Przetarg na wykonanie dokumentacji przed pogłębieniem ostatniego odcinka toru wodnego do portu w Elblągu został unieważniony - podał Urząd Morski w Gdyni. Jak wyjaśnił UM, są wątpliwości co do sposobu oszacowania zadania; ponadto ogłoszenie umieszczono w niewłaściwym publikatorze. Konferencję na ten temat zorganizowali posłowie PiS: Mariusz Błaszczak, Kacper Płażyński i Andrzej Śliwka.
Niespełnione obietnice Tuska
Jak podał na swojej stronie Urząd Morski w Gdyni, unieważniono postępowanie dot. opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy toru wodnego na rzece Elbląg na odcinku od punktu P1 do punktu Port wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego. „Przyczyną jest zamieszczenie ogłoszenia w niewłaściwym publikatorze oraz wątpliwości co do właściwego oszacowania przedmiotu zamówienia” - wyjaśnił Urząd Morski w Gdyni.
Dodał, że nie oznacza to rezygnacji z realizacji zamówienia; w najbliższych dniach zostanie opublikowane nowe postępowanie na realizację tego zadania.
Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowej dla prac, które polegają na budowie toru wodnego na rzece Elbląg. Tor ma mieć 36 m szerokości i 5 m głębokości na odcinkach od punktu P1 (znajdującego się na wysokości oczyszczalni ścieków) do punktu P2 (przy rozwidleniu rzeki i Kanału Jagiellońskiego) oraz od punktu P2 do punktu Port (zlokalizowanego na wysokości mostu Unii Europejskiej). Prowadzone będą też umocnienia brzegu oraz zbudowana zostanie obrotnica o średnicy 160 m na rozwidleniu rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego.
Planowane pogłębienie toru wodnego na rzece Elbląg to ostatni odcinek drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną, której wykonanie zadeklarował rząd Donalda Tuska.
„Znowu oszukali Polaków”
Posłowie przypomnieli, że zaledwie dwa tygodnie temu w Elblągu był Rafał Trzaskowski, który złożył tam kolejne puste obietnice.
CZYTAJ WIĘCEJ: - TYLKO U NAS. Trzaskowski lansował się w Elblągu. Śliwka drwi z kolejnej wolty poglądowej: „Jest w stanie powiedzieć wszystko”
Znowu oszukali Polaków. Rafał Trzaskowski (…) złożył obietnicę, to działo się dosłownie 2 tygodnie temu, kiedy mówił, że Elbląg będzie znów portem morskim. Okazało się to pustą obietnicą. Kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość wykonaliśmy przekop Mierzei Wiślanej, pogłębiliśmy drogę wodną na odcinku na Zalewie Wiślanym. Został ten odcinek, który łączy port elbląski z drogą wodną prowadzącą przez przekop Mierzei Wiślanej
— tłumaczył b. szef MON.
Proponowaliśmy samorządowi miasta Elbląga współpracę w tej sprawie, proponowaliśmy dofinansowanie na zasadach na jakich funkcjonują porty w Gdyni, Gdańsku, w Szczecinie i Świnoujściu
— przypomniał.
Elbląg musi być czwartym polskim portem, ale wtedy upolityczniony samorząd związany z Koalicją 13 grudnia, wtedy związany z opozycją, propozycję ówczesnego naszego rządu odrzucił. W związku tym Elbląg przeżywa kolejne lata zapaści, gdyż port elbląski nie jest wykorzystywany w takiej skali w jakiej mógłby być wykorzystywany i jak się okazuje, rząd koalicji 13 grudnia nie doprowadzi do tego, aby port w Elblągu mógł stanowić bardzo ważny element na mapie gospodarczej Polski, bo nie ma takie woli ze strony Koalicji 13 grudnia, aby tak się stało. Składają jedynie puste obietnice. Przekop Mierzei Wiślanej i zbudowanie silnego portu w tej części naszego kraju jest bardzo ważne z punktu bezpieczeństwa. (…) Oni tylko mówią, a nic nie robią
— mówił Błaszczak.
„Kolejny stracony miesiąc”
Następnie głos zabrał poseł PiS Kacper Płażyński. Polityk podkreślił, że bez niezbędnej dokumentacji, na której przygotowanie właśnie unieważniono przetarg, nie można zrealizować pogłębienia.
Każdy z miesięcy, kiedy rządzi Tusk, to miesiąc stracony dla Polski. My potrafiliśmy zrealizować inwestycje warte miliardy złotych i to szczególnie na takich terenach jak Warmia, uboższych, gdzie ludzie nie mają pracy, gdzie potrzebują wsparcia, gdzie potrzebny jest kop inwestycyjny dla tamtej części regionu. Okazuje się, że po 14. miesiącach mimo wcześniejszych zapewnień w kampanii wyborczej Donalda Tuska i jego ekipy, ta ekipa nie jest w stanie zrealizować przetargu na dokumentację na ostatni odcinek pogłębienia drogi wodnej do portu w Elblągu, a bez tej dokumentacji nie będzie można zrealizować samego pogłębienia, a to nie są duże pieniądze
— zaznaczył Płażyński.
(…) Okazuje się, że decyzja jest taka, żeby ten przetarg unieważnić. (…) Przeładunki w 2024 roku zmniejszyły się trzy razy wobec roku wcześniejszego. To jest dramat dla polskiej gospodarki morskiej, dramat dla mieszkańców Warmi, ale nie tylko, bo to miał być motor napędowy całej ściany wschodniej. (…) Będziemy pilnować tego, żeby to zostało zrealizowane
— zapewnił poseł.
Port na skraju upadłości
Po Płażyńskim głos zabrał poseł Andrzej Śliwka. Przypomniał on, że rząd PiS miał dla samorządu w Elblągu konkretną propozycję.
Można powiedzieć „klasyczna Platforma Obywatelska”. W kampanii wyborczej w 2023 roku Donald Tusk mówił, że wszelkie niezbędne prace zostaną przeprowadzone, politycy PO mówili to samo. (…) Platforma podejmuje działania mające na celu doprowadzenie niemal na skraj upadłości port morski w Elblągu. My mieliśmy konkretną propozycję, żeby w Elblągu powstał czwarty port Rzeczypospolitej
— mówił.
(…) Dzisiaj widać wyraźnie, że te decyzje, które podejmuje obecna ekipa rządząca, pomimo tego, że obiecywała, że będzie kontynuowała działania rozpoczęte przez rząd PiS, dziś unieważnia przetarg. Obiecywała cuda na kiju, a pozostał tylko kij. Ten kij, niestety, bije mieszkańców Elbląga i bije w elblądzką gospodarkę. Jeżeli spojrzymy na wyniki portu, to on od wielu lat zarządzany przez nominatów Platformy Obywatelskiej i PSL-u, jest doprowadzone na skraj upadłości. (…) Ten port pełni rolę parkingu dla tirów. (…) Ten potencjał jest niewykorzystywany. (…) Nasz apel jest prosty: weźcie się do roboty! Elbląg nie ma już czasu na waszą niekompetencję
— apelował Śliwka.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720441-rzad-tuska-sabotuje-rozwoj-portu-w-elblagu-interwencja-pis