Instytut Pamięci Narodowej odniósł się na dzisiejszej konferencji prasowej do ostatnich „rewelacji” medialnych na temat funkcjonowania tej instytucji. „Chciałbym skierować swoje słowa do wszystkich kłamców i manipulatorów. Jeżeli się państwu wydaje, że poprzez formułowanie swoich kłamstw, manipulacji, niedomówień, zniechęcicie nas do naszej pracy, że podetniecie nam skrzydła, że nas zastraszycie, to chcę państwu powiedzieć, że jesteście w błędzie” - podkreślił rzecznik IPN, dr Rafał Leśkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: [IPN i Nawrocki odpowiadają „Wyborczej”: „Musimy uświadomić Pani Redaktor to, co oczywiste…”; „Poczytajcie prawdziwe fakty”(https://wpolityce.pl/polityka/721133-ipn-i-nawrocki-odpowiadaja-wyborczej)
Konferencję poprowadził dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik IPN, a udział w briefingu wzięli również wiceprezesi IPN: dr hab. Karol Polejowski, prof. Krzysztof Szwagrzyk i dr Mateusz Szpytma, dyrektor generalna IPN, Magdalena Głowa oraz dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej Agnieszka Jędrzak. Po wystąpieniach kierownictwa IPN wyświetlono prezentację poświęconą projektowi „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności”.
To, co dzieje się obecnie wokół Instytutu Pamięci Narodowej, te fejki, kłamstwa, manipulacje, niedomówienia, to coś, z czym nie zetknęliśmy się dotąd w całej, blisko 25-letniej historii naszej instytucji.
– ocenił Leśkiewicz. Jak zaznaczył rzecznik, w ostatnim czasie kłamstwa nasilają się tak bardzo, że Instytut postanowił zareagować i dlatego jego władze opowiedzą na konferencji o pracy IPN i realizacji ustawowych zadań tej instytucji.
Chciałbym też skierować swoje słowa do wszystkich kłamców i manipulatorów. Jeżeli się państwu wydaje, że poprzez formułowanie swoich kłamstw, manipulacji, niedomówień, zniechęcicie nas do naszej pracy, że podetniecie nam skrzydła, że nas zastraszycie, to chcę państwu powiedzieć, że jesteście w błędzie
–wskazał.
IPN, jak tłumaczył rzecznik prasowy, to „niezależna instytucja państwa polskiego , która konsekwentnie i z pełną determinacją będzie realizowała(…) zadania opisane w ustawie”.
IPN „mimowolnie wciągany w rozgrywkę polityczną”
Od wielu tygodni obserwujemy już wzmagającą się falę ataków i agresji skierowaną przeciwko Instytutowi Pamięci Narodowej, a w ostatnich dniach przybrała ona bardzo dużą formę
– zauważył z kolei prof. Karol Polejowski.
Wiceprezes IPN wskazał, że „ukazują się różnego rodzaju enuncjacje medialne, (…) kolportowane są informacje nieprawdziwe i zmanipulowane” dotyczące funkcjonowania tej instytucji oraz działalności jej prezesa, dr. Karola Nawrockiego.
Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że ten atak masowy jest wynikiem faktu, że prezes Instytutu Pamięci Narodowej, korzystając ze swoich konstytucyjnych demokratycznych praw zdecydował się na kandydowanie w wyborach na najwyższy urząd Rzeczpospolitej Polskiej
– ocenił Polejowski, dodając, że tym samym IPN, nie będąc uczestnikiem kampanii wyborczej, mimowolnie jest wciągany w „rozgrywkę polityczną sił, które są wrogie instytutowi”.
Ten atak, który obserwujemy, a który wzmaga się ostatnimi dniami, pochodzi z kilku środowisk. Są to, co oczywiste, politycy, którzy od lat bardzo konsekwentnie atakują Instytut Pamięci Narodowej, podważają nasze funkcjonowanie i misję, którą realizujemy. Po drugie, część środowiska dziennikarskiego również bardzo aktywnie w tą nagonkę na instytut się włączyła. Mamy też do czynienia z ludźmi z tytułami naukowymi, którzy także biorą udział w tej akcji wymierzonej w instytut
– podkreślił wiceprezes, wyrażając ubolewanie, że w nagonkę włączają się także dwaj historycy, członkowie Kolegium IPN.
