W Stroniu Śląskim odbyło się dziś uroczyste otwarcie modułowego żłobka i przedszkola miejskiego. Kontenerowa placówka została wybudowana przez żołnierzy WOT i jednostkę inżynieryjną z Brzegu. W otwarciu przedszkola uczestniczyli wicepremier i zarazem szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, a także Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi. Uwagę internautów zwróciła zaskakująca sytuacja. W sieci pojawiło się nagranie, na którym dzieci, stojąc na korytarzu, śpiewają Hymn Rzeczypospolitej Polskiej. Ministrowie przebywali za to… na głównej sali, gdzie odbywały się uroczystości.
W placówce modułowej już od końca stycznia ma opiekę ponad dwieście dzieci z grup przedszkolnych i jednej żłobkowej. W powodzi przedszkole miejskie zostało zniszczone i przez kilka miesięcy musiało działać w trzech różnych lokalizacjach. Nowoczesne, przestronne modułowe wnętrza powstały dzięki finansowaniu z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
„Polacy oczekują obecności wojska wokół siebie”
Szef MON zapowiedział, że wojskowa akcja „Feniks”, która ma służyć odbudowie po powodzi zostanie przedłużona – pierwotnie miała się zakończyć 30 kwietnia br.
Polacy oczekują obecności wojska wokół siebie, wśród nas. Pamiętam pierwsze rozmowy po przybyciu tutaj, gdy ten żywioł był niekiełznany, to obecność wojska przynosiła spokój i bezpieczeństwo. Przynosiła tę ostoję, która jest bardzo potrzebna w takich momentach. To jest pozamilitarne działanie wojska. Ono jest niezwykle ważne, bo pokazuje na co idą te pieniądze. I wojsko będzie tutaj dopóki trzeba
— podkreślił minister.
Jak dodał, dla wojska również niezwykle ważnym elementem szkolenia są takie pozamilitarne działania, które pozwalają nabywać umiejętności w logistyce, stawianiu przepraw na rzekach.
Wicepremier zaznaczył, że wojskowym jednostkom uczestniczącym w akcji „Feniks” należą się wielkie podziękowania za sprawność i skuteczność w działaniu. Ale – jego zdaniem – bohaterami są przede wszystkich mieszkańcy Stronia Śląskiego i całej gminy, bo jako wspólnota potrafili się wspierać i podnieść po katastrofie.
Wiem, że wasza siła i wasza determinacja jest większa niż wszystkie przeciwności, które was spotykają. Jesteśmy z was naprawdę dumni. Z waszej postawy i zaangażowania i takiego zaufania, które ja naprawdę odczuwam. To jest oznaka czegoś takiego, że jeśli ktoś pracuje to nie robi tego przez osiem godzin, ale przez całe życie. Wszystkim opiekunom, nauczycielom, pani dyrektor (przedszkola) rodzicom i wszystkim mieszkańcom Stronia Śląskiego dziękujemy za to zaangażowanie. Gratulujemy tego przedszkola
— mówił Kosiniak-Kamysz.
Podziękował też żołnierzom i ich dowódcom.
Jestem z was bardzo dumny, Jesteście godni nosić biało-czerwoną na swoim ramieniu. Jesteście godni miana rycerzy Rzeczpospolitej
— dodał szef MON.
Dlaczego dzieci stały na korytarzu?
Uwagę internautów zwróciło również co innego. Chodzi o nagranie, gdzie można zobaczyć, jak dzieci uczęszczające do przedszkola i żłobka stoją na korytarzu, śpiewając hymn państwowy, podczas gdy ministrowie przebywają na głównej sali, gdzie odbywa się uroczystość.
Co to na być??? Dzieci na otwarciu kontenerowego żłobka i przedszkola w Stroniu Śląskim na korytarzu bo politycy z Kosiniakiem-Kamyszem i Kierwińskim na czele muszą być na sali i gęby do telewizji pokazywać. 🤯 Wam już kompletnie odbiło!
— pisze Emilia Kamińska.
Nagranie z dosadnym komentarzem udostępnił poseł PiS Przemysław Czarnek.
Panowie Kosiniak Kamysz i Kierwiński, wstyd‼️ Jak te dwa barany w tym kontenerze, a dzieci z hymnem na korytarzu. Żenada…
Pojawiają się również komentarze, z których wynika, że maluchy na korytarzu mogły po prostu przygotowywać się do występu artystycznego przed ministrami. Takie praktyki, choć kojarzą się raczej z czasami słusznie minionymi, wciąż nie są czymś odosobnionym, zwłaszcza, gdy politycy przybywają odtrąbić sukces w walce z powodzią i - tak jak w przypadku Władysława Kosiniaka-Kamysza - jeszcze raz przekonać się, że nie miało się racji ws. „terytorialsów”, kiedy 7 lat temu mówiło się publicznie, że trzeba zlikwidować WOT.
Nie ekscytowałabym się tym obrazkiem. Wyglada na to, że dzieci czekają na występ na uroczystości. (Ale żeby aż hymn na tego rodzaju wydarzeniu?…)
— pisze jedna z komentujących.
Przedłużenie operacji FENIKS
Za wersją o przygotowaniu do występu artystycznego przemawiałyby m.in. zdjęcia opublikowane przez wicepremiera Kosiniaka-Kamysza.
Dziś w Stroniu Śląskim na terenach dotkniętych powodzią, wspólnie z dziećmi otwarliśmy żłobek i przedszkole modułowe, wybudowane przez żołnierzy w ramach operacji FENIKS. WojskoPolskie jest zawsze tam, gdzie jest potrzebne. Operacja FENIKS będzie trwać tak długo, jak długo będzie potrzebna pomoc i wsparcie
— napisał wicepremier.
Na jednym ze zdjęć widać, jak dzieci w strojach żołnierzy (chłopcy w bluzach i spodniach „moro” oraz czerwonych beretach wojskowych, dziewczynki w spódniczkach „moro”). W innych materiałach maluchy również występują przed zaproszonymi gośćmi na sali, tyle że w strojach „baletowych”.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720322-otwarcie-przedszkola-w-stroniu-internauci-pytaja-o-dzieci