoś realizuje interesy swojego kraju, a nie innego, ale Amerykanie dbają przede wszystkim o amerykańskie interesy i my Polacy powinniśmy przede wszystkim dbać o swoje interesy, a nie ukraińskie
— mówił poseł.
„Trump próbuje przeciągnąć Rosję na swoją stronę”
Mentzen zauważył, że Stany Zjednoczone grają „na trochę większej szachownicy, niż my”.
Głównym przeciwnikiem dla Trumpa są Chiny. Trump próbuje przeciągnąć Rosję na swoją stronę po to, żeby Rosja nie była w sojuszu z Chinami i my tu jesteśmy małym pionkiem, musimy zrozumieć tę sytuację
— ocenił poseł. Jak mówił, obecna klasa polityczna nie rozumie, że „Polska powinna być adwokatem Polski i dbać przede wszystkim o swoje interesy”. Dodał także, że od początku rosyjskiej agresji mówił, że Ukrainie trzeba stawiać „jakiekolwiek warunki”.
Wszystko jej wysyłamy, nie stawiając żadnych warunków, nawet w sprawach symbolicznych
— powiedział, odnosząc się do sprawy rzezi wołyńskiej i ekshumacji.
Mentzen pytany czy Polska powinna wysłać wojska na Ukrainę, powiedział: „absolutnie nie”. Zapowiedział, że w czwartek złoży w Sejmie projekt uchwały, która zobowiązywałaby rząd do niewysyłania polskiego wojska na Ukrainę.
To jest wbrew polskiemu interesowi. Polska nie może wysłać ani jednego żołnierza na Ukrainę
— oświadczył.
Wojsko polskie musi bronić swojej granicy. Już teraz mamy granicę z Rosją, my już teraz mamy granicę z Białorusią. To jest zadanie dla Francuzów, dla Brytyjczyków, dla Szwedów, dla państw, które nie mają wspólnej granicy z Rosją, żeby tam (na Ukrainę - PAP) wysłać swoich żołnierzy. My musimy bronić naszej granicy z Białorusią i z Rosją
— stwierdził Mentzen.
Pytany, czemu składa taki projekt, skoro rząd już powiedział, że nie przewiduje wysyłania wojsk na Ukrainę odpowiedział, że premier Donald Tusk „naprawdę bardzo dużo mówi, a potem co innego robi”.
Już teraz mamy informację z francuskiego MSZ, że w Polsce jest konsensus ponadpartyjny, żeby nie ruszać tej sprawy do 18. maja i żeby ewentualnie po wyborach prezydenckich wysłać tych żołnierzy
— powiedział i dodał, że nie wierzy w żadne słowo obecnego premiera.
W poniedziałek przed wylotem na specjalny szczyt w Paryżu premier Donald Tusk podkreślił, że Polska nie przewiduje wysłania polskich żołnierzy na teren Ukrainy, ale będzie logistycznie i politycznie wspierać te państwa, które się na to zdecydują. Akcentował również konieczność podjęcia decyzji ws. finansowania europejskiej obrony.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721776-mentzen-zloze-projekt-uchwaly-ws-niewysylania-wojska