Działalność międzynarodowa IPN i dr. Nawrockiego
Prof. Karol Polejowski zwrócił uwagę, że najważniejsze tego rodzaju publikacje ostatnich dni dotyczyły działalności międzynarodowej IPN i jego prezesa.
Dziennikarze, którzy zgłaszają się do nas ze swoimi zapytaniami otrzymują zawsze pełną wyczerpującą informację. To jest nasz obowiązek, aby tę informację w całej pełni przekazać. Nie mamy, niestety, żadnego wpływu na to, jak te informacje zostaną spożytkowane. Artykuły prasowe, które ukazały się, które dotyczą aktywności międzynarodowej prezesa IPN i samego instytutu, od kilku dni są częścią debaty politycznej w Polsce
— powiedział.
Pani redaktor, która zwróciła się do nas z pytaniami dotyczącymi tej aktywności międzynarodowej otrzymała bardzo wyczerpującą informację. Biuro Współpracy Międzynarodowej przekazało pani redaktor materiał, który liczy 30 arkuszy A4 z bardzo dokładnym wyszczególnieniem rok po roku, miesiąc po miesiącu, aktywności prezesa Instytutu Pamięci Narodowej na niwie międzynarodowej.
– mówił Polejowski.
Jaka publikacja powstała z tak bogatej dokumentacji?
Chciałbym zwrócić państwa uwagę, że z całego tego materiału właściwie nie wykorzystano nic istotnego poza poza wyliczeniem kraju i kosztów, nie mówiąc nic osiągniętych celach tych wizyt
– powiedział wiceprezes IPN.
Obowiązek rzetelności
Jak mówił dalej zastępca dr. Karola Nawrockiego, od dziennikarzy Instytut oczekuje przede wszystkim uczciwości i rzetelności w przekazywaniu informacji.
Naszym obowiązkiem jest państwa informować, ale media mają obowiązek rzetelnie, zgodnie z prawdą informować opinię publiczną. My także będziemy informować opinię publiczną i prostować wszystkie te rzeczy, które są kłamliwe, zmanipulowane. Dlatego dzisiaj spotykamy się na tej konferencji
– zaznaczył.
Prof. Polejowski opowiedział następnie krótko o projekcie Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności, obejmującym lata 2021-2025.
Jest on w pełni zgodny z ustawowymi zadaniami nałożonymi na Instytut Pamięci Narodowej. **Prezes Instytutu Pamięci Narodowej jest zobowiązany ustawowo do prowadzenia aktywności instytutu w kraju i poza jego granicami. Oczywiście wymaga to naszego głębokiego zaangażowania finansowego, jak również, co oczywiste, godnego reprezentowania państwa polskiego poza granicami
– podkreślił.
Ranga prezesa IPN
W ramach projektu zorganizowano w różnych krajach świata ponad 90 wernisaży, a obejrzało je ponad milion zwiedzających. IPN wydał ponadto 3500 „różnego rodzaju publikacji w Polsce i za granicą, związanych z realizacją tego projektu”.
Ponad 800 milionów odbiorców informacji poza granicami Polski czerpie z naszych stron internetowych, z naszych mediów społecznościowych, informacje o tym projekcie. A to projekt, który z jednej strony ma charakter edukacyjny, stąd działalność wystawiennicza, wydawnicza, naukowa, ale też kommemoratywny. Odnawiamy polskie cmentarze, wznosimy pomniki, montujemy tablice pamiątkowe w tych wszystkich miejscach, gdzie Polacy znaleźli się na tych trudnych szlakach II wojny światowej i gdzie, bardzo często, zmarli
– wskazał wiceprezes, zadając następnie pytanie, czy IPN, zdaniem dziennikarzy, miałby zaprzestać realizacji zadań, do których został powołany, ponieważ pociągają za sobą koszty.
Jak wyliczyć wartość odnowionego cmentarza w Rusape dla rodzin i potomków tych, którzy tam spoczywają? To takie pytanie, które pozostawiam otwarte
– podkreślił.
Prof. Karol Polejowski przypomniał, że prezes IPN jest wysokim rangą urzędnikiem państwa polskiego.
