Do zaskakującej sceny doszło w programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik w TVN, którego gościem był szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
W pewnym momencie programu przerwano wywiad, aby pokazać na żywo rozmowę Michała Kuczmierowskiego z dziennikarzami. To rozzłościło Siemoniaka, który po zakończeniu połączenia z Londynem, w mocnych słowach skrytykował Olejnik i stację TVN, że ta przerwała z nim wywiad.
Bardzo mi się nie podoba to, że przerywają państwo wywiad z ministrem spraw wewnętrznych, bo podejrzany o poważne przestępstwa, w Londynie na ulicy ma coś powiedzieć. To jest poniżej krytyki absolutnie. Zresztą komukolwiek by państwo przerwali taki wywiad, uważam że takie rzeczy nie powinny się zdarzać
— rzucił nagle Siemoniak.
Dobrze, ale zostaje pan? Nie wychodzi pan?
— spytała Olejnik, która jednak nie wyglądała na zbitą z tropu.
Tak, zostaję. Szanuję telewidzów, których państwo nie uszanowali tym samym
— powiedział.
Skąd ta nerwowa reakcja Siemoniaka?
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/721041-co-tam-sie-wydarzylo-siemoniak-wpadl-w-szal-u-olejnik