Premier Donald Tusk kolejny raz próbował forsować w sieci oskarżenia pod adresem Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, sugerując, że są one rzekomo… ugrupowaniami prorosyjskimi. Pod wpisem szefa rządu pojawiła się lawina komentarzy, w których zwracano uwagę na to, że to on realizował w przeszłości prorosyjską politykę! „Niedzielne południe, ludzie siadają do obiadów z rodziną, a ten człowiek znowu szczuje. Sam prowadził najbardziej prorosyjską politykę w historii III RP, ściskał się z Putinem, jego ludzie zapraszali na zamknięte narady z polskimi ambasadorami rosyjskiego ministra, chciał sprzedawać kluczowe spółki Rosjanom - a teraz udaje, że jest kimś innym” - pisał były szef BPM i były wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Wołodymyr Zełenski stwierdził wczoraj, że „Bruksela może niektórych frustrować, ale jak nie będzie Brukseli, to przyjdzie Moskwa”. Ukraiński prezydent to rozumie, a PiS i Konfederacja nie. Albo, co gorsza (i co bardziej prawdopodobne), rozumieją to bardzo dobrze
— atakował szef rządu Donald Tusk we wpisie zamieszczonym w serwisie X.
Reakcja polityków
Na wpis premiera zareagowali licznie politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, którzy nie szczędzili słów krytyki pod adresem premiera, któremu wypominali oni hipokryzję.
Niedzielne południe, ludzie siadają do obiadów z rodziną, a ten człowiek znowu szczuje. Sam prowadził najbardziej prorosyjską politykę w historii III RP, ściskał się z Putinem, jego ludzie zapraszali na zamknięte narady z polskimi ambasadorami rosyjskiego ministra, chciał sprzedawać kluczowe spółki Rosjanom - a teraz udaje, że jest kimś innym. I szczuje Polaków przeciw Polakom. Tak od dekad. Odejdź już człowieku z polskiej polityki i daj ludziom żyć ze sobą normalnie
— napisał poseł PiS Marcin Przydacz.
Kolejny dzień, kolejne szczucie. Niech pan się w końcu ogarnie i zrozumie, że z tej polaryzacji cieszą się najbardziej ci, którymi pan straszy. I żeby było jasne - nie sądzę że działa pan z nimi w komitywie. Po prostu liczy pan na dalsze podziały w Polsce i to, że w tej polaryzacji to pan będzie miał większość i władzę. Problem polega na tym, że jeśli zewnętrzne czynniki nie pójdą po naszej myśli, za tę zabawę zapałkami nad beczką prochu zapłacą wszyscy. Pan i pana wyborcy też
— zaznaczył Janusz Cieszyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Panicznie uderza pan w tony większej konsolidacji Europy. Wiem, że eurokratom, szczególnie niemieckim, marzy się europejskie superpaństwo, które przejmie kompetencje państw narodowych. Szkoda, że jako premier Polski jest pan skłonny oddawać suwerenność własnego kraju dla zaspokojenia wizji chorych ludzi
— wskazywała europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik.
Włam na konto czy jednak poważniejsze problemy?
— pytał poseł PiS Radosław Fogiel.
To pan sobie z Putinem spacerki po Sopocie urządzał i to pan prowadził politykę redukcji polskiej armii przed 2014 rokiem
— pisał współprzewodniczący Konfederacji w Płocku Marek Tucholski.
Odlot. Człowieku, ważą się losy naszej części Europy, zajmij się polskimi interesami na arenie międzynarodowej zamiast wewnętrzną konkurencją polityczną
— zaznaczył były lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki, były poseł.
Reakcje publicystów
Krytycznie wpis Donalda Tusk ocenili także dziennikarze, publicyści i działacze społeczni, którzy zwracają m.in. uwagę, że dopiero co sam Donald Tusk apelował, aby nie dzielić Polaków.
Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że 3 dni temu wzywał Pan do ponadpartyjnej zgody. A wczoraj i dziś wali Pan w opozycję, że „są ruskimi agentami”. W poważaniu ma Pan interes Polski. Liczy się tylko tępa propaganda i utrzymanie na stołku. Najgorszymi metodami
— pisał inicjator akcji #TakDlaCPK Adam Czarnecki.
O tak, w ogóle wszelka opozycja w Polsce, a PiS w szczególności marzy o przyjściu Moskwy, jak to właśnie nam zapodał premier Tusk. Facet nie zna granic. Przypisywanie partii o zawsze wyraźnie i konsekwentnie antyrosyjskim profilu, którą jeszcze 10 lat temu chłostało się za „rusofobię”, że chce oddać Polskę Rosji - to przejaw skrajnej pogardy dla wyborców, traktowanych jak stado kompletnych baranów
— wskazała była dyrektorka TV Biełsat Agnieszka Romaszewska.
Chciałbym się kiedyś obudzić w rzeczywistości, gdzie premier mojego kraju zajmuje się czymś innym niż nawalanką polityczną ku uciesze gawiedzi. Zwłaszcza w obecnej sytuacji międzynarodowej. Dziś jednak maszyna losująca znowu wybrała gorszą opcję. Tylko Polski szkoda
— pisał dziennikarz Defence24.pl Wojciech Kozioł.
Sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że nie możemy sobie pozwolić na kłótnie w kraju w sprawie naszego bezpieczeństwa. Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności
— przypomniał pełne słowa Tuska dziennikarz „Wirtualnej Polski” Patryk Słowik.
Premier wczoraj: wzywał do jedności i zakończenia sporów. Premier dziś: wyzywa opozycję od ruskich agentów
— zauważył szef działu opinii dziennika „Rzeczpospolita” Michał Płociński.
CZYTAJ TAKŻE:
as/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721469-tusk-znowu-oskarza-o-prorosyjskosc-dobitne-riposty