Jego ranga ma charakter ministerialny, a więc jest reprezentantem państwa polskiego również poza granicami, realizując zadania ustawowe instytutu
– zwrócił uwagę.
Wiceprezes IPN dodał, że omawiany projekt nie jest jedyną międzynarodową inicjatywą realizowaną przez instytut.
I to będziemy czynić bez względu na to, jak będzie wyglądać medialny atak na Instytut Pamięci Narodowej
– zapewnił zastępca prezesa IPN.
Kontrola NIK a kampania wyborcza
Polejowski w dalszej części swojej wypowiedzi odniósł się do ataków polityków, którzy, w jego ocenie, „ bardzo często po prostu kłamią, mówiąc o Instytucie Pamięci Narodowej”. Takim „symptomatycznym”, zdaniem wiceprezesa IPN, przykładem jest wypowiedź jednego z posłów o średnich zarobkach w biurze rzecznika tej instytucji, które to mają wynosić 20 tys. zł.
Osoba, która to twierdzi po prostu kłamie. Kłamie. Nie ma takich zarobków w Instytucie Pamięci Narodowej. Szanowni państwo, to jest wprowadzanie w błąd opinii publicznej, ale to także wprowadza wewnątrz instytutu ferment. To jest szczucie pracowników instytutu jednych na drugich
– zaznaczył, dodając, że nie ma na to zgody władz instytutu.
Prof. Karol Polejowski zwrócił uwagę, że politycy bardzo chętnie zwracają się do IPN z pytaniami.
Ostatnio wpłynęło zapytanie od jednego z europosłów: czy prezes instytutu w swoich podróżach korzystał z samolotu? Korzystał z samolotu tak jak wszyscy inni, którzy wypełniają swoje państwowe obowiązki. To oczywiste i my tę odpowiedź przygotujemy, ale będzie to wymagało czasu, zaangażowania ludzi. którzy nie będą mogli w tym czasie wykonywać swoich innych ustawowych obowiązków
– dodał.
Kolejny element, który także pojawia się w przestrzeni publicznej, szanowni państwo, to doniesienia związane z kontrolą Najwyższej Izby Kontroli, która rozpoczęła się w Instytucie Pamięci Narodowej w połowie stycznia tego roku. No i jak wynika z wypowiedzi publicznej pana prezesa Banasia, ma zakończyć się do końca marca. Idąc tutaj logicznie, wyciągając logiczne wnioski, możemy spodziewać się, że w kwietniu będzie gotowy raport, wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli. Z punktu widzenia wydarzeń, które mam mają miejsce w Polsce toczącej się kampanii wyborczej, należy zadać pytanie, czy instytut nie jest wobec tego w ten sposób wprowadzany do polityki
– ocenił.
Zapewnił, że IPN nie angażuje się w politykę, a na raport oczekuje „ze spokojem”, przy czym skala kontroli jest „bezprecedensowa”.
Już do tej pory w ciągu miesiąca dostarczyliśmy tysiące tysiące kopii dokumentacji dla kontrolerów, a zapytania wciąż wpływają. To oczywiście jest nasz obowiązek i my go wypełnimy. Ale chcę poinformować, że tego typu kontrola w takim zakresie, w takim trybie szybkim realizowana, po prostu paraliżuje dużą część pracy biur Instytutu Pamięci Narodowej. Ale i z tym sobie poradzimy
– zapewnił.
Jak przekonywał, choć pracownicy mają prawo czuć się zaniepokojeni „tym, co dzieje się wokół IPN”, to kierownictwo nie zamierza ugiąć się przed atakami.
Będziemy bronić instytutu jako ważnego elementu polskiego państwa. Chcę zapewnić naszych pracowników, że będziemy bronić ich miejsc pracy i materialnego bytu ich rodzin
– powiedział wiceprezes, dziękując pracownikom IPN za 25-letnią pracę i zapewnił, że Instytut będzie kontynuował swą misję.
Następnie odbyła się prezentacja projektu „Szlaki nadziei. Odyseja Wolności”
jj/IPN.tv
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721171-ipn-mowi-dosc-reakcja-na-fejki-i-manipulacje-mediow