Kancelaria Premiera pochwaliła się na platformie X tym, że Donald Tusk pojechał do Gdańska pociągiem Pendolino. Sytuacja wywołała burzliwą dyskusję w sieci, a premiera zalała fala krytycznych komentarzy.
Premier @DonaldTusk jest w drodze do #Gdańsk, gdzie weźmie udział w spotkaniu z Kolegium Komisarzy UE
— poinformowano na profilu KPRM, załączając zdjęcie Tuska z pociągu.
Premier Donald Tusk i rada ministrów odjechała właśnie do Trójmiasta z Warszawy Centralnej. Druga klasa, rejsowe Pendolino @PKPIntercityPDP. Czas przejazdu 2h 30 minut, 330 km, prędkość maksymalna 200 km/h. Nieosiągalne dla aut
— napisał z kolei Maciej Dutkiewicz, dyrektor biura komunikacji PKP Intercity.
Burza w sieci
Komentujący w sieci skrytykowali Donalda Tuska zwracając uwagę, że cały ruch z podróżą pociągiem jest kolejną zagrywką piarową premiera.
Zbliżają się wybory, więc Tusk kazał swoim pierdyliotysiącom ministrów pojechać do Gdańska POCIĄGIEM, bo ładne zdjątka będą. Nic to, że taka tania propaganda powoduje tylko więcej problemów dla ochrony rządu i Premiera i jest gigantycznym obciążeniem dla komunikacji. Putinada
— stwierdził Max Hübner, użytkownik X.
Stare myki… pamiętacie Tuskowe obchody Sierpnia 80 w Gdańsku? Albo Nobla dla Wałęsy też w Gdańsku? Cały rząd i on…
— napisał prof. Sławomir Cenckiewicz, historyk.
Ale żenada. Pamiętajmy że kilka limuzyn jedzie za Tuskiem z Warszawy do Gdańska
— zaznaczył Robert M, użytkownik X.
To już weekend i koniec z robotą w tym tygodniu?
— zapytał Pan Rafał, użytkownik X.
Cały wagon zajęty przez ministrów, ochronę i dziennikarzy, parking zablokowany przez SOP, chaos logistyczny i komunikacyjny, aby Pan Donald mógł sobie focie zrobić, że jeździ jak zwykli obywatele… Ale taki już Modus Operandi, kiedy słupki spadają…
— napisał Leetwin, użytkownik X.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720601-zalosne-kprm-chwali-sie-kolejowa-podroza-tuska-putinada