Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk negatywnie odniósł się do zawiadomienia prezesa TK Bogdana Święczkowskiego do prokuratury przeciwko rządowi Donalda Tuska, dotyczącego zamachu stanu. „Żeby wszcząć w ogóle jakiekolwiek postępowanie, jest Prokuratura Krajowa, która rozdziela sprawy do poszczególnych jednostek i one są tam uruchamiane” - powiedział w „Trójce” Polskiego Radia Cezary Tomczyk. Wiceminister w bardzo mocnych słowach skomentował też sprawę immunitetu szefa KP PiS Mariusza Błaszczaka.
Cezary Tomczyk nie przebierał w słowach komentując zawiadomienie prezesa Święczkowskiego, zarzucając mu, że jest „de facto politykiem PiS”.
To chyba raczej zamach na rozum w przypadku pana Święczkowskiego. Przypomnijmy, że pan Święczkowski jest de facto politykiem PiS-u (…) a pan prokurator nie wszczął żadnego śledztwa, bo też nie mógł
— mówił Tomczyk.
Instytucja, jaką jest prokuratura, jest instytucją hierarchiczną i tak, jak żołnierz nie może wypowiedzieć wojny obcemu państwu (…) tak samo jest tutaj
— dodał.
Zawiadomienie Święczkowskiego
Wiceszef MON ocenił, że zawiadomienie Święczkowskiego do prokuratury, a ścisłej mówiąc do prokuratora Ostrowskiego, świadczy jego zdaniem o istnieniu „układu zamkniętego”.
Żeby wszcząć w ogóle jakiekolwiek postępowanie, jest Prokuratura Krajowa, która rozdziela sprawy do poszczególnych jednostek i one są tam uruchamiane
— powiedział Tomczyk.
Przypomnijmy, ten prokurator, o którym mówimy [Michał Ostrowski - przyp.], został powołany po przegranych wyborach w listopadzie 2023 roku na zastępcę Prokuratora Generalnego
— uzupełnił.
Jego zdaniem PiS intencjonalnie miał prawić, że Ostrowski jest „nieodwoływalny”.
PiS specjalnie zmienił prawo w taki sposób, żeby ten człowiek był nieodwoływalny. Kiedy można go odwołać? Wtedy, jeżeli będzie zgoda prezydenta. Kto jest prezydentem? Andrzej Duda. Mamy układ zamknięty
— podkreślił.
Wściekła tyrada przeciwko Błaszczakowi
Cezary Tomczyk miotał oskarżenia także wobec byłego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, którego nazwał „tchórzem”.
To, co zrobił Błaszczak to jest jak naplucie w twarz polskim wojskowym
— mówił.
Komentował ujawnienie przez Błaszczaka oburzających planów wojskowych z czasów rządu PO-PSL, które zakładały obronę na linii Wisły.
Tego typu plany to nie są plany, które układa minister obrony, to są plany, które układa Sztab Generalny, wojskowi planiści, ludzie, którzy się na tym znają, konsultacje są na poziomie NATO, na poziomie naszych sojuszników, na poziomie amerykańskim
— podkreślał.
Jeżeli minister obrony w czasie sprawowania urzędu ujawnia fragment tych planów, to tak, jakby sprzedał tych żołnierzy
— dodał.
Błaszczak jest po prostu tchórzem, że nie chce się zrzec immunitetu. Skoro uważa, że nie zrobił niczego złego, niech o tym zdecyduje niezawisły sąd
— podsumował.
Najkrócej rzecz ujmując Cezary Tomczyk chce chyba reanimować „doktrynę Neumanna”.
CZYTAJ TEŻ:
maz/”Trójka” Polskie Radio
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720637-tomczyk-obraza-prezesa-tk-to-chyba-raczej-zamach-na-rozum