Premier Donald Tusk zapewnił w górnolotnych słowach na platformie X, że w kontekście jego polityki względem Ukrainy nie bierze pod uwagę sondaży ani opinii komentatorów.
Poseł PiS Rafał Bochenek w swoim wpisie przypomniał, że o ważnych dla Polski sprawach, Polacy dowiadują się od… zagranicznych ministrów, a Donald Tusk i Rafał Trzaskowski nie informują polskiego społeczeństwa o tym, co się rzeczywiście dzieje, z obawy o straty jakie może ponieść kandydat PO w wyborach prezydenckich.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co ukrywa Tusk? Polscy żołnierze zostaną wysłani na Ukrainę?! Bochenek alarmuje: „Dowiadujemy się, że trwają zakulisowe rozmowy”
Górnolotne deklaracje Tuska
Szef rządu deklarował w mediach społecznościowych, że jedynym kryterium, jakie bierze pod uwagę w kwestii Ukrainy, jest bezpieczeństwo Polski.
Ani sondaże, ani podpowiedzi rozgorączkowanych komentatorów nie będą miały wpływu na moje decyzje w sprawach Ukrainy. Bezpieczeństwo Polski - wyłącznie tym będę się kierował. Temu służą działania rządu i wysiłki naszej dyplomacji. W porozumieniu z naszymi sojusznikami i Ukrainą
— napisał na X Donald Tusk.
Jest takie polskie przysłowie, że krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721580-ukraina-a-wybory-prezydenckie-tusk-znow-odgrywa-meza-stanu