„Jasno trzeba powiedzieć – nie dla Zielonego Ładu i nie dla zielonego Rafała i choćby mój główny kontrkandydat zielenił się ze wstydu, włożył na swoją szyję katolicki krzyż, który kazał ściągać z urzędów w warszawskiej stolicy, choćby tysiąc razy powiedział, ze jest przeciwnikiem Zielonego Ładu i choćby chciał państwa przekonać, tak jak dziś, że uważa, iż są w polskim prawie 2 płcie, 50 lat potrzebował, żeby to z siebie wydusić” - powiedział Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Bełchatowa.
Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Bełchatowa, w pobliżu którego działa złożony z kopalni węgla brunatnego i elektrowni kompleks nazywany energetycznym sercem Polski i mający duży udział w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego kraju.
To jest nie tylko polskie, ale i europejskie centrum energii. To miejsce tak wiele nam mówi o nas samych, o naszej narodowej wspólnocie – giganci nauki, giganci mocy, giganci energetyki, przywiązani do wolności, niepodległości, suwerenności. Także suwerenności w zakresie energii elektrycznej. Dziś to musi tu w Bełchatowie wybrzmieć: suwerenność i bezpieczeństwo energetyczne to nasza przyszłość
— mówił.
Drożyzna w Polsce
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę, że jako Polska „potrzebujemy Bełchatowa, żeby się rozwijać”.
Jest drogo, drożej i będzie jeszcze drożej i państwo tutaj, w Bełchatowie, Polacy na Śląsku, w całej Polsce, zastanawiają się, jak to możliwe, że w państwie, w którym wciąż jest tyle złóż węgla nieodkrytego, albo odkrytego i nieuruchomionego, tak jak i w Złoczewie i w Dębieńsku, niezależnie czy to węgiel brunatny czy kamienny, mamy tyle węgla, a płacimy za energię elektryczną rachunki grozy
— wskazał.
Jak to jest możliwe, że nie wykorzystujemy swoich zasobów, swojej wiedzy, doświadczenia? Że górnicy, którzy są za moimi plecami, pracownicy w wielu spółkach Skarbu Państwa, kopalniach, zakładach energetycznych, hutach, przemyśle zbrojeniowym martwią się o to, jaka będzie ich przyszłość. A tony, miliony ton węgla czekają na to, żeby dać nam piękną przyszłość i aby w końcu dać nam odpowiednie rachunki za ceny energii elektrycznej
— dodał.
Niewiarygodny Trzaskowski
W opinii Nawrockiego winni są rządzący, którzy nie są w stanie zdać sobie sprawy z potencjału zasobów surowcowych w Polsce i „pchają nas jeszcze w to, co zamyka się w haśle Zielony Ład”.
Jasno trzeba powiedzieć – nie dla Zielonego Ładu i nie dla zielonego Rafała i choćby mój główny kontrkandydat zielenił się ze wstydu, włożył na swoją szyję katolicki krzyż, który kazał ściągać z urzędów w warszawskiej stolicy, choćby tysiąc razy powiedział, ze jest przeciwnikiem Zielonego Ładu i choćby chciał państwa przekonać, tak jak dziś, że uważa, iż są w polskim prawie 2 płcie, 50 lat potrzebował, żeby to z siebie wydusić
— zaznaczył.
Nawet jeśli będą chcieli zabrać nam internet swoimi regulacjami, recenzować trybuny piłkarskie i sportowe, strzelać z broni gładkolufowej do górników, ostatnio obchodziliśmy 10. rocznicę, nie podpisywać umów społecznych, to z polską wolnością i z polskimi obywatelami nikt nie wygra w drodze do wielkiej Polski
— powiedział.
Karol Nawrocki zapowiedział, że jedną z jego pierwszych inicjatyw jeśli zostanie prezydentem będzie przeprowadzenie referendum ws. odrzucenia przez Polskę unijnego programu Zielony Ład.
Przyszłe kierunki
Przyznał, że przyszłością jest energia jądrowa i ta pochodząca z odnawialnych źródeł energii, ale zanim zapewnią one bezpieczeństwo energetyczne kraju, trzeba „fedrować, wydobywać i rozwijać się”.
Tak dla polskich surowców. Kierunek atom, ale ręce precz od polskiego górnictwa
—podkreślił.
Kandydat wskazał, że VAT na energię elektryczną powinien wynosić 8 proc. oraz przedstawił pakiet dotyczący powrotu do niższych cen polegający m.in. na zlikwidowaniu VAT na żywność.
ZOBACZ CAŁE SPOTKANIE Z KAROLEM NAWROCKIM W BEŁCHATOWIE:
CZYTAJ TAKŻE:
as/X/PAP/300Polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720492-nawrocki-rece-precz-od-polskiego-gornictwa