Adam Bodnar zapowiedział, że do połowy marca zostanie podjęta decyzja w sprawie wyboru projektu ustawy dotyczącego statusu tzw. neo-sędziów. „Te projekty różnią się nie tyle, co do skutku, bo skutek jest dość podobny, co do sposobu jak to przeprowadzić” - oświadczył na antenie RMF FM Bodnar. Szef MS podkreślił, że w tej sprawie musi się jeszcze porozumieć z klubami parlamentarnymi. Z jego wypowiedzi na wynika, że nie zamierza rozmawiać z klubami opozycyjnymi.
Kierowana przez prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” sędziego Krystiana Markiewicza, Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury przygotowała dwa projekty. Obydwa podważają status sędziów powołanych od 2018 r. przez KRS i zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Pierwszy z nich przewiduje zmiany statusu tych sędziów w drodze ustawy, a drugi, że na podstawie uchwał posłusznej nowej władzy Krajowej Rady Sądownictwa. W pierwszym wariancie uregulowanie statusu miałoby zakończyć się w 2027 r., natomiast w drugim - w 2030 roku.
Decyzja będzie myślę, że do połowy marca
— odpowiedział minister Adam Bodnar.
To, co muszę jeszcze zrobić w tym kontekście, to są spotkania z poszczególnymi klubami parlamentarnymi. Muszę i z PSL-em, i z Polską 2050, i z Lewicą przedyskutować na jakie rozwiązanie będzie większość parlamentarna. Bo te projekty różnią się nie tyle co do skutku, bo skutek jest dość podobny, co do sposobu jak to przeprowadzić i w jakim terminie to przeprowadzić
— dodał Bodnar.
CZYTAJ TAKŻE: Szopka Bodnara z Markiewiczem na konferencji. Dwa projekty zmian w sądownictwie. Minister zirytował się za pytania o Ziobrę
„Haniebne”
Weryfikacja statusu powinna być zindywidualizowana, choć komisja dopuściła możliwość pogrupowania podobnych przypadków - w zależności od sposobu powołania sędziów w wyniku wadliwej procedury.
Zgodnie z przygotowanymi przez komisję regulacjami na łaskę będzie mogło liczyć ok. 1,7 tys. powołanych w latach 2018-2025 początkujących sędziów, których status ma się nie zmienić.
Przeciwko przygotowanym pod auspicjami Bodnara projektom wypowiedziała się Komisja Wenecka, która skrytykowała poważanie statusu sędziów oraz ich segregację. Komisja zastrzegła też, że automatyczne - ustawowe - cofnięcie sędziów na zajmowane wcześniej stanowiska nie byłoby zgodne z europejskimi standardami. Kierowany przez Bodnara resort nie wyklucza, że jeden lub oba projekty będą jeszcze opiniowane przez Komisję Wenecką.
Przeciwko przygotowanym projektom zdecydowanie wypowiedział się prezydent Andrzej Duda, nazywając je „haniebnymi”, mającymi na celu „sponiewieranie tych ludzi i złamanie im karków”.
Bezpieczeństwo i migranci
Minister Bodnar jest zwolennikiem zwołania dodatkowego posiedzenia Sejmu, które byłoby poświęcone bezpieczeństwu.
Myślę, że tak [potrzebujemy dodatkowego posiedzenia Sejmu], myślę, że to jest ważna inicjatywa, myślę, że stworzenie przestrzeni dla parlamentarzystów, żeby w bezpiecznych warunkach mogli ze sobą porozmawiać […] to powinno być wyłączenie jawności
— powiedział Adam Bodnar w RMF FM.
Oczywiście, że [ludzie] mają prawo wiedzieć, natomiast są różne szczeble wiedzy, jeżeli organizuje się obrady na taki temat w sposób jawny, to to się zamieni po prostu w jedną wielką dyskusję polityczną
— kontynuował i odniósł się do pytania o to, czy Polska, podobnie jak Czechy, myśli nad zaprzestaniem automatycznego przyznawania prawa pobytu i inne prawa migrantom z Ukrainy.
Nie mam takiej wiedzy, natomiast proszę zauważyć, że te wszystkie rozwiązania, które mamy w polskim prawie, są efektem decyzji, która jest podjęta na szczeblu Unii Europejskiej
— powiedział Adam Bodnar.
Ogólnie uważam, że w takich sytuacjach powinniśmy się tam, gdzie się da, starać o wspólne decyzje na szczeblu unijnym
— kontynuował.
koal/PAP/RM FM/300Polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721769-w-marcu-bodnar-wybierze-projekt-dotyczacy-statusu-sedziow