Chociaż to Polska sprawuje obecnie prezydencję w Unii Europejskiej, to szczyt przywódców państw europejskich został zwołany przez… Emmanuela Macrona. „Na tym polega to przywództwo, o którym mówią Sikorski i Trzaskowski?” - pytał poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zwołał przywódców państw europejskich na nadzwyczajny szczyt w Paryżu.
Bardzo się cieszę, że prezydent Macron zaprosił naszych przywódców do Paryża
— zareagował na to zaproszenie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Przyznał, że spodziewa się, że politycy „w bardzo poważny sposób” mówią wyzwania, które stawia przed nimi prezydent USA Donald Trump.
Prezydent Trump ma metodę działania, którą Rosjanie nazywają ‘razwiedka bojem’, czyli rozpoznanie walką: naciskasz i widzisz, co się dzieje, a potem zmieniasz pozycję. I my musimy na to odpowiedzieć
— stwierdził.
Komentarze
CZYTAJ TAKZE: Macron zwołuje europejskich przywódców na pilny szczyt w Paryżu. „Będziemy stać u boku Ukrainy tak długo, jak trzeba”
W sytuacji tej najbardziej dziwi to, że to Emanuel Macron wyszedł z taką inicjatywą, a nie… „przewodnicząca” w Unii Europejskiej Polska pod rządami Donalda Tuska.
„Bardzo się cieszę, że prezydent Macron zaprosił naszych przywódców do Paryża” - powiedział Sikorski po tym, jak zapowiedziano nadzwyczajny szczyt szefów państw 17 lutego w Paryżu. Macron w czasie polskiej prezydencji? To już Tusk nie jest tym, który przewodzi Europie? Jakże to?
— pytał publicysta tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki.
Podczas polskiej prezydencji w UE, decyzje podejmuje prezydent Macron. Na tym polega to przywództwo, o którym mówią Sikorski i Trzaskowski?
— zastanawiał się poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.
as/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721442-marcon-wyrecza-tuska-w-przewodzeniu-europie