CBA zatrzymało dwie osoby w sprawie zakupy pojazdów dla Wojsk Obrony Terytorialnej. PAP ustaliła, że chodzi o ks. gen. bryg. w stanie spoczynku Sławomira Ż. i Ryszarda W. Zatrzymani usłyszeli zarzut płatnej protekcji - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Antoni Woliński. Przypomnijmy, kapelan - jako administrator Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego - został w 2010 roku decyzją ówczesnego szefa MON Bogdana Klicha przeniesiony do rezerwy kadrowej, po tym jak wygłosił mocne kazanie podczas Mszy św. w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie z okazji Święta Niepodległości, które rozwścieczyło ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Zatrzymani przez CBA
Po wykonaniu czynności, zostali zwolnieni. Zastosowano w stosunku do nich dozór i zakaz kontaktowania się ze świadkami
— dodał prok. Woliński.
Dzisiaj na polecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa–Praga agenci CBA zatrzymali 2 osoby do śledztwa w sprawie podejmowania, w zamian za korzyść majątkową albo jej obietnicę, pośrednictwa w załatwieniu dostaw pojazdów mechanicznych z przeznaczeniem dla WOT. Wśród zatrzymanych jest duchowny, wysoki rangą wojskowy w stanie spoczynku
— napisał wczoraj na platformie X rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych i szefa MSWiA Jacek Dobrzyński.
Z ustaleń PAP wynika, że chodzi o ks. prałata Sławomira Ż., który jako pułkownik w 2010 r. decyzją szefa MON Bogdana Klicha został przeniesiony do rezerwy kadrowej. Zanim do tego doszło duchowny był wymieniany jako główny kandydat na stanowisko ordynariusza polowego WP po śmierci bp. Tadeusza Płoskiego w katastrofie smoleńskiej. W październiku 2016 r. duchowny został inkardynowany do diecezji warszawsko-praskiej i objął stanowisko proboszcza parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Dębem Wielkim.
Prezydent Andrzej Duda 6 marca 2018 r. mianował ks. płk w st. spocz. Sławomira Ż. na stopień generała brygady.
Pamiętne kazanie z 2010 roku
Jak 14 lat temu pisał „Nasz Dziennik”, ówczesny szef MON ukarał ks. Sławomira Ż. za kazanie wygłoszone podczas Mszy św. w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie z okazji Święta Niepodległości.
„U podstaw III Rzeczypospolitej miejsce patriotyzmu zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów ‘nowej’ Polski, który powiedział, że ‘aby zostać bogaczem, pierwszy milion trzeba ukraść’. Propagowanie podobnych haseł zaowocowało tym, że wartość została zastąpiona ‘antywartością’. Patriotyzm zastąpiono promowanym kosmopolityzmem; miejsce uczciwości zajęła nieuczciwość; prawdę zastąpiono kłamstwem i pomówieniem; ofiarność i poświęcenie - chciwością i pazernością; miłość - nienawiścią”
— można było usłyszeć w kazaniu z 11 listopada 2010 roku.
Tak reakcje Bronisława Komorowskiego opisał „Nasz Dziennik”:
Do zdarzenia z udziałem prezydenta Komorowskiego i administratora Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego (…) doszło w przejściu między prezbiterium a zakrystią w kościele Świętego Krzyża, w stosunkowo szerokim kręgu osób. Świadkami zdarzenia byli znajdujący się tam: minister obrony narodowej Bogdan Klich, księża i wojskowi, liczni wierni. Jedna z osób, która widziała całe zdarzenie, powiedziała „Naszemu Dziennikowi”, że prezydent Komorowski, zwracając się do ks. (…), stwierdził, że jest zawiedziony i zaskoczony fragmentem kazania dotyczącym antywartości.
Z relacji świadków zdarzenia wynika, że kapłan nie wdawał się w polemikę z prezydentem, a jedynie stwierdził, że najwyraźniej Bronisław Komorowski nie zrozumiał homilii i odesłał głowę państwa do jej treści.
olnk/PAP/X/”Nasz Dziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720578-ks-slawomir-z-zatrzymany-pamietamy-jego-mocne-kazanie