Wiceszef Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski stwierdził w Gdańsku, że on „uczy się od mądrych ludzi, od samorządowców i wszystkich Polaków”. Kandydat KO na prezydenta zaatakował jednocześnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę, stwierdzając, że ten z kolei, uczy się od prezesa, który wiele o świecie nie wie”.
Trzaskowski zapoczątkował w Gdańsku kampanię „Samorządy Naprzód!”, która ma mu dać poparcie tych samorządów, w których rządzi Platforma Obywatelska. Kandydat KO na prezydenta chwalił się, że jest samorządowcem i z wieloma samorządami współpracuje.
W tych bardzo trudnych czasach, kiedy władza PiS-owska podniosła rękę na samorząd i próbowała go najpierw ograniczać, a potem w pewnym sensie likwidować, byliśmy razem
— grzmiał Trzaskowski zapominając o tym, co teraz dzieje się z gminami dotkniętymi powodzią.
Mentalność Platformy Obywatelskiej
Zdaniem Trzaskowskiego samorząd polega na tym, że jest „blisko ludzi i broni ich praw”.
Kandydat na prezydenta podkreślił, że „źli ludzie, populiści nienawidzą wszystkiego, co niezależne”.
PiS zamachnął się na nauczycieli i nauczycielki, na wymiar sprawiedliwości, na wolne media, ale oczywiście również na samorząd
— powiedział wiceszef PO zapominając tu z kolei o siłowym i bezprawnym przejęciu mediów publicznych, wtargnięciu do KRS i włamaniu do sejfów przez władzę, którą również i on reprezentuje.
Według Trzaskowskiego ich samorządowcy byli na barykadach „walcząc o demokrację” i przy różnych kryzysach, takich jak pandemia czy pomoc uchodźcom z Ukrainy. Otwarte pozostaje pytanie, czy wyjdą na te barykady, kiedy rząd Tuska zacznie im przysyłać do gmin tysiące nielegalnych migrantów.
Prezydent Warszawy zaznaczył, że wie jak „wygląda sytuacja finansowa samorządów”.
Pomysł na to, żeby zabierać pieniądze samorządom, tak naprawdę polegał na tym, żeby zabrać pieniądze obywatelom. Bo przecież to nie wam, czy nam zabierano pieniądze, tylko zabierano pieniądze mieszkańcom naszych miast, miasteczek, polskiej wsi
— stwierdził i dodał, że pieniądze zabierał PiS, który w ten sposób „karał tych, którzy mieli odwagę, którzy mieli kręgosłup”.
Jego zdaniem poprzedni rząd „rozdawał pieniądze według kryteriów politycznych”.
Pamiętacie te czeki, najczęściej bez pokrycia. Pamiętacie tę próbę rozgrywania nas, że jedno miasto dostawało pieniądze, drugie miasto tych pieniędzy nie dostawało?
— twierdzi kandydat na prezydenta, który nie zauważa, że za obecnych rządów strumień pieniędzy omija małe i średnie gminy trafiając od dużych miast.
Podkreślił, że jest gotowy na kampanię wyborczą i na debaty. Dodał, że według niego ważne jest, by prezydent RP miał doświadczenie samorządowe. Według niego, będzie on „rzecznikiem wszystkich Polek i Polaków i rzecznikiem sprawczości w polityce”.
Trzaskowski powiedział, że prezydent Andrzej Duda ma swoje powiedzenie „człowiek się zawsze uczy”. Dodał, że ma on rację, ale - jak zaznaczył - trzeba się uczyć od mądrych ludzi.
Powtórzę za panem prezydentem, że ja też się zawsze uczę, zawsze się uczę od was i od wszystkich Polaków. Na tym właśnie polega różnica. Żeby nie uczyć się tylko i wyłącznie od prezesa, który wiele o świecie nie wie, tylko żeby się uczyć od ludzi, którzy rozwiązują codziennie setki problemów
— powiedział.
Podkreślił, że w priorytetami w jego kampanii prezydenckiej są: bezpieczeństwo, gospodarka i wyrównywanie nierówności. Zaznaczył, że w Polsce jest jeszcze wiele nierówności do zlikwidowania.
To jest coś, co jest naszym celem
— stwierdził i dodał, że każdy w Polsce powinien mieć szansę na dokładnie takie same usługi publiczne na najwyższym poziomie.
Trzaskowski zapewnił samorządowców, że jeżeli zostanie prezydentem, to skupi się na „wykonaniu dobrej roboty”. Podkreślił, że będzie „niezależny od partii politycznych, będzie natomiast zależny od obywateli”.
Stwierdził też, że w trakcie swojej kariery politycznej „nigdzie nie nauczył się tak dużo, jak w samorządzie”.
Dlatego, że to samorząd tak naprawdę rozwiązuje olbrzymią większość problemów, które stają przed mieszkańcami naszych miast, miasteczek i polskiej wsi. To my rozwiązujemy problemy, my od tego jesteśmy. Jesteśmy sprawczy i umiemy to robić
— oznajmił.
Samorządowy czy partyjny?
Przed wystąpieniem Trzaskowskiego głos zabrali m.in. posłowie KO Elżbieta Polak i Marek Sowa, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, a także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i prezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim. Zachęcali do głosowania na kandydata KO i pomoc w jego kampanii wyborczej.
Elżbieta Polak powiedziała, że dziś „ruszy samorządowe poparcie Rafała Trzaskowskiego. Poseł Sowa podkreślił, że Trzaskowski „jest liderem polskiego samorządu”. Dodał, że potrzebuje on wsparcia w kampanii wyborczej. Jego zdaniem, kandydat KO na prezydenta będzie „największym ambasadorem spraw lokalnych”.
Z kolei Karnowski zaapelował do samorządowców o przekonywanie mieszkańców do oddania głosu na Trzaskowskiego. Podkreślił, żeby zachęcać przede wszystkim młodych ludzi. Do tego - jak dodał - trzeba „popracować w mediach społecznościowych”.
Kampania „Samorządy Naprzód!” ma być „inicjatywą skierowaną do przedstawicieli samorządu terytorialnego wszystkich szczebli”.
W jej ramach planowana jest trasa po 16 województwach, podczas której odbędą się briefingi prasowe, spotkania z samorządowcami z udziałem ministrów lub posłów, a także mniejsze spotkania w lokalnych centrach kultury i bibliotekach.
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720939-trzaskowski-chce-by-poparly-go-zaprzyjaznione-samorzady