Państwowa Komisja Wyborcza podjęła dziś temat sprawozdania finansowego PiS. Nie podjęła uchwały ws. jego przyjęcia. PKW wysłała też trzy wersje odpowiedzi do ministra Domańskiego - jedna była autorstwa Sylwestra Marciniaka, druga Ryszarda Kalisza, a trzecia Ryszarda Balickiego.
Były dwie propozycje. Jeden wniosek mówił, że w przypadku uwzględnienia skargi Sądu Najwyższego, PKW przyjmuje sprawozdanie. Taki projekt był przygotowany, ale nie uzyskał większości, bo były 4 głosy za i 4 przeciwko. Wniosek o odroczenie również nie uzyskał większości
— mówił Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.
Nie była głosowana uchwała, taka jak z 30 grudnia, że PKW nie przesądza o ważności Izby Kontroli i Spraw Publicznych SN
— dodał.
Zajęliśmy się sprawozdaniami finansowymi partii politycznych o źródłach pozyskania środków finansowych w 2023 roku. W tym zakresie przyjęliśmy dwa sprawozdania partii ze stwierdzeniem uchybień, ale to są generalnie - można powiedzieć - pozytywne sprawozdania. Nie służy skarga do Sądu Najwyższego
— tłumaczył przewodniczący PKW.
Za przyjęciem sprawozdania PiS głosowali Sylwester Marciniak, Arkadiusz Pikulik, Wojciech Sych i Mirosław Suski, zaś przeciw byli Ryszard Kalisz, Ryszard Balicki, Paweł Gieras i Maciej Kliś. Konrad Składowski był nieobecny.
Ponadto przewodniczący PKW poinformował, że wysłał pismo do ministra finansów Andrzeja Domańskiego ws. wypłaty środków dla PiS.
Opinie ekspertów nie mogą stanowić podstaw do odmowy wykonania obowiązków ciążących na ministrze
— zaznaczył w piśmie przewodniczący Marciniak.
Jednocześnie do ministra Domańskiego wysłano jednak też trzy stanowiska - Ryszarda Kalisza, Ryszarda Balickiego i Sylwestra Marciniaka.
Tak jak przewidywałem, skład PKW nie był w stanie przegłosować większością stanowiska w sprawie pisma ministra finansów. Taka sytuacja patowa. (…) PKW została wprowadzona w oko cyklonu problemów prawnych, tymczasem naszym zadaniem jest przede wszystkim przeprowadzenie wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu
— podkreślił szef PKW.
Przewodniczący PKW zwrócił uwagę na to, iż minister Domański powinien wypłacić PiS-owi pieniądze z subwencji.
Żaden z pracowników PKW nie pamięta żadnej sytuacji w historii, żeby jakikolwiek minister nie wykonał postanowienia Państwowej Komisji Wyborczej
— zaznaczył.
Stanowisko Kalisza
Po przewodniczącym PKW głos zabrał też członek PKW Ryszard Kalisz.
Co do tego stanowiska grupy 7 osób, gdzie ta grupa nazwała się Sądem Najwyższym i uznała skargę PiS-u (…), to też w tym głosowaniu był wynik 4 do 4, inaczej mówiąc to stanowisko nie zostało przyjęte
— powiedział Kalisz, podważając status Sądu Najwyższego.
Zdaniem moim i dwóch profesorów i trzech adwokatów (…) czekamy aż odpowiednie organy konstytucyjne rozstrzygną ten problem. Dzisiaj przed południem mieliście Państwo przedstawienie projektów komisji powołanych przez pana ministra sprawiedliwości i oczekujemy, że dojdzie do uchwały ustaw, a następnie podpisu przez pana prezydenta. Jak pan prezydent podpisze, w zależności od tego jakie będą rozstrzygnięcia tych ustaw, PKW będzie mogła do tej sprawy wrócić
— mówił Ryszard Kalisz.
Członek PKW przystąpił do ataku na PiS.
To, z czym mamy dzisiaj do czynienia, to nie jest wina PKW w tym składzie, która dzisiaj miała posiedzenie, to jest wina tych ludzi, którzy począwszy od roku 2015 w roku 2017 uchwalili niezgodną z konstytucją ustawę o KRS, potem o SN, a teraz udają niewiniątka spóźniając się na posiedzenia sejmowej komisji śledczej
— stwierdził Kalisz.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720301-pkw-nie-podjela-uchwaly-ws-sprawozdania-pis