Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej przedstawił między innymi swoje stanowisko w sprawie ewentualnego wysłania polskich wojsk na Ukrainę. Kilka lat temu sam proponował taką misję pokojową. „Trzy lata temu była zupełnie inna sytuacja, dzisiaj mamy taki stan, że polskie społeczeństwo tego rodzaju sytuacją z całą pewnością nie zaakceptuje i to jest rozstrzygające” - powiedział Jarosław Kaczyński.
Trzy lata temu była zupełnie inna sytuacja, dzisiaj mamy taki stan, że polskie społeczeństwo tego rodzaju sytuacją z całą pewnością nie zaakceptuje i to jest rozstrzygające. Jeśli nie żyjemy dzisiaj w państwie demokratycznym, bo niestety demokracja w Polsce się cofa, łamanie prawa w sposób niezwykle brutalny (….), to jednak chcemy żyć w państwie demokratycznym i sądzimy, że wróci i z związku z tym robienie tego rodzaju przedsięwzięć wbrew wyraźnej woli zdecydowanej większości społeczeństwa jest po prostu niemożliwe. To jest możliwe tylko w systemie niedemokratycznym
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS był też pytany o spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i Keitha Kellogga, specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy i Rosji.
Rozmowa z prezydentem ze względu na jego funkcję zwierzchnika sił zbrojnych, a także na konieczność jego zgody gdyby chodziło o tego rodzaju decyzje, o które byłem tutaj pytany, jest całkowicie naturalna. Mam nadzieję, że prezydent zdaje sobie sprawę z nastrojów społecznych i wie, że takie rzeczy są dzisiaj niemożliwe
— mówił prezes PiS.
My potrzebujemy tego wojska tego po to, żeby bronić na razie w wojnie hybrydowej naszej granicy z Białorusią, jest także to zagrożenie jeżeli chodzi o obwód królewiecki i my dużych formacji wojskowych chociażby z tego powodu nie możemy wysyłać
— dodał.
„Przede wszystkim powinna niepokoić się Trzecia Droga”
Jarosław Kaczyński nawiązał jeszcze raz do swojej misji pokojowej sprzed 3 lat.
To była propozycja misji pokojowej, oczywiście z udziałem także armii amerykańskiej, która miała wkroczyć na te tereny Ukrainy, gdzie nie toczy się wojna, ale później rozwijać je nadal i w ten sposób przekonywać Putina, że jego nadzieja na podbój Ukrainy jest całkowicie bezpodstawna. A po drugie w ówczesnej, konkretnej sytuacji to by radykalnie poprawiło sytuację wojsk ukraińskich z tego względu, że zarówno grupa atakująca wtedy Kijów, jak i ta grupa południowa znalazłyby się w tzw. dylemacie strategicznym i musieli cześć sił obrócić w innym kierunku, te natarcia by słabły, a później dalszy marsz tych wojsk mógłby zabezpieczać coraz większe tereny Ukrainy
— zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS był pytany też o sondaż Opinia24 dla RMF FM, z którego wynika, że znacząco wzrosło poparcie dla Sławomira Mentzena i obecnie traci on tylko kilka punktów procentowych do Karola Nawrockiego.
Kampanie wyborcze mają różne koleje losu, ale w tym wypadku przede wszystkim powinna niepokoić się Trzecia Droga, o to oni tracą, a jeżeli chodzi o nas, to my się w tej chwili nie obawiamy, mamy swój plan kampanii. To, co nas ogranicza, to rzeczywiście niewielkie możliwości finansowe, jakie w tej chwili mamy, dlatego prosimy w trakcie tej konferencji o wsparcie
— powiedział prezes PiS.
Nie obawiamy się tego, że Karol Nawrocki nie wejdzie do drugiej tury
— zapewnił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński odniósł się do szczytu europejskich przywódców w Paryżu ws. wojny na Ukrainie.
Trzeba było mieć po prostu olej w głowie, a nie coś innego. Zbroić się, wiedzieć, że Rosja w gruncie rzeczy nie zrezygnowała i nie zrezygnuje ze swoich ambicji. Po prostu ci ludzie, ze względów, których nie potrafię wyjaśnić, postępowali tak jak postępują. Te elity całkowicie się nie sprawdziły. Ich spotkania nie mają dzisiaj żadnego praktycznego znaczenia
— mówił Jarosław Kaczyński.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721604-prezes-pis-nie-mozemy-wyslac-polskiego-wojska-na-ukraine