Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak na konferencji prasowej próbowała tłumaczyć, co takiego prokuratura zarzuca byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi. W pewnych momentach przeczyła sama sobie - raz twierdziła, że ujawnione informacje przez ówczesnego szefa MON szkodziły suwerenności Polski, by w innym miejscu opowiadać, iż… Polacy z tych informacji nie dowiedzieli się, jaki jest plan obrony Polski.
W ramach tego postępowania prokurator zgromadził obszerny materiał dowodowy. (…) Przesłuchano szereg świadków i te zgromadzone dowody dostarczyły w ocenie prokuratora referenta sprawy podstaw do przyjęcia dostatecznie zasadnego podejrzenia, że pan poseł Mariusz Błaszczak popełnił przestępstwo przekroczenia uprawnień jako minister obrony narodowej, jak również ujawnienia tajemnicy podlegającej ochronie
— mówiła prok. Anna Adamiak.
Z góry powziętym zamiarem pan Mariusz Błaszczak polecił ustalonym w tym postępowaniu osobom, aby zapoznały się z dokumentacją znajdującą się w Wojskowym Biurze Historycznym (…) i te osoby po zapoznaniu się z tymi dokumentami miały z tego całego planu wyselekcjonować takie fragmenty dokumentów, które pasowałyby do przyjętej wówczas tezy, którą następnie promowano podczas kampanii wyborczej do parlamentu polskiego w październiku 2023 roku. Jak ustalono w tym postępowaniu, osoby, które finalnie uzyskały dostęp do tych dokumentów, nie posiadały upoważnienia do zapoznania się z nimi
— mówiła Adamiak.
„Korzyść miała osiągnąć partia”
Rzeczniczka Adama Bodnara zaznaczyła, że prokuratura zarzuca Mariuszowi Błaszczakowi, iż uzyskane informacje wykorzystał w kampanii wyborczej.
Prokurator stoi na stanowisku, że takie działanie ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka podejmowane było w celu osiągnięcia korzyści osobistej, tę korzyść miała osiągnąć partia, do której pan poseł przynależy, ponieważ te informacje, które zostały uzyskane z odtajnionych dokumentów w sposób niezgodny z prawem, zostały później wykorzystane w kampanii wyborczej
— podkreśliła.
Nie ma wątpliwości, że takie działanie wyrządziło szkodę, i to bardzo poważną, dla Rzeczpospolitej Polskiej, bowiem ujawnienie informacji strategicznych dotyczących planu obrony Rzeczpospolitej Polskiej to jest stworzenie zagrożenia wewnętrznego i zewnętrznego dla Polski, to może powodować naruszenie integralności, suwerenności, niewątpliwie osłabia pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Również podważa to zaufanie w ramach NATO
— powiedziała Adamiak, tym samym być może nieświadomie dając do zrozumienia opinii publicznej, że przedstawione przez Mariusza Błaszczaka szokujące informacje o tym, iż za rządów PO-PSL planowano obronę Polski przed Rosją na linii Wisły, były prawdziwe. Warto jednak podkreślić, że ujawnione przez Mariusza Błaszczaka plany były w momencie ich ujawnienia już nieaktualne.
Co jednak ciekawe, chwile później prok. Adamiak zaczęła niejako bronić rządu PO-PSL, zaznaczając, że… Polacy z ujawnionych dokumentów i tak nie dowiedzieli się, jaki jest plan strategii obrony Rzeczpospolitej Polskiej. Skoro tak, to dlaczego te informacje miałyby zaszkodzić suwerenności Polski o czym wcześniej opowiadała prok. Adamiak?
Te odtajnione fragmenty to były ściśle wyselekcjonowane materiały, które gubiły cały kontekst strategii przyjętej w planie użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej w programie „Warta”, co oznacza, że tak naprawdę po przekazaniu tych bezprawnie ujawnionych informacji opinii publicznej Polacy nie dowiedzieli się tak naprawdę, jaki jest plan strategii obrony Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ otrzymali tylko informacje takie, jakie za stosowne uznał ówczesny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak
— powiedziała prok. Adamiak.
Prokuratura liczy zatem, że Sejm zniesienie immunitet Mariusza Błaszczaka, co pozwoli prokuraturze na postawienie mu zarzutów. Jak widać, cała sprawa jest kuriozalna, tym bardziej, iż prok. Adamiak w pewnym momencie przyznała, iż szef MON mógł odtajnić wspomniane materiały, zarzucała jednak, że nie zostało to zrobione zgodnie z procedurą.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720472-hit-rzeczniczka-bodnara-zamotala-sie-atakujac-blaszczaka