,,My mieliśmy do czynienia z sytuacją gdzie gdzie ambasador największego mocarstwa po prostu był w tych wszystkich swoich działaniach jednostronny politycznie, jednostronny światopoglądowo. Nie musi pomagać, tylko niech nie przeszkadza. To wystarczy” - mówił Goran Andrijanić, publicysta portalu wPolityce.pl, w ,,Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanym w Telewizji wPolsce24. Dyskusja dotyczyła nowego ambasadora USA w Polsce.
Redaktor Jacek Karnowski przypomniał wczorajszy wywiad z Thomasem Rose dla Telewizji wPolsce24, gdzie nowy ambasador USA w naszym kraju zaznaczył, że ,,w Polsce jest się czym martwić w sferze praworządności”.
CZYTAJ TAKŻE:
Semka: Trump dobrze wie, co dzieje się w Polsce
Prowadzący zapytał red. Piotra Semkę, czy nowy ambasador USA może zmienić sytuację w Polsce.
Im bardziej dana siła polityczna jest przypierana do ściany, tym bardziej każdy czynnik, który może obluzować tę opresję, traktuje z ogromną sympatią. I tak jest z Polską i reakcjami na zwycięstwo Trumpa
— podkreślił publicysta „Do Rzeczy”.
Oczywiście Trump dobrze wie co się dzieje w Polsce, natomiast Trump ma jednocześnie taki dosyć obcesowy sposób żądania pewnych rzeczy w zamian. I tutaj podzielam obawy tych, którzy na przykład mówią, że nowy ambasador będzie spodziewał się, że Polska będzie popierała niektóre bardzo ryzykowne pomysły nowego prezydenta, jak na przykład wysiedlenie Palestyńczyków ze Strefy Gazy, czy też jednoznaczna akceptacja jakiegoś rozwiązania sprawy, jaką Ameryka będzie miała z Ukrainą
— dodał.
Mam więc nadzieję, że nowy ambasador będzie zwracał uwagę na łamanie demokracji w Polsce i będzie potrafił to mówić bardzo wyraźnie ekipie Tuska. Natomiast jak bardzo on będzie miał swoją agendę tematów, w których może być bardzo obcesowy, tak jak obcesowa jest cała ekipa Trumpa, to dopiero zobaczymy
— ocenił Semka.
Wikło: Rose to Amerykanin, będzie więc reprezentował interesy amerykańskie
Przytaczając rozmowę red. Michała Karnowskiego z nowym ambasadorem USA, redaktor naczelny Telewizji wPolsce24 zwrócił uwagę, że „Rose to człowiek, który docieka, pyta”.
Czy na to też liczy Donald Tusk?
— zapytał Jacek Karnowski.
Tak. I to Donald Tusk da panu Rose’owi źródła informacji czy też mu te źródła zarekomenduje. Wtedy na pewno wszystko będzie dobrze
– ironizował Marcin Wikło.
Ja jestem trochę zaskoczony i taki nawet zniesmaczony tą euforią po stronie prawicowej, która mówi prawie, że mamy swojego człowieka z Ameryki. No nie. Thomas Rose to jest Amerykanin i on będzie reprezentował amerykańskie interesy
— dodał publicysta Tygodnika „Sieci”.
Tej nadziei, mam wrażenie jest trochę za dużo na razie. Poczekajmy na biblijne „owoce”, po których go poznamy.
Sarzyńska: Rose nie będzie głuchy i ślepy na wydarzenia w Polsce
Ale już możemy chyba znaczy założyć, chociażby sądząc po tym wywiadzie, po tych wypowiedziach, że on przynajmniej nie będzie głuchy i ślepy na to co się dzieje w Polsce
— oceniła Anna Sarzyńska.
Czy on będzie w jakikolwiek sposób wpływał czy naciskał na nasz rząd, tego nie wiemy. Ma odwagę przełamywać jakąś politykę poprawnościową
— dodała dziennikarka Telewizji wPolsce24.
Andrijanić: Po Brzezinskim Rose będzie dla nas ulgą
Jako amerykański Żyd powiedział to, co powiedział i to jest bardzo ważne. Zareagował. Ale ja się zgadzam z Marcinem, że tutaj nie trzeba być za mocno euforycznym. Natomiast przepraszam, ale po Brzezinskim mieć kogoś takiego jak Rose jest po prostu ulgą
— ocenił Goran Andrijanić z portalu wPolityce.pl.
My mieliśmy do czynienia z sytuacją gdzie gdzie ambasador największego mocarstwa po prostu był w tych wszystkich swoich działaniach jednostronny politycznie, jednostronny światopoglądowo. Nie musi pomagać, tylko niech nie przeszkadza. To wystarczy
— dodał publicysta.
Od ambasadora Rose’a wymagam jednego: żeby był takim uczciwym pasem transmisyjnym informacji z Polski do Stanów Zjednoczonych i to wystarczy. I niech on już więcej nie pomaga
— skwitował Marcin Wikło.
jj/Telewizja wPolsce24
CZYTAJ TAKŻE: „Salon Dziennikarski”. Czy w Polsce trwa zamach stanu? „Trzeba było walnąć pięścią w stół”; „To zamiana systemu w karykaturę”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720765-andrijanic-po-brzezinskim-taki-ambasador-jak-rose-to-ulga