Jacek Saryusz-Wolski ujawnił dokument, który wskazuje, że Komisja Europejska dąży do zwiększenia swojego wpływu na budżety państw członkowskich. „Z punktu widzenia polityczno-ustrojowego oznacza to kolejne, ogromne zwiększenie centralizacji władzy Brukseli nad Państwami Członkowskimi, poprzez stosowanie mechanizmu warunkowości” - przestrzegł.
Były europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Saryusz-Wolski przestrzegł przed rewolucją w strukturze 7-letniego budżetu Unii Europejskiej.
W dokumencie ujawnionym przez KE 11.02.2025 punktem wyjścia dla konstrukcji 7-letniego budżetu UE 2027-2034 jest luka w finansach unijnych związana z początkiem spłaty pożyczki wraz z procentami na fundusz po-covidowy NGEU/RRF, skąd pochodzi KPO. Luka ta szacowana jest przez KE na 20-30 mld € rocznie, co oznacza około 20% aktualnego rocznego budżetu UE
— wskazał.
W tej sytuacji wg KE niemożliwe jest kontynuowanie budżetowania potrzeb unijnych na dotychczasowym poziomie i nie chcąc zwiększać składek Państw Członkowskich, bez wprowadzenia tzw nowych zasobów własnych. Oznacza to nałożenie nowych unijnych podatków, przewidzianych przez KE w celu zasilenia budżetu UE
— zaznaczył.
Możliwość systemowego szantażu
Saryusz-Wolski podkreślił, że „wbrew pozorom nie będzie to wcale neutralne wobec budżetów Państw Członkowskich”, ponieważ spowoduje to uszczuplenie ich bazy podatkowej, czyli aktualne lub potencjalne dochody oraz naruszy ich suwerenność fiskalną.
Z punktu widzenia polityczno-ustrojowego oznacza to kolejne, ogromne zwiększenie centralizacji władzy Brukseli nad Państwami Członkowskimi, poprzez stosowanie mechanizmu warunkowości Da to tym samym możliwość [znanego z praktyki KPO] wręcz systemowego szantażu polityczno-finansowego. Będzie to możliwe, włącznie z wpływaniem na wybory i na to kto rządzi, co już eksperymentalnie przecież pokazano, z katastrofalnymi skutkami dla demokracji.
— przestrzegł.
KE, dysponując dyskrecjonalną władzą nad owymi neo-KPO zwanymi „krajowymi planami strategicznymi”, będzie ponadto faktycznie i pośrednio wpływała na i wręcz zawiadywała, budżetami Państw Członkowskich. Będą one bowiem sprzężone z warunkowym finansowaniem unijnym. Ono z kolei będzie poddane znanym, uznaniowym, woluntarystycznym, uzurpacyjnym i pozatraktatowym kryteriom polityczno-ideologicznym. Biorąc pod uwagę hegemonię grupy trzymającej władzę w strukturze instytucji UE, może to oznaczać korzyści finansowe dla jednych i straty dla drugich, a zatem ukryte transfery PKB miedzy nimi za pośrednictwem budżetu UE
— napisał w mediach społecznościowych.
Więcej niebezpieczeństw
Były europoseł zwrócił uwagę, że nowa konstrukcja budżetu UE skrywa ponadto niebezpieczne dla Polski intencje redukcji wydatków na cele realizowane za pomocą polityki spójności/regionalnej, której celem było wyrównanie poziomów rozwoju a także na kluczowe dla Polski cele polityki rolnej.
Grozi to także zróżnicowanym i dyskryminacyjnym traktowaniem poszczególnych państw członkowskich. Zróżnicowane traktowanie i niejednolite zasady finansowania poszczególnych krajów mogą rodzić zaburzenia i nierówne warunki funkcjonowania i konkurowania na unijnym jednolitym rynku, z oczywistymi stratami dla krajów „drugiej kategorii”
— wskazał.
Projekt skrywa także, przez utworzenie nowego Funduszu Konkurencyjności, intencję uprzywilejowania finansowego w dziedzinie wysokich technologii, krajów tzw. rdzenia - wyżej rozwiniętej Europy Zachodniej. Oznaczać to może rezygnację z polityki zamykania luki rozwojowej oraz awansu ekonomicznego i technologicznego Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski
— dodał.
Prawdziwy cel
Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że „propozycja skrywa prawdziwe intencje, czyli kolejny pozatraktatowy skok centralizacyjny UE, za dobrze brzmiącymi hasłami”.
Oto one: elastyczność, uproszczenie, lepsze ukierunkowanie i koordynacja [gdzie nb jako pozytywny przykład przywołuje szczepionki na covid-19 oraz wzrost OZE]. Przywołuje się także potrzebę stawiania czoła sytuacjom kryzysowym
— wymieniał.
Należy oczekiwać, ze w kolejnym podejściu, KE zaproponuje wielkości liczbowe dla tej nowej formuły budżetu. Definitywna propozycja przewidziana jest na lipiec 2025, czyli na finał polskiej prezydencji Rady UE
— zakończył.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721465-saryusz-wolski-ujawnia-ke-chce-decydowac-o-budzetach-panstw