Prezes Trybunału Konstytucyjnego poinformował pisemnie marszałka Sejmu Szymona Hołownię o tym, że „nie będzie uczestniczył w bezprawnych działaniach Sejmu”. To oznacza, że Bogdan Święczkowski nie weźmie udziału w przesłuchaniu przed nielegalną komisją śledczą ds. Pegasusa! „Uprzejmie informuję, że nie stawię się we wskazanym dniu na przesłuchaniu, jednocześnie wnosząc o uznanie mojej nieobecności przed grupą posłów za usprawiedliwioną” - czytamy ww. piśmie. Jak podkreślił, nie ma nic do ukrycia i może złożyć zeznania w przypadku powołania przez Sejm komisji śledczej bez naruszania prawa oraz Konstytucji RP. W swoim piśmie podał szereg mocnych argumentów, które wykazują nielegalność prac tego gremium!
Postanowienie i wyrok TK
Prezes Świeczkowski - uzasadniając swoje niestawiennictwo - powołał się na wydane przez Trybunał Konstytucyjny postanowienie zabezpieczające z 8 maja 2024 r., a także na wyrok TK z 10 września 2024 r. i orzeczenie niezgodności z Konstytucją uchwały Sejmu powołującej sejmową komisję śledczą.
Art. 190 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Ogłoszenie w odpowiednim dzienniku urzędowym stanowi wyłącznie czynność techniczną, a orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest powszechnie obowiązujące z chwilą ogłoszenia przez skład orzekający w toku postępowania, co potwierdzono także w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2016 r.
— czytamy w komunikacie na stronie Trybunału.
W świetle powyżej przytoczonych powodów stawiennictwo Prezesa TK na przesłuchaniu tzw. Sejmowej Komisji Śledczej stanowiłoby oczywiste załamanie prawa
— podkreślono.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski zapewnił, że w przypadku prawidłowego powołania przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej właściwej komisji śledczej niezwłocznie złoży zeznania.
Mocne argumenty prezesa TK!
W obszernym liście prezes Trybunału Konstytucyjnego podał szereg mocnych argumentów, które wykazują nielegalność działań tzw. komisji śledczej pod kierownictwem Magdaleny Sroki!
W ocenie Trybunału niezgodność z Konstytucją uchwały Sejmu powołującej Komisję Śledczą wynikała w pierwszej kolejności z wadliwości procesu legislacyjnego prowadzącego do jej podjęcia. Jak stwierdził w tym zakresie Trybunał, działania Marszałka Sejmu oraz organów postępowania karnego wykonawczego podjęte wobec posłów na Sejm Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, uniemożliwiające wskazanym posłom wzięcia czynnego udziału w pracach legislacyjnych nad uchwałą z dnia 17 stycznia 2024 r., pozostawały w sprzeczności z zasadą państwa prawnego, a tym Samym sprawiły, że analizowana uchwała została podjęta przez Sejm obradujący w niewłaściwym składzie. Tym samym uchwała ta dotknięta jest wadą prawną która implikowała konieczność stwierdzenia przez Trybunał jej niezgodności z art.2 Konstytucji
— napisał prezes TK w piśmie do Hołowni, którego treść podano na stronie Trybunału.
Niezależnie od powyższego Trybunał odniósł się także w wydanym wyroku do zarzutów materialnoprawnych podniesionych we wniosku grupy posłów. W tym zakresie Trybunał stwierdził, że zakres działania Komisji Śledczej wymieniony w art. 2 uchwały Sejmu nie jest określoną sprawą w rozumieniu art. 111 ust. 1 Konstytucji, jak również pozostaje w sprzeczności z wywodzoną z art. 2 Konstytucji zasadą określoności przepisów prawa
— wyjaśnił.
Jak wskazał sędzia Święczkowski, „Trybunał wskazał po pierwsze, ze Sejm określił zakres działania Komisji Śledczej w ośmiu rozbudowanych punktach zredagowanych z wykorzystaniem licznych, nieprecyzyjnych wyrażeń, których wykładnia w ocenie Trybunału może wywołać zasadnicze trudności.
Posłużenie się przez prawodawcę zwrotami niedookreślonymi może skutkować faktycznym rozszerzeniem zakresu działania Komisji Śledczej, w drodze subiektywnej i arbitralnej interpretacji posłów tworzących komisję, a taki stan rzeczy nie jest dopuszczalny zarówno w perspektywie konieczności określenia sprawy, którą Komisja powinna zbadać, jak również w zakresie zagwarantowania ogólnych standardów tworzenia przepisów prawa
— czytamy.
A co równie ważne - jak wytłumaczył prezes TK - „Trybunał zwrócił uwagę, że ustalony przez Sejm zakres zadań Komisji Śledczej pozwala jej na dokonywanie oceny legalności stosowania kontroli operacyjnej, która zarządzana jest przez sąd, a tym samym umożliwia kontrolę orzeczeń (postanowień) sądowych wydawanych w tym przedmiocie”, tym samym „takie rozwiązanie w ocenie Trybunału godzi w same podstawy porządku konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej”.
Powyższe oznacza bowiem ingerencję w czynności sądu objęte sferą niezawisłości sędziowskiej. Jak podkreślił Trybunał, w demokratycznym państwie prawnym, którego ustrój opiera się na zasadzie podziału i równoważenia władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej oraz władzy sądowniczej, nie jest dopuszczalne, aby sejmowa Komisja Śledcza badała legalność postanowień sądów powszechnych wydawanych m.in. w przedmiocie stosowania kontroli operacyjnej. Działanie takie wkracza w jądro kompetencyjne władzy sądowniczej powołanej do sprawowania wymiaru sprawiedliwości w tego typu sprawach
— wypunktował Święczkowski w piśmie do Hołowni.
„Nie mogę stawić się na przesłuchanie”
Dlatego, jak wyjaśnił prezes TK, „w świetle całokształtu zreferowanych powyżej okoliczności prawnych i faktycznych, wskazuję, że nie mogę stawić się na przesłuchanie przed tzw. sejmową Komisją Śledczą w dniu 3.02.2015 roku”.
Jako funkcjonariusz publiczny, Prezes Trybunału Konstytucyjnego, prawnik z kilkudziesięcioletnim stażem zawodowym oraz obywatel mam bowiem konstytucyjny obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej (vide: art. 83 Konstytucji)
— podkreślił. Dodał, że jego stawiennictwo i złożenie zeznań oznaczałoby „oczywiste złamanie prawa”, a „oceny tej nie może zmienić okoliczność faktycznego kontynuowania prac przez tzw. Komisję Śledczą mimo wydania wskazanego wyroku przez Trybunał Konstytucyjny”.
Na koniec pragnę podkreślić, że nie mam nic do ukrycia i niezwłocznie mogę złożyć zeznania w przypadku powołania przez Sejm RP komisji śledczej bez naruszania prawa oraz Konstytucji RP
— spuentował przez TK w piśmie do marszałka Sejmu.
PEŁNA TREŚĆ PISMA DOSTĘPNA JEST NA STRONIE TK
Pseudo-komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać po południu prezesa Trybunału Konstytucyjnego, b. prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego oraz b. szefa Służby Wywiadu Wojskowego Andrzeja Kowalskiego. Mieli być pytani o działalność operacyjną systemu Pegasus.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Zbigniew Ziobro: „Byli przekonani, że jestem za granicą”. Były minister zdradza, co Sroka poleciła Straży Marszałkowskiej!
olnk/trybunal.gov.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720274-prezes-tk-nie-przyjdzie-do-komisji-sroki-dobitne-argumenty