Zbigniew Ziobro opowiedział na antenie Telewizji wPolsce24 nowe szczegóły ostatnich wydarzeń związanych z nielegalną komisją ds. Pegasusa! „Oni byli przekonani, że jestem za granicą. Podjąłem pewne starania, żeby tak myśleli. Do Polski dotarłem w sposób, który raczej nie był zauważony przez aktualnych mocodawców” - mówił gość programu „Strefa Starcia Michała Adamczyka”. Na tym nie koniec! „Powiedział mi to bezpośrednio przedstawiciel Straży Marszałkowskiej, w towarzystwie świadków, że pani Sroka powiedziała, że nie wolno mnie puścić jeszcze przez pięć minut z tego garażu, gdzie byłem przetrzymywany” - zrelacjonował Zbigniew Ziobro.
„Byli przekonani, że jestem za granicą”
Chyba nikt nie miał wątpliwości, obserwując moją wypowiedź, która rozpoczęła się już na żywo w telewizji, około godziny zanim był wyznaczony termin rozpoczęcia komisji. Powiedziałem jasno, że choć uważam komisję za nielegalną i dlatego dobrowolnie się tam nie stawię i będę w tym konsekwentny, bo nie mogę legalizować bezprawia, ale świadom decyzji sądu, którą uważam też obarczoną zasadniczymi wadami prawnymi, przyjechałem specjalnie do Polski i „macham” do wszystkich gdzie jestem, też do policji, której nie winię akurat za tę sytuację i jeżeli przyjadą, podporządkuję się. Kilka razy zresztą na antenie bezpośrednio prosiłem o umożliwienie wprowadzenia policjantów, a wreszcie sam do nich zszedłem
— opowiedział Zbigniew Ziobro.
Były minister sprawiedliwości został zapytany przez red. Michała Adamczyka, co było powodem tak pospiesznej reakcji, a następnie ucieczki komisji?
Myślę, że w błędzie przede wszystkim byli decydenci, bo oni [członkowie komisji - red.] są tylko wykonawcami poleceń. Oni byli przekonani, że jestem za granicą. Podjąłem pewne starania, żeby tak myśleli. Do Polski dotarłem w sposób, który raczej nie był zauważony przez aktualnych mocodawców. Wtedy już wiedzieli, ale to jest sztywność myślenia (…). To jest tak samo nienawiść do mnie
— odparł gość Telewizji wPolsce24.
Chęć wykorzystania faktu, w jaki oni wierzyli, że mnie nie będzie, skłonił ich do scenariusza, ktory dla nich byłby oczywiście optymalny, żeby mnie zamknąć na miesiąc w areszcie. Ale kiedy się pojawiłem, tak się przyzwyczaili do tej wizji, do tej perspektywy, że nie byli w stanie właśnie z powodu nienawiści, być może innych deficytów, pomyśleć, że to im się nie opłacić. I szli w zaparte
— mówił dalej.
Tak kazano przetrzymać byłego ministra!
Zbigniew Ziobro zdradził także kolejne szczegóły tamtej sytuacji!
Kiedy przyjechałem do Sejmu, ta komisja jeszcze trwała. Ja byłem pod tym budynkiem przetrzymywany w samochodzie kilka minut, a potem byłem przetrzymywany decyzją pani poseł Sroki przez kolejne pięć minut. Powiedział mi to bezpośrednio przedstawiciel Straży Marszałkowskiej, w towarzystwie świadków, że pani Sroka powiedziała, że nie wolno mnie puścić jeszcze przez pięć minut z tego garażu, gdzie byłem przetrzymywany - zresztą też nielegalnie
— relacjonował.
Nie przyszło mi do głowy, że mogą taką farsę zrobić. Co więcej, kiedy przedstawiciel Straży Marszałkowskiej kulturalnie przeprosił mnie i powiedział, że ma taką dyspozycję od pani Sroki, też mi nie przyszło do głowy, że oni mogą taki numer odwalić. (…) Pomyślałem, że strzelili sobie nie w jedno, a dwa kolana
— dodał.
Neo-TVP przed domem
Ale na tym się nie skończyło. Zbigniew Ziobro opowiedział także o tym, co rozpoczęło się przed jego domem, wieczorem tego samego dnia po klęsce wizerunkowej pseudo-komisji śledczej.
Przez całą noc pracowały agregatory prądu, reflektory świeciły na mój dom do rana, trzy duże samochody, w tym dwa busy satelitarnego łączenia. Ile to kosztowało ogóle? Tam było mnóstwo ludzi, załoga dziennikarzy, kamery (…). Nie ulega wątpliwości, że to była jedna jedyna telewizja, jedno medium [neo-TVP - red.] (…). TVN tam nie przyjechał. A dlaczego oni przyjechali? Kto przejął telewizję? Tusk, który traktuje ją jak prywatną telewizję i tu chodzi o nękanie
— powiedział poseł PiS.
Raczej to jest kwestia emocji, pewnej złości wynikającej z frustracji, irytacji Tuska, że ponieśli taką cierpką wizerunkową wpadkę. Bo przecież nawet ich media atakowały tę komisję tego dnia, dlaczego im to zrobili, bo nie wiedzieli jak to mają pokazywać
— kontynuował.
Niewątpliwie ta władza sieje nienawiścią w stosunku do mnie
— powiedział Zbigniew Ziobro w „Strefie Starcia Michała Adamczyka”.
WIĘCEJ W WIDEO TELEWIZJI WPOLSCE24:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720252-tylko-u-nas-ziobro-byli-przekonani-ze-jestem-za-granica